[R/G] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Panowie, dzięki za Wasze komentarze.
Piotrek, Jarek i Marek, ja się nie oceniam jakoś wielce surowo. Przeciwnie, pisałem nawet że jestem zadowolony z siebie, biorąc pod uwagę fakt że jet to mój drugi ukończony plastik. Więc nie jest to usprawiedliwianie ani tłumaczenie się. To co mi w tym modelu nie leżało, opisałem. Nie mówię też że Hasegawa jest totalnie do dupy. Ja po prostu nie chce póki co łapać się za nitowanie, które mi nie szło i nie jestem z niego zadowolony. Hasegawa to chyba w większości modele bez nitów. A takich nie chcę sklejać.
Będę więc raczej celował w te już ponitowane i nie koniecznie Revella czy tam Special Hobby. Raczej będę starał się wybierać zestawy sprawdzone i szukać informacji o ich spasowaniu. Wolę zapłacić więcej niż się w to nitowanie jeszcze kiedykolwiek bawić. I tyle.
Dzięki jeszcze raz.
Piotrek, Jarek i Marek, ja się nie oceniam jakoś wielce surowo. Przeciwnie, pisałem nawet że jestem zadowolony z siebie, biorąc pod uwagę fakt że jet to mój drugi ukończony plastik. Więc nie jest to usprawiedliwianie ani tłumaczenie się. To co mi w tym modelu nie leżało, opisałem. Nie mówię też że Hasegawa jest totalnie do dupy. Ja po prostu nie chce póki co łapać się za nitowanie, które mi nie szło i nie jestem z niego zadowolony. Hasegawa to chyba w większości modele bez nitów. A takich nie chcę sklejać.
Będę więc raczej celował w te już ponitowane i nie koniecznie Revella czy tam Special Hobby. Raczej będę starał się wybierać zestawy sprawdzone i szukać informacji o ich spasowaniu. Wolę zapłacić więcej niż się w to nitowanie jeszcze kiedykolwiek bawić. I tyle.
Dzięki jeszcze raz.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Przyłączam się do gratulacji. Jak na drugi plastik jest bardzo dobrze. Następny będzie lepszy. Co do nitów, no cóż, trzeba praktyki, a nity robione nitowadłem nigdy nie będą tak dobre jak w gotowych zestawach dobrych producentów jak Tamiya.Poza tym robienie nitów wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Także gratuluję że je zrobiłeś.
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
.. no na pewno, ale jak wyjdą przyzwoicie to jest uśmiech.Mateusz Skałecki pisze: sob sty 22 2022, 12:59 nity robione nitowadłem nigdy nie będą tak dobre jak w gotowych zestawach dobrych producentów jak Tamiya.
Po malowani one mają być na modelu ale nie walić po / nomen omen/ gałach.
Pozdrawiam Marek - sklejacz fabrycznych części,przeznaczonych do samodzielnego montażu.
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Z tym nitowaniem jest w moim mniemaniu tak, jak Mateusz napisal - wcale nie takie proste do wykonania. Ja tez tego nie lubie i jesli sie da, staram sie unikac. Ale problem w tym, ze uniknac nie zawsze sie da, bo zestaw upragniongo modelu akurat bez nitow dostepny, wiec nitowanie wychodzi, jak wychodzi - czasem lepiej, innym razem gorzej. Z drugiej strony istnieja tez "ponitowane" przez producenta zestawy w ktorych owo nitowanie jest tak ordynarne, ze lepiej, by go wcale nie bylo. Po prostu nie kazdy producent chce lub jest w stanie wykonac to tak finezyjnie, jak Tamiya czy Zoukei-Mura.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Piękne wykonanie. I to już przy drugim plastiku. Szacun i gratki .
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Jeszcze raz dzięki
Odnośnie nitowania, to myślę że tak czy siak, będę raczej trzymał się od tego z daleka. Póki co.
Nie jestem też na tyle uparty, żeby za wszelką cenę mieć jakiś konkretny model na półce. Jeżeli jakość jego wykonania nie będzie mi odpowiadać, to nie kupię i tyle. Ja naprawdę nie zamierzam się katować marnymi wypustami podrzędnych firm (nie mówię tu o Hasegawie) i tracić nerwy przy tym.
No może nie jest to wzorowe modelarskie podejście, ale szczerze mówiąc, ja chciałem nauczyć się malować aerografem i szlifować weathering. Nie mam za bardzo ochoty na brnięcie w przerabianie i korygowanie marnych jakościowo zestawów. Wiem że nie zawsze da się tego uniknąć, tak jak w tym modelu też się nie dało, ale kupując kolejny, będę się raczej starał kierować jakością zestawu a nie tym że to samolot którego nikt inny nie wydał. Tylko że z drugiej strony to taki jest tylko plan. Rzeczywistość, tak jak zresztą było w przypadku tego modelu, w większości przypadków wygląda tak że model ma dobre opinie i nikt na forach nie ma z nim problemu, dopóki nie wpadnie w nasze ręce.
Wtedy się zaczynają schody.
No nic to, jakoś to chyba będzie. Zobaczymy jakie niespodzianki szykuje mi kolejny model.
Wkrótce się przekonamy.
Najlepszego!
Odnośnie nitowania, to myślę że tak czy siak, będę raczej trzymał się od tego z daleka. Póki co.
Nie jestem też na tyle uparty, żeby za wszelką cenę mieć jakiś konkretny model na półce. Jeżeli jakość jego wykonania nie będzie mi odpowiadać, to nie kupię i tyle. Ja naprawdę nie zamierzam się katować marnymi wypustami podrzędnych firm (nie mówię tu o Hasegawie) i tracić nerwy przy tym.
No może nie jest to wzorowe modelarskie podejście, ale szczerze mówiąc, ja chciałem nauczyć się malować aerografem i szlifować weathering. Nie mam za bardzo ochoty na brnięcie w przerabianie i korygowanie marnych jakościowo zestawów. Wiem że nie zawsze da się tego uniknąć, tak jak w tym modelu też się nie dało, ale kupując kolejny, będę się raczej starał kierować jakością zestawu a nie tym że to samolot którego nikt inny nie wydał. Tylko że z drugiej strony to taki jest tylko plan. Rzeczywistość, tak jak zresztą było w przypadku tego modelu, w większości przypadków wygląda tak że model ma dobre opinie i nikt na forach nie ma z nim problemu, dopóki nie wpadnie w nasze ręce.
Wtedy się zaczynają schody.
No nic to, jakoś to chyba będzie. Zobaczymy jakie niespodzianki szykuje mi kolejny model.
Wkrótce się przekonamy.
Najlepszego!
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
laszlik pisze: czw sty 20 2022, 13:33Nic dodać, nic ująć, o ile się już nauczyło je malować.Sicore pisze: czw sty 20 2022, 13:11 Jak już się nauczyło malować plastiki, to ciężko na karton spojrzeć.
Może kiedyś skuszę się jeszcze na jakiś karton, ale póki co... Nie ma co. Już mi kolejne dwa pudła przybyły w skali 1/32...
Dzięki
A co Wam mówiłem?
A co do samolota, zajebisty, co tu sie dużo produkować. Od siebie dodam, a nie znam się, że ja bym ten kołpak trochę zmęczył i smigła, bo sa takie cukierkowo czyste, że odstają nieco od reszty.
Walcz dzielnie
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Fajny taki prawie kartonowy