Na forum kolejowym gdzie prowadzę wątek o mojej makiecie a raczej na razie jej planowaniu znalazłem w innym wątku taki oto wpis
Kpt.Nemo pisze:Przyjacielu, nie ma przeszłości, są tylko ulotne wspomnienia, nie ma także przyszłości, ta dopiero będzie wykreowana, zbudowana, wymarzona etc. etc. jest tylko chwila obecna i na niej trzeba się skupić, chłonąć ją przeżywać nieomal celebrować, dziś można wszystko to czego gdy się nie zrobi będzie się żałować, każdy dzień poświęcony swemu hobby powinien być kondensatem uważności.
który wziąłem sobie do serca i poszedłem na górę do pokoju syna aby go jeszcze bardziej zagracić.
Najpierw nastąpiło rozdwojenie jaźni
a następnie owo zagracanie.
Czyli jak zwykle ... trzy koziołki, cztery trzymetrowe profile CD60, cztery płyty MDF o grubości 12mm o wymiarze 1200X600 i dwie 800X400, agrowłóknina i tory Roco GeoLine. Żona gdy to zobaczyła ucieszyła się że wreszcie odgraciłem pokój córki (ten gdzie przymiarki do modułu technicznego robiłem) ale gdy się dowiedziała, że to jest całkiem nowa konstrukcja ręce jej opadły. Nie ma lekkiego życia ze mną biedula ale więcej zagracania nie będzie bo skończyły mi się już płyty i profile choć ze dwa koziołki na strychu by się jeszcze znalazły.
Teraz nareszcie będą mógł pojeździć sobie w kółko co tak samo mnie nudzi jak jeżdżenie w prawo i lewo no ale muszę przewietrzyć modele bo gnuśnieją już szósty rok w szafach. Oprócz tego wietrzenia mam zamiar popatrzeć jak pewne wagony wyglądają na łukach o różnych promieniach i łatwiej to w H0 zrobić niż w 0 pod warunkiem, że nie zapomniało się do czego służy i jak się przeprowadza operację dzielenia; poza tym nie mam w zerówce długich wagonów typu Eilzugwagen a to właśnie chciałbym sprawdzić.
A tak nawiązując do tego co napisał Kpt.Nemo to czytam właśnie książkę "Sztuka życia według stoików" i dwa ostatnio przeczytane rozdziały o tym aspekcie życia właśnie traktują. Takie trzy cytaty pozwolę sobie wstawić. Ten ostatni to jakby o mnie jest, ten środkowy zresztą też.