Witajcie,
prezentuje Wam kolejny mój ulepek.
Model trudny nie jest, składa się dość przyjemnie.
Od razu odpowiadam na pytania dotyczące uzbrojenia, nie montowałem ponieważ wg mnie malowanie okazjonalne może się obejść bez pocisków.
Model jest pomalowany Mr. Hobby w spray'u i wg mnie jest to genialna farba. Doskonale kryje i świetnie wchodzi w linie podziału. Jako podkład użyłem Mr. Hobby Ueno black. Szare plamy/odbarwienia widoczne na niektórych elementach to wina prawdopodobnie lakieru (vallejo gloss w spary'u), ponieważ jest to drugi model, na którym używam "sreberka" i drugi raz po tym lakierze są takie plamy. W kabinie zostały zamontowane blachy i pasy Eduard'a.
Zapraszam do oglądania:
PZDR
[G] Mirage III, Revell, 1:32
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
[G] Mirage III, Revell, 1:32
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
Model ciekawy.
Duży.
Skrytykuję sE
Koła główne nie siadły na ugięciach. Coś się wygły. Łosz w liniach mocna zanika. I kalki wyglądają na kładzione za wcześnie - czyste linie podziału na kalkach. Poza tym słabo siadły w linie.
Jak z "jakością" zestawu w zakresie ostrości detali i linii?
Duży.
Skrytykuję sE
Koła główne nie siadły na ugięciach. Coś się wygły. Łosz w liniach mocna zanika. I kalki wyglądają na kładzione za wcześnie - czyste linie podziału na kalkach. Poza tym słabo siadły w linie.
Jak z "jakością" zestawu w zakresie ostrości detali i linii?
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
Dzięki za krytykę
Nom...koła siadły, ale nie tak jak powinny, coś ja spierniczyłem, albo model za ciężki? Nie wiem. Golenie sklejałem na CA, żeby się trzymały. Wash, nieszczęsny w moim przypadku. Szukam rozwiązań i mi nie wychodzi. Może następny będzie lepszy.
Co znaczy za wcześnie położone kalki? Może coś źle robię?
Używam płynów wamodu, średnio z nich zadowolony jestem, muszę je zmienić. A same kalki, no to moczę w wodzie i jak odchodzą, się ślizgają na papierze, wyciągam z wody I pyk na model.
Detal, no cóż trzeba zainwestować w blaszki, a same linie bardzo fajne, nie za grube nie za cienkie i mają dobra głębokość.
Nom...koła siadły, ale nie tak jak powinny, coś ja spierniczyłem, albo model za ciężki? Nie wiem. Golenie sklejałem na CA, żeby się trzymały. Wash, nieszczęsny w moim przypadku. Szukam rozwiązań i mi nie wychodzi. Może następny będzie lepszy.
Co znaczy za wcześnie położone kalki? Może coś źle robię?
Używam płynów wamodu, średnio z nich zadowolony jestem, muszę je zmienić. A same kalki, no to moczę w wodzie i jak odchodzą, się ślizgają na papierze, wyciągam z wody I pyk na model.
Detal, no cóż trzeba zainwestować w blaszki, a same linie bardzo fajne, nie za grube nie za cienkie i mają dobra głębokość.
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
Grześkowi chyba chodziło, że za późno, wyglądają jak nałożone po weatheringu.
Do kalek użyj płynów Microscale, próbowałem różnych i żadne tak dobrze nie działały.
Model to rebox Italeri, mam F-104 od nich, to podobny czas wydania i jest świetny.
Tu może być problem z kalkami, jeśli są jak w innych Revella. Trochę ich lepię w 1/144 i ciężko z nimi coś zrobić, bardzo oporne.
A sam model, Grzesiek opisał główne bolączki, jest sklejony poprawnie i tylko tyle, albo aż tyle, bo to wielu nie wychodzi.
Dla mnie brakuje jakiegoś cieniowania, gdzie to byłoby widać, jakichkolwiek śladów eksploatacji. Pooglądaj zdjęcia oryginału, gdzie i jak się brudziło. Zawsze można coś dodać.
Do kalek użyj płynów Microscale, próbowałem różnych i żadne tak dobrze nie działały.
Model to rebox Italeri, mam F-104 od nich, to podobny czas wydania i jest świetny.
Tu może być problem z kalkami, jeśli są jak w innych Revella. Trochę ich lepię w 1/144 i ciężko z nimi coś zrobić, bardzo oporne.
A sam model, Grzesiek opisał główne bolączki, jest sklejony poprawnie i tylko tyle, albo aż tyle, bo to wielu nie wychodzi.
Dla mnie brakuje jakiegoś cieniowania, gdzie to byłoby widać, jakichkolwiek śladów eksploatacji. Pooglądaj zdjęcia oryginału, gdzie i jak się brudziło. Zawsze można coś dodać.
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
Tak, chodziło mi o to, że za późno, a napisałem za wcześnie - pewnie myśląc że linie wyglądają na zapuszczane przed kalkami czyli za wcześnie
Palce nie nadążają za myślą
Jak łosz nie trzyma się na kalkach, to można je delikatnie przejechać/naciąć - po linii - czubkiem skalpela.
Ale ja to plastikowy amator jestem
Palce nie nadążają za myślą
Jak łosz nie trzyma się na kalkach, to można je delikatnie przejechać/naciąć - po linii - czubkiem skalpela.
Ale ja to plastikowy amator jestem
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
No dobra, rozumiem wcześniej to później w sensie w czasie przeszłym dokonanym
Kalki kładłem przed łoszem. Jak już położyłem to chciałem je naciąć, ale jak zacząłem nacinać to zaczęły się rwać. Więc odpuściłem.
Faktu nie zmia to, że muszę chemię zmienić. Zarówno lakier jak i płyny do kalek. Bo te wamodu co używam, to mam wrażenie, że są humorzaste albo nie dają rady.
Kalki kładłem przed łoszem. Jak już położyłem to chciałem je naciąć, ale jak zacząłem nacinać to zaczęły się rwać. Więc odpuściłem.
Faktu nie zmia to, że muszę chemię zmienić. Zarówno lakier jak i płyny do kalek. Bo te wamodu co używam, to mam wrażenie, że są humorzaste albo nie dają rady.
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
Wamod to taki sE jest.
Osobiście używam tylko zmywacza do akryli bo żre wszystko
Płyny Softer i Setter Gunze są dla mnie spoko i używam, jak okazjonalnie robię jakiś plastikowy model. Ale jak chcesz wymienić to weź sE to Microscale. Tutaj zdałbym się na Sicora, bo rąbie te plastiki jednego za drugim
Osobiście używam tylko zmywacza do akryli bo żre wszystko
Płyny Softer i Setter Gunze są dla mnie spoko i używam, jak okazjonalnie robię jakiś plastikowy model. Ale jak chcesz wymienić to weź sE to Microscale. Tutaj zdałbym się na Sicora, bo rąbie te plastiki jednego za drugim
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Re: [G] Mirage III, Revell, 1:32
Microscale rządzi. Psikanie z puszki to nie jest dobry pomysł, zero kontroli. Do takiej roboty potrzebna jest fukawka.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!