[R/G] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Istnieje sporo fotek Br 52 z czasow wojny, ale za bardzo szukac mi sie nie chce. Tutaj przyklad:
http://history-classics.de/?page_id=18155
Kolejnictwo nie nalezy do kregu moich zainteresowan, ale akurat ta Baureihe jest na tyle znana, ze pewne szczegoly utkwily w mojej pamieci. Mimo tego sformuluje ostroznie: nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek widzial stare fotografie tego parowozu z napisami wykonanymi inna czcionka, anizeli pokazana na zdjeciach. Byc moze istnieja jakies wyjatki, ale po pierwsze takowe nie utkwily w mojej pamieci, a po drugie mozliwosc ich istnienia jeszcze dlugo nie musi oznaczac, ze czcionka na pokazywanym tutaj model jest bledna. Byc moze rozni sie ona jakimis drobnymi szczegolami od oryginalnej, ale ja tego po prostu nie dostrzegam i moim zdaniem roznice nie sa na tyle istotne, by z tego robic dramat porownujac ze wspomnianym ciosem w nos.
I wlasnie dlatego pytalem, skad ta pewnosc, a przede wszystkim pewnosc, ze na modelu to Arial, a nie co innego?
Znajac niemieckie "ciagaty" do normalizowania najmniejszych drobiazgow nie zdziwilbym sie, gdyby stosowany wowczas na parowozach kroj pisma byl objety stosowna norma.
Edycja:
O, pomyslalem, ze pismo bylo normalizowane i bylo - to jedynie dla zainteresowanych:
https://www.lokschilder.info/lokschilder.htm
Teraz juz siedze cicho.
http://history-classics.de/?page_id=18155
Kolejnictwo nie nalezy do kregu moich zainteresowan, ale akurat ta Baureihe jest na tyle znana, ze pewne szczegoly utkwily w mojej pamieci. Mimo tego sformuluje ostroznie: nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek widzial stare fotografie tego parowozu z napisami wykonanymi inna czcionka, anizeli pokazana na zdjeciach. Byc moze istnieja jakies wyjatki, ale po pierwsze takowe nie utkwily w mojej pamieci, a po drugie mozliwosc ich istnienia jeszcze dlugo nie musi oznaczac, ze czcionka na pokazywanym tutaj model jest bledna. Byc moze rozni sie ona jakimis drobnymi szczegolami od oryginalnej, ale ja tego po prostu nie dostrzegam i moim zdaniem roznice nie sa na tyle istotne, by z tego robic dramat porownujac ze wspomnianym ciosem w nos.
I wlasnie dlatego pytalem, skad ta pewnosc, a przede wszystkim pewnosc, ze na modelu to Arial, a nie co innego?
Znajac niemieckie "ciagaty" do normalizowania najmniejszych drobiazgow nie zdziwilbym sie, gdyby stosowany wowczas na parowozach kroj pisma byl objety stosowna norma.
Edycja:
O, pomyslalem, ze pismo bylo normalizowane i bylo - to jedynie dla zainteresowanych:
https://www.lokschilder.info/lokschilder.htm
Teraz juz siedze cicho.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Ariala akurat da się poznać na pierwszy rzut oka, szczególnie wprawionego. (Podobnie gapę ściągniętą z Wikipedii, ale to akurat nie razi.) Autor kalkomanii poszedł linią najmniejszego oporu, włączył w programie graficznym narzędzie tekstowe, napisał treść i już, drukujemy. Można by jeszcze poszukać błędów w pisowni, bo i takie się zdarzają.
Możliwe, że jest gdzieś do znalezienia instrukcja malowania z rozrysowanymi wszystkimi literami, cyframi i wzorami całych napisów, i według tych danych malowano oznaczenia podczas renowacji. Stworzenie kalkomanii ręcznie na podstawie tych instrukcji byłoby dużo bardziej pracochłonne, ale i efekt byłby proporcjonalnie lepszy.
