Tramwaj olsztyński, free download, 1:20

[pawelelka77]

Trochę wygnieć tę gazetę albo może połóż taką lekko zwisającą z siedziska z odgiętym narożnikem. Lubię takie klimaty! Heniu, ten model ma potencjał. Jeszcze może linka pod sufitem, w okolicy pochwytu(bo pewnie taki był)do dzwonka? Coś jak w Enkach?
Super!

[Tempest]

Fajny pomysł z tą gazetą ale czy ona nie jest jednak trochę za duża ? Dawno żadnej papierowej gazety w rękach nie miałem bo w kominku od jakiegoś czasu rozpalam formularzami PIT przyniesionymi kiedyś z urzędu skarbowego więc mogę się mylić. No ale to jest niemiecka gazeta a "w Niemcach to som taaakie szczury" jak powiedział w filmie Sól ziemi czarnej Euzebin Basista, brat Gabriela grany przez Jerzego Cnotę jeśli dobrze pamietam.

[jacob]

Ekstra Heniu, dzięki takim drobiazgom snuje się nieopowiedziane historie lub je kreuje. Taki, scenograficzny weathering W końcu tramwaj jaki budujesz był pełen życia.

[Heinrich Kosmala]

Hi pawelelka77, Tempest i jacob,
to mój pierwszy projekt/ pomysł na gazetę. Kierowałem się wymiarami „mojej” gazety codziennej „Rheinpfalz”, czyli 35 x 52 cm, w skali 1:20 jest to (jak widać, albo nie widać na zdjęciach) 18 x 26 mm – czyli takie jak za moich czasów (Łódź) „Głos Robotniczy” albo „Trybuna Ludu”. Optycznie nie wygląda to rzeczywiście zbyt proporcjonalnie, może też ze względu na (chyba) wyraźnie mniejsze wymiary ławek tramwajowych z tamtych czasów. Chyba zmniejszę na wymiary „Exspressu ilustrowanego” albo „Dziennika Łódzkiego” (29 x 35 cm). Oczywiście wygniotę i pomiętoszę jak należy, czyli tak, jak się tylko da.
„Sznurka” chyba nie będę robił, bo pod sufitem, przy zamkniętym pudle, nawet z otwartymi drzwiami nie będzie widać. Poza tym nie wiem, czy przy tak małym wagonie takie ustrojstwo było w ogóle potrzebne.

[Heinrich Kosmala]

Moja pierwsza próba „drewnianych” ławek dla pasażerów. Listewki z patyków do lodów. No coż, pierwsze koty za płoty...
Po lewej stronie (na pierwszym zdjęciu) bardzo pożyteczny przy konieczności odcięcia ca. 180 małych listewek na ławki przymiar do precyzyjnego cięcia i prowadzenia piłeczki. Kupiony przed wiekami w jakimś sklepie internetowym.







Ktoś zostawił gazetę…

[pawelelka77]

Heniu, z balsy nie Chciałeś spróbować wyciąć klepek na siedziska? Pewnie było by nieco łatwiej. Ale wyszło spoko.
A co tam Panie w prasie piszą? Spora ta gazeta Ale fakt, kiedyś miały one duży format. Przy takim rozmiarze chyba złożyłbym ją w pół zostawiając na samym siedzisku.. .. Nie mniej jednak taki gadżet nadaje klimat. A może jeszcze jakaś zapomniana fikuśna parasolka?

[Tempest]

...Heniu, z balsy nie Chciałeś spróbować wyciąć klepek na siedziska? ...

Nie jest istotne z jakiego drewna wycięte zostaną te listewki i tak będą miały 20 razy za wielkie słoje. Takie drewniane elementy spokojnie można wykonać z kartonu i je odpowiednio pomalować. Ale na zdjęciach Henryka nie wygląda to wcale źle, tyle że nie warto się męczyć z cięciem chyba że męczenie się z malowaniem sprawia większy ból.

No ale jak to napisał kiedyś Andrzej Ziober ... modelarz jest oszustem

A tramwaj ... całkiem fajny wychodzi i chyba niedługo motorniczy będzie mógł ... poczytać tę gazetę bo imitacji silnika w tym modelu brakuje ale może coś przeoczyłem

[mr.jaro]

Nie jest istotne z jakiego drewna wycięte zostaną te listewki i tak będą miały 20 razy za wielkie słoje. Takie drewniane elementy spokojnie można wykonać z kartonu i je odpowiednio pomalować.

Widze to podobnie. Sloje prawdziwego drewna, jakie by ono nie bylo, wygladaja w modelu nienaturalnie.
Gazeta troche sztywna sie wydaje - stoi na bacznosc niczym zolnierz. To wina zbyt grubego papieru w porownaniu ze skala modelu. Tego sie raczej zmienic nie da, wiec ja bym te gazete po prostu zlozyl w pol i na przyklad z odgietym naroznikiem "rzucil" na lawke tak, jak ktos juz wczesniej zaproponowal.

Ale to sa jedynie drobiazgi. Tworca ma byc z budowanego tramwaju zadowolony, nie my.

[Heinrich Kosmala]

Witam wyszystkich oglądających (i czytających ), dzięki za zainteresowanie modelem i tematem!
Co do „drewna”; wybrałem patyczki od lodów, bo nie mają słojów. Po polakierowaniu lakierem bezbarwnym wyglądają moim zdaniem jak „prawdziwe” ławki. Pamiętam, jeżeli w moim wieku można jeszcze polegać na pamięci, ale zdjęcie ze strony „W Szczecinie.pl” też to potwierdza, że listewki drewniane poszycia ławek były z jakiegoś drewna bezsłojowego. Balsa (mam na składzie arkusz grubości 0,7 mm) nie wygląda tak naturalnie jak drewno patyczków. Jak widać na zdjęciu 18 z tej balsy zrobilem tylko boczne ścianki ławek. Jedyną wadą patyczków lodowych jest jednak ich grubość – 2 mm!



Poszycie ławek w wycinance jest tak jednolite (bez żadnej tekstury), że wygląda to (dla mnie) dość nienaturalnie.
Pawelelka77 – o parasolce też myślałem – zobaczymy. Obawiam się „przeładowania” takimi duperelkami.
Gazeta ma wymiary przeciętnej (dzisiejszej) gazety codziennej, i to nie tej największej. W modelu jest to 20 x 14 mm, w rzeczywistości byłoby to 40 x 28 cm. Chyba rzeczywiście złożę ją.
Tempest – o silniku nie pomyślałem...

[Heinrich Kosmala]

Część dachowa pudła wagonu. Nie wiem, co zrobiłem nie tak jak trzeba (kolejność?), ale dach (cz.73) musialem na siłę ( i to dużą) wciskać na górne wypustki ściankek czołowych pudła (cz. 57). Problem; a > b , w szczególności, gdy podkleja się (jak ja) dach (73) na tekturkę. Ale udało się bez zniszczeń. Gdyby było jak Bozia (czyli autor wycinanki) przykazała tylko z kartonu, dałoby się to powyginać we wszystkie możliwe (i konieczne) kierunki. No ale nie lubię wiotkich dachów. Podejrzewam jednakowoż, że konstrukcja z wycinanki też jest wystarczająco sztywna.



Stan obecny; właściwie wszystkie części już są wykonane, niektóre (ostatnie wsporniki dachu, patograf itd.) jeszcze nie przyklejone. Chcę wykorzystać ten „międzyczas” na wykonanie ulicy/ uliczki wraz z torowiskiem, potem wszystko złożę do tzw. (przepraszam ) kupy.