Problemy poczatkujacego
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Problemy poczatkujacego
Serwus dziewczyny i chlopaki!
Ostatnio naszla mnie mysl, zeby sobie popracowac manualnie. Pracuje codziennie przed ekranem i ogolnie jakos tak brak mi "dlubania" w fizycznych, prawdziwych rzeczach.
Moze rzucilem sie na zbyt gleboka wode, ale pomyslalem ze sklejanie modeli to mogloby byc to "cos".
Zaopatrzylem sie w niezbedne, podstawowe narzedzia i kilka modeli.
Chyba rozsadnie zaczalem od czegos prostego, mianowicie: Sklej Model SP13 CIĘŻARÓWKA WOJSKOWA Wyszlo ladnie i nawet szybko
Potem troche trudniejsze: WAK EXTRA03-04-2013 Pojazdy Ratownicze. Skleilem policje i straz pozarna.
Policja wyszla niezbyt efektownie - problemy z kolami, zle zaplanowane zaginanie karoserii, w wyniku ktorego papier nie wspolpracowal podczas klejenia.
Przy strazy pozarnej, nauczony bledami poprzedniego modelu, poswiecilem wiecej czasu na wycinanie - szczegolnie jesli chodzi o kola. Zabarwilem takze widoczne krawedzie tektury w kolorach towarzyszacej karoserii, zeby uniknac "bialych kresek", ktore wygladaja niezbyt fajnie. Lepiej zaplanowalem takze wyginanie maski, dzieki czemu podczas klejenia nie bylo problemow ze spasowaniem. Glowny problem mialem podczas klejenia podwozia, ktore bylo dosc duzym elementem, nie wiedzialem czy mam kleic "jedno po drugim", czy moze wszystko na raz.
W tym momencie na tapet wskoczyla latarnia morska ShipYard ZL018-2 Sälskär Lighthouse skala 1:72.
To troche inna para kaloszy bo wycinane laserowo, ale chcialem tez zobaczyc jak wyglada sprawa malowania, a sama latarnia bardzo mi sie wizualnie podoba.
W planach na przyszlosc mam tez Angraf 2-2008 Wagon cysterna 401R - to juz chyba (sadzac nawet po liczbie arkuszow) wyzsza szkola jazdy.
W toku prac powstaja rozne pytania (poczatkujacego), postanowilem wrzucic je tutaj i przy okazji sie przedstawic.
1. Klejenie kol. Budowa kol we wspomnianych modelach wyglada tak, ze sa dwa kola podklejone kartonem 0.5mm i pasek, ktorym sa polaczone - bieznik opony. Z obwodow czesci i organoleptycznego testu wynikaloby, ze kola nalezy dokleic do zwinietego paska tak:
Poprzednie kola kleilem inaczej, tzn nawijalem "pasek" na kola. Ewidentnie nie byl to sposob zaplanowany przez autora modelu, bo zabraklo obwodu.
Czy jest jakas konkretna szkola w tym wypadku? Dlaczego?
2. Macie jakies pro-tipy odnosnie samego wykonania kola? Pomalowalem brzegi kartonu, ale chyba powinienem tez pomalowac brzeg paska, bo widac momentami biale kreski. Dodatkowo nie uzywalem zadnego papieru sciernego do wyrownania ksztaltu kola, a chyba powinienem? Kolo wyszlo tylko "w miare" okragle, uzywalem po prostu skalpela do dociecia go do w miare sensownego ksztaltu.
3. Czy elementy, ktorych przyklejenie bedzie trwalo relatywnie dlugo (bo maja duzo powierzchni styku) nalezy kleic "na raz" czy moze krok po kroku? W wypadku "na raz" problemem staje sie klej, ktory po pierwsze schnie, a po drugie klei sie do wszystkiego w procesie
4. Teraz kleje latarnie i widze juz pierwszy problem. Skleilem drzwi i podstawe, mam teraz "owinac" konstrukcje kartonem. Przy dopasowania "na sucho" widze juz, ze konstrukcja drzwi troche "odstaje" od linii sciany, przez co miedzy elementami robia sie (male, ale denerwujace) szpary. Co z tym mozna zrobic? Trzeba troche przesunac konstrukcje drzwi? (same drzwi sa osadzone na wypustkach, wiec nie ma tam duzo pola do manewru). Moze nalezy jakos "zaklajstrowac" szpare?