Możliwe, że jest gdzieś do znalezienia instrukcja malowania z rozrysowanymi wszystkimi literami, cyframi i wzorami całych napisów, i według tych danych malowano oznaczenia podczas renowacji. Stworzenie kalkomanii ręcznie na podstawie tych instrukcji byłoby dużo bardziej pracochłonne, ale i efekt byłby proporcjonalnie lepszy.
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Wlasnie wyzej podalem link do wzorow kroju czcionki stosowanej w niemieckim kolejnictwie. Nie, zebym sie na tym znal, po prostu przypadkowo znalazlem. Faktycznie pewne roznica daja sie dostrzec, ale nie mnie osadzac, czy sa one razace.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Oczywiście że jest instrukcja opisu na każdym parowozie. Niemcy dbali o każdy szczegół i każdy opis na taborze nawet przy lokomotywach wojennych. Poza tym gapa nie była płaskim nadrukiem tylko odlewaną żeliwną tabliczką. https://tinyurl.com/y3j7m53j
Były dwa rozmiary "gapy dla parowozów z mniejsza budką maszynisty czyli tendrzaków i normalnych parowozów z budka tzw. szwedzka czyli zabudowaną.
Były dwa rozmiary "gapy dla parowozów z mniejsza budką maszynisty czyli tendrzaków i normalnych parowozów z budka tzw. szwedzka czyli zabudowaną.
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Szuuuurrr.....szuurr....sssurr.
Kchem....kchem...
Dzień dobry a raczej dobry wieczór od bardzo dawna.
No to jedziemy...
Wnętrze budki maszynisty.
Przed brudzeniem.
Po brudzeniu.
Instalacja elektryczna i oświetlenie.
Sprężarka powietrza w stanie surowym.
Generator.
Hm.. Upuszczacze pary?
Zaworek.
Skrzyneczka.
Zawory piasecznicy z pomostem.
Zawory na boku.
Elektryka do przednich reflektorów.
Reflektory, słupek manewrowy, sprzęg.
Wiatrownice.
Elektryka wzdłuż pomostów i fragmenty samych pomostów.
Rury do tendra.
Rozdzielacze przewodów sterujących zaworami od piasecznicy.
Zakończenie barierki do trzymania przy chodzeniu po pomoście.
Skrzynka osłaniająca sprężarkę.
Zbiornik powietrza do układu hamulcowego wraz z przewodami.
Sterowanie zaworem pod kotłem.
I tym oto sposobem sam parowóz został skończony.
Prace nad tendrem rozpoczęte, ale puki co nie ma co pokazać.
cdn...
Kchem....kchem...
Dzień dobry a raczej dobry wieczór od bardzo dawna.
No to jedziemy...
Wnętrze budki maszynisty.
Przed brudzeniem.
Po brudzeniu.
Instalacja elektryczna i oświetlenie.
Sprężarka powietrza w stanie surowym.
Generator.
Hm.. Upuszczacze pary?
Zaworek.
Skrzyneczka.
Zawory piasecznicy z pomostem.
Zawory na boku.
Elektryka do przednich reflektorów.
Reflektory, słupek manewrowy, sprzęg.
Wiatrownice.
Elektryka wzdłuż pomostów i fragmenty samych pomostów.
Rury do tendra.
Rozdzielacze przewodów sterujących zaworami od piasecznicy.
Zakończenie barierki do trzymania przy chodzeniu po pomoście.
Skrzynka osłaniająca sprężarkę.
Zbiornik powietrza do układu hamulcowego wraz z przewodami.
Sterowanie zaworem pod kotłem.
I tym oto sposobem sam parowóz został skończony.
Prace nad tendrem rozpoczęte, ale puki co nie ma co pokazać.
cdn...
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Czekałem aż cos wrzucisz. Trochę czasu minęło i widzę że sporo się dzieje. Dobra robota. Czekam na kolejne zdjęcia z postępu prac.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 622
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 114
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Długo była cisza.... ale jak widać warto było czekać.
