IS-2, Tamiya, 1:48

[gk]

jak rozjaśniasz krawędź rdzawego obicia?

[Szydercza Gała]

To dwuetapowy proces, najpierw malujesz jasne, a potem ciemne w to jasne.

[gk]

Ale czym? Bo chyba nie fukasz każdej plamki? Choć kto Cię tam wie
Myślałem, że taką krawędź to można rozjaśnić np. kredką AK ?

[Mateusz Skałecki]

Myślę że robi to zwyczajnie pędzelkiem, jak na tym filmiku. https://www.youtube.com/watch?v=ku4comhKHJM.
Odpowiednio dobrana farba ( kolor i konsystencja) i oczywiście jak zawsze wprawa, wprawa, wprawa

[Szydercza Gała]

TAK

[Szydercza Gała]

Zapomniałem wstawić fotogram towarzysza ch..., co to siEM zmalował był jeszcze przed wojnOM.







Jak się zmruży oczy i nie patrzy za długo, to nawet ujdzie

[gk]

Pozę na ostatnim foto ma taką jakby szczał
Tylko troszkę przesunąć rękę
I ta twarz kałmuka.

Jak się zmruży oczy i nie patrzy za długo, to nawet ujdzie

No nie wiem co od niego chcesz. Bajecznie wymalowany. Cienie super. Może twarz zbyt kontrastowa/ostra (nie wiem jak to nazwać ), ale to nie Top Model przecież. Dla mnie super.

[Szydercza Gała]

Nie oszukujmy się Grzesiu, do swiatowej czołówki to mu daleko oj dalekoooooo

[gk]

do swiatowej czołówki to

Oczywiście. Zawsze zależy jaki punkt odniesienia sE przyłożymy.

Dla mnie kałmuk to niedościgniony wzór. (po części przez to, że nie ścigam )

Mnie moje papierzaki też się nie do końca podobają, bo jak sE je porównam z takimi jednymi, co tłuką medale na navigach jak w mennicy, to moje są jak ubodzy krewni. Choć nie są złe. Ale do modeli na światowym poziomie im sporo brakuje.

Cieszmy się zatem tym co mamy, bo zawsze jakiś debil może to spieprzyć

[Szydercza Gała]

Jak zazdrościć, to najlepszym, a jak kraść to miliony