5. Czy macie jakies inne uwagi co moglbym robic lepiej? Na co zwracac uwage?
Ok, rozpisalem sie, moze na poczatek wystarczy.
Troche jeszcze wszystkim poslodze i powiem, ze wszystkie te modele, ktore tu prezentujecie sa bardzo imponujace. Na tyle, ze az obawiam sie, czy starczy mi zapalu zeby osiagnac nawet 10% tego.
Ostatnio naszla mnie mysl, zeby sobie popracowac manualnie. Pracuje codziennie przed ekranem i ogolnie jakos tak brak mi "dlubania" w fizycznych, prawdziwych rzeczach.
Moze rzucilem sie na zbyt gleboka wode, ale pomyslalem ze sklejanie modeli to mogloby byc to "cos".
Zaopatrzylem sie w niezbedne, podstawowe narzedzia i kilka modeli.
Chyba rozsadnie zaczalem od czegos prostego, mianowicie: Sklej Model SP13 CIĘŻARÓWKA WOJSKOWA Wyszlo ladnie i nawet szybko
Potem troche trudniejsze: WAK EXTRA03-04-2013 Pojazdy Ratownicze. Skleilem policje i straz pozarna.
Policja wyszla niezbyt efektownie - problemy z kolami, zle zaplanowane zaginanie karoserii, w wyniku ktorego papier nie wspolpracowal podczas klejenia.
Przy strazy pozarnej, nauczony bledami poprzedniego modelu, poswiecilem wiecej czasu na wycinanie - szczegolnie jesli chodzi o kola. Zabarwilem takze widoczne krawedzie tektury w kolorach towarzyszacej karoserii, zeby uniknac "bialych kresek", ktore wygladaja niezbyt fajnie. Lepiej zaplanowalem takze wyginanie maski, dzieki czemu podczas klejenia nie bylo problemow ze spasowaniem. Glowny problem mialem podczas klejenia podwozia, ktore bylo dosc duzym elementem, nie wiedzialem czy mam kleic "jedno po drugim", czy moze wszystko na raz.
W tym momencie na tapet wskoczyla latarnia morska ShipYard ZL018-2 Sälskär Lighthouse skala 1:72.
To troche inna para kaloszy bo wycinane laserowo, ale chcialem tez zobaczyc jak wyglada sprawa malowania, a sama latarnia bardzo mi sie wizualnie podoba.
W planach na przyszlosc mam tez Angraf 2-2008 Wagon cysterna 401R - to juz chyba (sadzac nawet po liczbie arkuszow) wyzsza szkola jazdy.
W toku prac powstaja rozne pytania (poczatkujacego), postanowilem wrzucic je tutaj i przy okazji sie przedstawic.
1. Klejenie kol. Budowa kol we wspomnianych modelach wyglada tak, ze sa dwa kola podklejone kartonem 0.5mm i pasek, ktorym sa polaczone - bieznik opony. Z obwodow czesci i organoleptycznego testu wynikaloby, ze kola nalezy dokleic do zwinietego paska tak:
Poprzednie kola kleilem inaczej, tzn nawijalem "pasek" na kola. Ewidentnie nie byl to sposob zaplanowany przez autora modelu, bo zabraklo obwodu.
Czy jest jakas konkretna szkola w tym wypadku? Dlaczego?
2. Macie jakies pro-tipy odnosnie samego wykonania kola? Pomalowalem brzegi kartonu, ale chyba powinienem tez pomalowac brzeg paska, bo widac momentami biale kreski. Dodatkowo nie uzywalem zadnego papieru sciernego do wyrownania ksztaltu kola, a chyba powinienem? Kolo wyszlo tylko "w miare" okragle, uzywalem po prostu skalpela do dociecia go do w miare sensownego ksztaltu.
