[R/G] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Domknięcie bryły kadłuba.
Ostatnie oklejki burt wycięte i uformowane:
Krawędzie rozcięć sklejone klejem w płynie:
Ma to tę, poza innymi, zaletę, że takie połączenie można bez problemu rozkleić przy użyciu pędzelka zwilżonego wodą. Co okazało się potem konieczne
Przykleiłem najpierw tylko do pokładu, żeby upewnić się co do pasowania reszty:
Okazało się, że ze względu na zeszlifowanie wodnicy pod skosem zgodnym z wręgami (no może trochę za mocno ) linia podparcia dolnej krawędzi burt obniżyła się o około 1 mm, wskutek czego musiałem rozkleić ostatnie wcięcie na burcie i powiększyć klin o prawie milimetr na wejściu:
Ten zabieg pozwolił na domknięcie dolnej krawędzi burt do wodnicy, bo wcześniej nie chciały siąść:
Minus zabiegu - linia wodna na samej rufie ucieka do góry ( o ten milimetr właśnie):
Nie trzeba było szlifować wodnicy .
Pozostało dopasować i dokleić czerwone i kadłub, co do zasady zamknięty:
Nie wyszło najgorzej, choć mam sporo zastrzeżeń. Oczywiście nie muszę dodawać, że pokazuję zdjęcia, prezentujące me "dzieło" w najlepszym świetle, skrzętnie unikając tych, które ujawniłyby nazbyt wyraziście liczne niedociągnięcia
Tym samym budowa może być kontynuowana.
Ostatnie oklejki burt wycięte i uformowane:
Krawędzie rozcięć sklejone klejem w płynie:
Ma to tę, poza innymi, zaletę, że takie połączenie można bez problemu rozkleić przy użyciu pędzelka zwilżonego wodą. Co okazało się potem konieczne
Przykleiłem najpierw tylko do pokładu, żeby upewnić się co do pasowania reszty:
Okazało się, że ze względu na zeszlifowanie wodnicy pod skosem zgodnym z wręgami (no może trochę za mocno ) linia podparcia dolnej krawędzi burt obniżyła się o około 1 mm, wskutek czego musiałem rozkleić ostatnie wcięcie na burcie i powiększyć klin o prawie milimetr na wejściu:
Ten zabieg pozwolił na domknięcie dolnej krawędzi burt do wodnicy, bo wcześniej nie chciały siąść:
Minus zabiegu - linia wodna na samej rufie ucieka do góry ( o ten milimetr właśnie):
Nie trzeba było szlifować wodnicy .
Pozostało dopasować i dokleić czerwone i kadłub, co do zasady zamknięty:
Nie wyszło najgorzej, choć mam sporo zastrzeżeń. Oczywiście nie muszę dodawać, że pokazuję zdjęcia, prezentujące me "dzieło" w najlepszym świetle, skrzętnie unikając tych, które ujawniłyby nazbyt wyraziście liczne niedociągnięcia
Tym samym budowa może być kontynuowana.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
No straszna partaninagk pisze:...wskutek czego musiałem rozkleić ostatnie wcięcie na burcie i powiększyć klin o prawie milimetr na wejściu:
Chyba jestem zmęczony bo kilka razy czytałem ten tekst i przeglądałem zdjęcie rufy zanim dotarło do mnie że ten widoczny na zdjęciu klin to jest wycinek, który został usunięty a nie doklejony bo przecież nie miała by taka operacja sensu. Zresztą widać że przecięcie idzie po nadrukowanych nitach.
A czy nie można było okleić tej zeszlifowanej wodnicy jakimś paskiem papieru ? Pewnie ze względu na przyklejoną już do pokładu burtę byłoby to utrudnione.
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Tempest pisze: pt lis 05 2021, 21:33 Chyba jestem zmęczony bo kilka razy czytałem ten tekst i przeglądałem zdjęcie rufy zanim dotarło do mnie
To jest urok wymiany myśli w trybie forumowym. Często ciężko o precyzję w objaśnieniu tego co dla piszącego oczywiste. Na 4 foto od góry widać zarysowany czubkiem skalpela klin, który został finalnie odcięty
Dokładnie tak. Poza tym krawędzie obu elementów (tj. wodnica i dolna krawędź oklejki , a w zasadzie jej czerwony pasek łączący) były już pociągnięte bcg i czekały tylko na odrobinę wilgoci, żeby się wzajemnie skleićTempest pisze: pt lis 05 2021, 21:33 A czy nie można było okleić tej zeszlifowanej wodnicy jakimś paskiem papieru ? Pewnie ze względu na przyklejoną już do pokładu burtę byłoby to utrudnione.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Czyli nie zastosowałeś zasady 3 X przymierz a dopiero potem przyklej
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Wszystko jest względne.