Zdjęcia wspaniale pokazują kunszt i olbrzymią ilość pracy którą w ten projekt wkładasz. W zamian za to, przynajmniej mnie, sprawiasz olbrzymią przyjemność kiedy pokazujesz efekty swojej pracy. Bo naprawdę jest na co popatrzyć.
Gratuluję efektu bo jak dotąd jest wyborny. Kibicuję więc dalej.
Pozdrawiam.
Zdjęcia wspaniale pokazują kunszt i olbrzymią ilość pracy którą w ten projekt wkładasz. W zamian za to, przynajmniej mnie, sprawiasz olbrzymią przyjemność kiedy pokazujesz efekty swojej pracy. Bo naprawdę jest na co popatrzyć.
Gratuluję efektu bo jak dotąd jest wyborny. Kibicuję więc dalej.
Pozdrawiam.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Mam nadzieję że teraz pójdzie troszkę szybciej Ale ja tego nie powiedziałem bo znowu zapeszę.draccus pisze: czw sty 20 2022, 20:54 Czekałem aż cos wrzucisz. Trochę czasu minęło i widzę że sporo się dzieje. Dobra robota. Czekam na kolejne zdjęcia z postępu prac.
Długo, bo czasu jak na lekarstwo, dodatkowo czasami brak ochoty na klejenie, bo po pracy człowiek zmęczony i łatwiej walnąć się w fotelu i oglądnąć jakiś film lub pograć. Dodatkowo część zdjęć surowych elementów zaginęła w akcji. Była też chwilowa załamka przy pomostach, powyginało je na pewnym etapie okrutnie i trza było ratować.Sklejacz Maciej pisze: czw sty 20 2022, 21:49 Długo była cisza.... ale jak widać warto było czekać.
Zdjęcia wspaniale pokazują kunszt i olbrzymią ilość pracy którą w ten projekt wkładasz. W zamian za to, przynajmniej mnie, sprawiasz olbrzymią przyjemność kiedy pokazujesz efekty swojej pracy. Bo naprawdę jest na co popatrzyć.
Gratuluję efektu bo jak dotąd jest wyborny. Kibicuję więc dalej.
Pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa, to strasznie motywuję do pracy, aczkolwiek nie uważam siebie za jakiegoś wybitnego specjalistę, ot jestem zwykłem sklejaczem kartonu a mojemu warsztatowi jeszcze sporo brakuję do ideału. Sam model też w wielu miejscach jest taką lekką "fantazją"
Oczywiście klapa dymnicy jest jedna. Sugerowałem się wycinanką. Według autora ten wewnętrzny okrąg ma imitować wypukłość owej klapy. Teraz jak na nią patrzę to faktycznie można było by to zrobić lepiej. Przerabiać raczej już nie będę i potraktuję to jako jedno z wielu uproszczeń jakie może zostać usunięte przez kolejnych wirtuozów kartonu sklejających tą wersję lokomotywy.klint pisze: pt sty 21 2022, 23:32 Widać ogrom włożonej pracy i jest na co popatrzeć, ale jedno pytanko czy klapa dymnicy nie powinna być jedna a nie dwie?
Czy się mylę?
Pozdrawiam Piotr.
Re: [R] [Wojenny pociąg 1/25] Część 1 - BR52 Kriegslok
Ja jak spie...... klapę dymnicy to zrobiłem tak.
Lepiej mi się śpi fakt że było by trudno o korekcję. Ale jak pisałem wcześniej jest moc.
Pozdrawiam Piotr.
Ps. W mojej Pmce też w kołach wózka prowadzącego powinno być dziesięć szprych , a jest dwanaście, Autor laserów wypalił dwanaście na co też nie zwróciłem uwagi. ŻYCIE.
Lepiej mi się śpi fakt że było by trudno o korekcję. Ale jak pisałem wcześniej jest moc.
Pozdrawiam Piotr.
Ps. W mojej Pmce też w kołach wózka prowadzącego powinno być dziesięć szprych , a jest dwanaście, Autor laserów wypalił dwanaście na co też nie zwróciłem uwagi. ŻYCIE.