3. Czy elementy, ktorych przyklejenie bedzie trwalo relatywnie dlugo (bo maja duzo powierzchni styku) nalezy kleic "na raz" czy moze krok po kroku? W wypadku "na raz" problemem staje sie klej, ktory po pierwsze schnie, a po drugie klei sie do wszystkiego w procesie
4. Teraz kleje latarnie i widze juz pierwszy problem. Skleilem drzwi i podstawe, mam teraz "owinac" konstrukcje kartonem. Przy dopasowania "na sucho" widze juz, ze konstrukcja drzwi troche "odstaje" od linii sciany, przez co miedzy elementami robia sie (male, ale denerwujace) szpary. Co z tym mozna zrobic? Trzeba troche przesunac konstrukcje drzwi? (same drzwi sa osadzone na wypustkach, wiec nie ma tam duzo pola do manewru). Moze nalezy jakos "zaklajstrowac" szpare?
5. Czy macie jakies inne uwagi co moglbym robic lepiej? Na co zwracac uwage?
Ok, rozpisalem sie, moze na poczatek wystarczy.
Troche jeszcze wszystkim poslodze i powiem, ze wszystkie te modele, ktore tu prezentujecie sa bardzo imponujace. Na tyle, ze az obawiam sie, czy starczy mi zapalu zeby osiagnac nawet 10% tego.
Re: Problemy poczatkujacego
Witaj na forum.
Aut nie kleję, ale nie spotkałem się z takim klejeniem kół, jak w pkt 1. Zdecydowanie należy koło okleić paskiem. Jeśli brakuje paska, to sprawdź czy masz dokładnie docięte i doszlifowane koło (trochę papieru ściernego na patyczek po lodach i lecisz po obwodzie).
Jeśli dalej brakuje paska, to pewnie błąd projektu i trzeba wyciąć z nadmiarem i pomalować biały fragment. Wklejamy tak, żeby retuszowany element przylegał do podstawki, lub chował się pod błotnikiem, żeby nie rzucało się w oczy.
3. najczęściej lepiej jest kleić na raty, ale na bieżąco pilnować, żeby na końcu się dobrze schodziło, żeby nie zwichrować elementu.
4. tego modelu nie znam, ale jak szpara niewielka, to można ją zakleić wikolem. Nadmiar kleju oczywiście ścieramy zanim zaschnie.
Powodzenia!
Aut nie kleję, ale nie spotkałem się z takim klejeniem kół, jak w pkt 1. Zdecydowanie należy koło okleić paskiem. Jeśli brakuje paska, to sprawdź czy masz dokładnie docięte i doszlifowane koło (trochę papieru ściernego na patyczek po lodach i lecisz po obwodzie).
Jeśli dalej brakuje paska, to pewnie błąd projektu i trzeba wyciąć z nadmiarem i pomalować biały fragment. Wklejamy tak, żeby retuszowany element przylegał do podstawki, lub chował się pod błotnikiem, żeby nie rzucało się w oczy.
3. najczęściej lepiej jest kleić na raty, ale na bieżąco pilnować, żeby na końcu się dobrze schodziło, żeby nie zwichrować elementu.
4. tego modelu nie znam, ale jak szpara niewielka, to można ją zakleić wikolem. Nadmiar kleju oczywiście ścieramy zanim zaschnie.
Powodzenia!
Re: Problemy poczatkujacego
Ad. 1. Ustalonych reguł na sposób projektowania nawet najprostszych elementów nie ma. Każdy autor może projektować inaczej - i właśnie tylko w ramach tego samego autora doszukiwałbym się jakiś reguł wśród jego modeli.
Co do konkretnych kół, to sprawdziłbym najpierw ewentualne plany i rysunki montażowe dostępne w Twoim modelu. One powinny rozjaśnić sytuację.
Tak czy siak optowałbym raczej za oklejaniem paskiem. Jeśli brakuje na obwodzie, to masz dwie opcje:
- wykonać dłuższy pasek (najlepiej nie malować, a raczej wykonać z barwionego kartonu)
- dociąć koła po obwodzie
Ad. 2. Koła wycinać cyrklem do wycinania kółek. Brzegi wyretuszować pod kolor (to samo dotyczy wszystkich części w innych miejscach, gdzie wychodzą "białe" krawędzie). Powolne szlifowanie "zgrubnie" wyciętych cześci ma mały sens, lepiej od razu wycinać jak najlepiej.