Zastosowałem. Dolną krawędź przykleiłem dopiero po wielu przymiarkach i wycięciu większego klina
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Dodałem obramowanie pokładów z zielonego kartonu. Widać, też na czym polegał wspominany wcześniej błąd. Za nisko przykleiłem burty, przez co na dziobie burta nie wystawała lekko ponad pokład. Przy czym, rozpoczynając ich klejenie sugerowałem się podziałem kolorów na kilu. No i tak wyszło, że musiałem dokleić milimetrowej wysokości "nadburcia" na dziobie. Dodałem też obramowania otworów na liny z czarnego kartonu i rzecz jasna nazwę jednostki.:
Doszły też śruba i ster:
Teraz kolej na odbojnice i parę drobiazgów na burtach. No i czas pomyśleć o podstawce
Doszły też śruba i ster:
Teraz kolej na odbojnice i parę drobiazgów na burtach. No i czas pomyśleć o podstawce
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Dobra modelarska robota. Czysto i precyzyjnie. Szacun
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Kadłub gotowy do posadowienia na podstawce.
Odbojnice drewniane z zestawu. Od dołu i od góry odbojnic dodałem mocowania.
Dodałem, też "rynienki" pod otworami odpływowymi. Model nie ma wielu szczegółów, więc warto w miarę możliwości coś dorzucić:
I odbijacze zwijane z gazy:
Odbojnice drewniane z zestawu. Od dołu i od góry odbojnic dodałem mocowania.
Dodałem, też "rynienki" pod otworami odpływowymi. Model nie ma wielu szczegółów, więc warto w miarę możliwości coś dorzucić:
I odbijacze zwijane z gazy:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Dziobowy odbojnik nie dawał mi spokoju. Źle go zrobiłem. Za wąskie "ramionka" mi wyszły.
I tak sobie myślałem - zmienić, nie zmieniać. Nie chce mi się, ale źle to wygląda, ale tak mi się nie chce
Wziąłem skalpel, odciąłem odbojnik. I już nie było wyjścia . Trza zrobić nowy.
Otworzyła się tym samym szansa na parę fotek, bo wcześniej jakoś nie pomyślałem o tym.
Półprodukty - związany sznurek i pasek gazy:
Nitka po to by po nawinięciu gazy zostały uchwyty do "zaczepienia" o kadłub.
Ściśle nawinięte, tak jakby rolować w palcach rurkę z papieru. Grubiej na środku i cieniej ku końcom:
Nasączone klejem w płynie i ukształtowane:
Pomalowane NATO Black pędzlem i psiknięte mgiełką brązowego. Porównanie z pierwszą wersją:
Teraz będę mógł zasnąć. Poprzednia wersja nie dawała mi spokoju:
A w tak zwanym międzyczasie, znów się udało nie obciąć palców, co pozwoliło na zapoczątkowanie podstawki:
I tak sobie myślałem - zmienić, nie zmieniać. Nie chce mi się, ale źle to wygląda, ale tak mi się nie chce
Wziąłem skalpel, odciąłem odbojnik. I już nie było wyjścia . Trza zrobić nowy.
Otworzyła się tym samym szansa na parę fotek, bo wcześniej jakoś nie pomyślałem o tym.
Półprodukty - związany sznurek i pasek gazy:
Nitka po to by po nawinięciu gazy zostały uchwyty do "zaczepienia" o kadłub.
Ściśle nawinięte, tak jakby rolować w palcach rurkę z papieru. Grubiej na środku i cieniej ku końcom:
Nasączone klejem w płynie i ukształtowane:
Pomalowane NATO Black pędzlem i psiknięte mgiełką brązowego. Porównanie z pierwszą wersją:
Teraz będę mógł zasnąć. Poprzednia wersja nie dawała mi spokoju:
A w tak zwanym międzyczasie, znów się udało nie obciąć palców, co pozwoliło na zapoczątkowanie podstawki:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Dobrze że się powstrzymałem bo już wcześniej miałem ten pierwszy odbojnik chwalić. Oba wyszły fajnie, ten drugi rzeczywiście bliżej skali.
Oryginalnie to chyba ze sznura plecione. świetnie Ci to wyszło.
Oryginalnie to chyba ze sznura plecione. świetnie Ci to wyszło.