Nuda. Nic się nie dzieje. No to może ... King George V 1:700 (Tamiya)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Nuda. Nic się nie dzieje. No to może ... King George V 1:700 (Tamiya)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Szydercza Gała pisze:w 700 tce :haha: wszystko grubsze niż 600 to tylko dokładanie sobie roboty z powodu rys.
Czyli czterysteka nie służy dobrze siedemsetce :D

Mam gdzieś teczkę z całym plikiem papierów ściernych o różnej gradacji ale półgodzinne jej poszukiwania okazały się bezowocne. Znalazłem tylko jeden arkusz 1000czki i tym potraktuję teraz ten kadłub.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Nuda. Nic się nie dzieje. No to może ... King George V 1:700 (Tamiya)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Model KGV zawiera płytkę z nazwą okrętu, którą można postawić przed modelem prezentowanym na półce. Co prawda na razie nie grozi mi aby mieć kilka siedemsetek przed którymi postawione będą takie oznaczenia ale oczyma wyobraźni zobaczyłem sytuację jak jakiś złośliwiec przestawia mi te tabliczki wprowadzając zamieszanie więc postanowiłem usunąć "trzymadło" oraz "nadruk" na wewnętrznej stronie płytki aby można było ją przykleić do podstawki.

Obrazek

Dziubek dziobu trochę się nadmiernie zeszlifował więc odciąłem go, wkleiłem dwa kawałki odciętego HIPSU i niezbyt równo je odciąłem ponieważ robiłem to podczas słuchania w radio relacji z meczu Polska - Hiszpania akurat w momencie gdy hiszpański zawodnik trafił wykonując rzut karny w słupek. Sportem się co prawda kompletnie nie interesuję ale jak już są jakieś miszczostfa to czasami popatrzę jak grają "nasi". Wystarczyło jednak wyskoczyć na pięć minut na papierosa aby "nasi" stracili bramkę więc poszedłem podłubać przy modelu i włączyłem radio a tam ... mecz relacjonują. No i dziubek będzie wymagał lekkiego naprostowania. Mając już kadłub w rękach wiertełkiem o średnicy chyba 0,5 mm usunąłem pył który pozatykał dziurki imitujące bulaje. Zakroplę je w następnym odcinku czarną farbą aby już po szlifowaniu i malowaniu lekko je nawiercić w celu odkrycia tej farby dzięki czemu nie będzie potrzeby malowania co mogłoby skończyć się na pewno upaćkaniem burt. Być może wystarczyłoby potraktować burty washem ale w tym przypadku spróbują takiej metody.

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: Nuda. Nic się nie dzieje. No to może ... King George V 1:700 (Tamiya)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

Tempest, pomijajac ziarnistosc papieru, do szlifowania krzywizn bardzo dobrze sprawdzaja sie gabki scierne.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
ODPOWIEDZ