Do obróbki kółek przydaje się też szlifierka modelarska, ale to już jak będziesz budował bardziej zaawansowane modele:
https://samolotyzkartonu.blogspot.com/2 ... ersji.html
Ad. 3. Można robić to krok po kroku. Warto też wybierać wolniej schnące kleje, które nie wymagają pośpiechu (tutaj znaczenie ma tzw. czas otwarcia).
Ad. 4. Jeśli pomiędzy konstrukcją drzwi a linią ściany nic nie będzie, to można:
- przesunąć drzwi (usunąć wypustki, albo przesunąć / powiększyć otwory w szkielecie)
- zamaskować szpary kartonem barwionym (kupnym, lub z "rezerwy" z wycinanki, jeśli taka istnieje)
Ad. 5. Jak sam zauważyłeś, podstawą jest zapał . A żeby on nie minał zbyt szybko, to na poczatku trzeba wybierać dobre modele.
Wspomniany wóż strażacki i latarnia są ok, natomiast osobiście nie podoba mi się "Wagon cysterna 401R" - i lepiej byś wybrał sobie coś innego.
Co do konkretnych kół, to sprawdziłbym najpierw ewentualne plany i rysunki montażowe dostępne w Twoim modelu. One powinny rozjaśnić sytuację.
Tak czy siak optowałbym raczej za oklejaniem paskiem. Jeśli brakuje na obwodzie, to masz dwie opcje:
- wykonać dłuższy pasek (najlepiej nie malować, a raczej wykonać z barwionego kartonu)
- dociąć koła po obwodzie
Ad. 2. Koła wycinać cyrklem do wycinania kółek. Brzegi wyretuszować pod kolor (to samo dotyczy wszystkich części w innych miejscach, gdzie wychodzą "białe" krawędzie). Powolne szlifowanie "zgrubnie" wyciętych cześci ma mały sens, lepiej od razu wycinać jak najlepiej.
Do obróbki kółek przydaje się też szlifierka modelarska, ale to już jak będziesz budował bardziej zaawansowane modele:
https://samolotyzkartonu.blogspot.com/2 ... ersji.html
Ad. 3. Można robić to krok po kroku. Warto też wybierać wolniej schnące kleje, które nie wymagają pośpiechu (tutaj znaczenie ma tzw. czas otwarcia).
Ad. 4. Jeśli pomiędzy konstrukcją drzwi a linią ściany nic nie będzie, to można:
- przesunąć drzwi (usunąć wypustki, albo przesunąć / powiększyć otwory w szkielecie)
- zamaskować szpary kartonem barwionym (kupnym, lub z "rezerwy" z wycinanki, jeśli taka istnieje)
Ad. 5. Jak sam zauważyłeś, podstawą jest zapał . A żeby on nie minał zbyt szybko, to na poczatku trzeba wybierać dobre modele.
Wspomniany wóż strażacki i latarnia są ok, natomiast osobiście nie podoba mi się "Wagon cysterna 401R" - i lepiej byś wybrał sobie coś innego.
Re: Problemy poczatkujacego
Dzieki za odpowiedzi @skarczew / @Hastur
---
Postepy:
Najbardziej zadowolony jestem z dwoch patentow, ktore wymyslilem:
* gumka recepturka do trzymania elementow okraglych
* wlozenie "sciany" latarni do butelki na noc, zeby ja uformowac
Probowalem cos pomalowac, ale chyba strasznie to zbastardyzowalem. Nie uzylem zadnego papieru sciernego wczesniej (nie wiem czy to bardzo potrzebne?). Nie wiedzialem na ile rozwodnic farbe (akrylowa), sa rozne opinie w internecie, raz pomalowalem bardzo malo rozwodniona, ale chyba nie wychodzi to zbyt ladnie, bo po prostu jest duzo widoczniejsze pociagniecie pedzla. Inna proba byla dosc mocno rozwodniona, jest pewnie lepiej, ale chyba wymaga to kilku przeciagniec.
Ogolnie nachodzi mnie chec w ogole nie malowania tego na razie, najwyzej zostanie niepomalowane.
Hmm, mam ten cyrkiel (Olfa), ale nie powiem - jest to dosc karkolomne zadanie, zeby nim cos wyciac. Trzeba dosc duzo sily aplikowac, co utrudnia kontrole. Dodatkowo dol ostrza jest jakby troche w wyzszej plaszczyznie niz dol "szpikulca", dlatego im glebsze ciecie, tym bardzie zwieksza sie kat pod ktorym tnie ostrze (do wewnatrz elementu).Koła wycinać cyrklem do wycinania kółek.
@skarczew - rozumiem, ze masz na mysli trudnosc modelu?natomiast osobiście nie podoba mi się "Wagon cysterna 401R" - i lepiej byś wybrał sobie coś innego.
Zrobilem mini-samorobke w tym wypadku, okazalo sie ze ogolnie gorny luk tej wneki (jego naprezenie) wplywa na "zwichrowanie" calej konstrukcji drzwi. Dokleilem trzy kartonowe "wsporniki" - dwa po bokach i jeden od gory, zeby troche wyprostowac konstrukcje, i wyszlo w sumie w miare dobrze. Na tyle ze jestem zadowolony poki co.Jeśli pomiędzy konstrukcją drzwi a linią ściany nic nie będzie, to można:
Zaczalem tak postepowac, rzeczywiscie jest dobrze, po prostu trzeba zaplanowac troche lepiej prace.najczęściej lepiej jest kleić na raty, ale na bieżąco pilnować, żeby na końcu się dobrze schodziło, żeby nie zwichrować elementu.
---
Postepy:
Najbardziej zadowolony jestem z dwoch patentow, ktore wymyslilem:
* gumka recepturka do trzymania elementow okraglych
* wlozenie "sciany" latarni do butelki na noc, zeby ja uformowac
Probowalem cos pomalowac, ale chyba strasznie to zbastardyzowalem. Nie uzylem zadnego papieru sciernego wczesniej (nie wiem czy to bardzo potrzebne?). Nie wiedzialem na ile rozwodnic farbe (akrylowa), sa rozne opinie w internecie, raz pomalowalem bardzo malo rozwodniona, ale chyba nie wychodzi to zbyt ladnie, bo po prostu jest duzo widoczniejsze pociagniecie pedzla. Inna proba byla dosc mocno rozwodniona, jest pewnie lepiej, ale chyba wymaga to kilku przeciagniec.
Ogolnie nachodzi mnie chec w ogole nie malowania tego na razie, najwyzej zostanie niepomalowane.
Re: Problemy poczatkujacego
@bagniak:
Co do cyrkla, aplikowanie dużej siły to złe podejście. Trzeba robić wręcz przeciwnie - wykonać wiele obrotów przy minimalnym nacisku. Pierwszy obrót to lekkie zarysowanie okręgu. Następne już głębiej, i głębiej.
Podobnie zresztą się postępuje z cięciem od linijki przy użycia skalpela OLFY.
Zbyt długi szpikulec po prostu przyszlifuj. Miejsce wbicia szpikulca- jeśli jest taka możliwość - można zabezpieczyć klejem CA.
Co do modelu "Wagon cysterna 401R", to sprawdź wiadomość prywatną .
Co do cyrkla, aplikowanie dużej siły to złe podejście. Trzeba robić wręcz przeciwnie - wykonać wiele obrotów przy minimalnym nacisku. Pierwszy obrót to lekkie zarysowanie okręgu. Następne już głębiej, i głębiej.
Podobnie zresztą się postępuje z cięciem od linijki przy użycia skalpela OLFY.
Zbyt długi szpikulec po prostu przyszlifuj. Miejsce wbicia szpikulca- jeśli jest taka możliwość - można zabezpieczyć klejem CA.
Co do modelu "Wagon cysterna 401R", to sprawdź wiadomość prywatną .
Re: Problemy poczatkujacego
Zamkniete przedszkola przeszkadzaja w znalezieniu wolnego czasu
Pomalowalem i posklejalem szklana kopule - ilez z tym bylo roboty. Wyszlo srednio (ale nie najgorzej), w procesie zgubilem jedno okno i postanowilem go nie "dorabiac".
Malowanie troszke lepiej mi idzie, nie przesadzam z iloscia farby nakladanej na raz, powtarzam w przypadku mniej kryjacych kolorow po kilka razy.
Przy klejeniu potrzebuje chyba troche lepiej zorganizowac warsztat pracy - jakas scierka mokra do wycierania palcow bo inaczej to wszedzie sa "nitki" i plamy kleju.
Podczas oklejania szkieletu troche sie spieszylem z dolnymi czesciami, stad wyszlo momentami nierowno + jedna ze "scian" nie jest przyklejona dokladnie (widac na zdjeciu) a nie ma opcji juz tego zmienic.
Zostaly parapety, druty, drabinka i kilka innych szczegolow i mozna to wszystko chyba sklejac do przyslowiowej kupy.
Pomalowalem i posklejalem szklana kopule - ilez z tym bylo roboty. Wyszlo srednio (ale nie najgorzej), w procesie zgubilem jedno okno i postanowilem go nie "dorabiac".
Malowanie troszke lepiej mi idzie, nie przesadzam z iloscia farby nakladanej na raz, powtarzam w przypadku mniej kryjacych kolorow po kilka razy.
Przy klejeniu potrzebuje chyba troche lepiej zorganizowac warsztat pracy - jakas scierka mokra do wycierania palcow bo inaczej to wszedzie sa "nitki" i plamy kleju.
Podczas oklejania szkieletu troche sie spieszylem z dolnymi czesciami, stad wyszlo momentami nierowno + jedna ze "scian" nie jest przyklejona dokladnie (widac na zdjeciu) a nie ma opcji juz tego zmienic.
Zostaly parapety, druty, drabinka i kilka innych szczegolow i mozna to wszystko chyba sklejac do przyslowiowej kupy.
Re: Problemy poczatkujacego
Przy cięciu cyrklem warto ciąć z obu stron
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: Problemy poczatkujacego
Obawiam się że Twoje zadowolenie jest chyba przedwczesne.bagniak pisze: ndz mar 21 2021, 19:32 Najbardziej zadowolony jestem z dwoch patentow, ktore wymyslilem:
* gumka recepturka do trzymania elementow okraglych
* wlozenie "sciany" latarni do butelki na noc, zeby ja uformowac
To co "opatentowałeś" to akurat najgorsze z możliwych sposobów na kształtowanie poszycia w modelach kartonowych. Musisz nauczyć się kształtować poszycie modelu tak, by nadać mu pożądany kształt zanim zaczniesz dociskać go do szkieletu. Poszycie musi trzymać ten kształt bez niego. Szkielet służy tylko do usztywnienia konstrukcji.
Są różne szkoły i sposoby na zaokrąglenie kawałka kartonu. Ja używam grzbietu ostrza nożyczek i wewnętrznej części dłoni, albo przeciągam między grzbietem nożyczek a kciukiem, ale można zaokrąglać przeciągając po krawędzi biurka, używając metalowych prętów, linijek itd. Sposobów jest sporo. Poszukaj jakichś tutoriali na YT. Wiem że kolega o nicku "Technick" zamieszcza tam takowe. Pooglądaj.
Przeszukaj fora kartonowe. Na naszym też jest poradnik dla początkujących oraz spis ciekawych patentów modelarskich.
Kształtowanie kartonu za pomocą gumek recepturek do nikąd Cię nie doprowadzi i nigdy nie da Ci dobrego efektu.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Problemy poczatkujacego
@bagniak:
Wspomniany przez laszlika poradnik o kształtowaniu papieru:
https://www.youtube.com/watch?v=fF0JA7WXj1w
Wspomniany przez laszlika poradnik o kształtowaniu papieru:
https://www.youtube.com/watch?v=fF0JA7WXj1w