Mamy czas. Mam nadzieję
[R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Damy Ci czas. Efekt będzie tego wart ;)Sklejacz Maciej pisze: ndz lut 13 2022, 17:49 a podklejam na tekturę wydrukowaną stronę i zaczynam wycinanie i klejenie owych 2400 kosteczek.
Do zobaczenia po drugiej stronie.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
I właśnie z tym czasem to tak bywa różnie. Najczęściej jest go niestety o wiele zbyt mało
Ale Panowie dzięki bardzo za wsparcie. Teraz ja też zaczynam wierzyć, że to może się udać
Pozdrawiam i do zobaczenia.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Maćku, a sprawdzałeś bieżnik do BTR-60 od Bumaznoe Modelirowanie? Oponki takie same, więc bieżnik tym bardziej. Powodzenia!
Jak się uprzesz, to skleisz każdy, nawet źle opracowany model ))
Kartonowy Tur Bielska Majówka Modelarska 2022
Kartonowy Tur Bielska Majówka Modelarska 2022
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Kurczę widziałem ten model, a dokładnie tylko jego końcową galerię na czarnym forum, ale na pomysł z bieżnikiem nie wpadłem. Może dlatego, że nigdzie nie trafiłem na stosowne lasery.... tym bardziej dzięki za podpowiedź, jednak co więcej głów to nie jedna głowa... albo jakoś podobnieautor: Hator » pt lut 2022, 17:46
a sprawdzałeś bieżnik do BTR-60 od Bumaznoe Modelirowanie? Oponki takie same, więc bieżnik tym bardziej. Powodzenia!
zacząłem pracę nad bieżnikami. Pochwalę się gdy będzie co pokazać.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- Marcin_Matejko
- Posty: 92
- Rejestracja: ndz lip 18 2010, 15:50
- x 3
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Witam ponownie Szanownych Kolegów.
Przykre to bardzo, bo od 10 dni oglądamy świat w zupełnie innej i jednak zaskakującej rzeczywistości, z którą bardzo trudno mi ogarnąć. Zapewne nie tylko mi, ale wielu z nas nie może się z tym co się dzieje w Ukrainie pogodzić i tego zaakceptować. Trudno było mi się zdecydować, czy dalej opisywać zmagania z BTR-em i czy kontynuować relację.
W końcu jednak, zdecydowałem się mimo wszystko pokazać co dzieje się z budową. Pomyślałem mimo wszystko, że transportery BTR-70 swoje lata służby mają już za sobą, gdyż czas ich użycia kończył się w czasie sowieckiej interwencji i wojny w Afganistanie. I w takim też malowaniu planowałem swój model wykonać.
A wracając do samej budowy pojazdu, cóż, kostki powoli powstają i wolnymi krokami opona po oponie powstają kolejne z opon. Na zdjęciach widać kolejne etapy. Pierwsze zdjęcie to naklejone na oponę kostki kompletnego bieżnika. Już naklejone, z lekka oszlifowane i przygotowane do malowania podkładem. Pierwsza opona już gotowa, a i kolejne 300 kostek trafiło już na następną.
Obie są już pomalowane podkładem i jako, że efekt tej pracy wydaje mi się być całkiem dla mnie zadowalający prace nad takim wykonaniem opon będą przeze mnie kontynuowane.
Przy okazji muszę się pochwalić jaki ze mnie niestety "osioł dardanelski" . Otóż, aby kostki bieżnika miały odpowiednią grubość i wszystko wyglądało należycie ich wzór zdecydowałem się nakleić na tekturę którą znalazłem w swoich zapasach, a która była tyłem jakiegoś kalendarza ściennego. Tektura wydawała się gruba i solidna. Nakleiłem wydruk w bieżnikiem i wszystko było super, ale gdy zaczynałem wycinać kostki, szczególnie te drobniejsze okazało się, że mogę bez problemów policzyć z ilu warstw ta tektura się składa. Kostki solidnie trzymały się tektury, ale sama tektura rozkładała mi się na poszczególne warstwy. Tak to jest jak używa się materiałów z zapomnianych i nieprofesjonalnych źródeł W każdym bądź razie teraz każdy pasek kostek najpierw impregnuję po krawędzi przekroju, a dopiero po jego wyschnięciu wycinam kolejne kosteczki bieżnika. Idzie wolniej, ale dla stanu moich nerwów i uszu członków najbliższej rodziny jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.
Dlatego tak powoli opony posuwają się do przodu i choć droga jeszcze daleka, cel wydaje się jednak być w zasięgu możliwości. Teraz z 2400 kostek, mam do zrobienia o 600 mniej.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Przykre to bardzo, bo od 10 dni oglądamy świat w zupełnie innej i jednak zaskakującej rzeczywistości, z którą bardzo trudno mi ogarnąć. Zapewne nie tylko mi, ale wielu z nas nie może się z tym co się dzieje w Ukrainie pogodzić i tego zaakceptować. Trudno było mi się zdecydować, czy dalej opisywać zmagania z BTR-em i czy kontynuować relację.
W końcu jednak, zdecydowałem się mimo wszystko pokazać co dzieje się z budową. Pomyślałem mimo wszystko, że transportery BTR-70 swoje lata służby mają już za sobą, gdyż czas ich użycia kończył się w czasie sowieckiej interwencji i wojny w Afganistanie. I w takim też malowaniu planowałem swój model wykonać.
A wracając do samej budowy pojazdu, cóż, kostki powoli powstają i wolnymi krokami opona po oponie powstają kolejne z opon. Na zdjęciach widać kolejne etapy. Pierwsze zdjęcie to naklejone na oponę kostki kompletnego bieżnika. Już naklejone, z lekka oszlifowane i przygotowane do malowania podkładem. Pierwsza opona już gotowa, a i kolejne 300 kostek trafiło już na następną.
Obie są już pomalowane podkładem i jako, że efekt tej pracy wydaje mi się być całkiem dla mnie zadowalający prace nad takim wykonaniem opon będą przeze mnie kontynuowane.
Przy okazji muszę się pochwalić jaki ze mnie niestety "osioł dardanelski" . Otóż, aby kostki bieżnika miały odpowiednią grubość i wszystko wyglądało należycie ich wzór zdecydowałem się nakleić na tekturę którą znalazłem w swoich zapasach, a która była tyłem jakiegoś kalendarza ściennego. Tektura wydawała się gruba i solidna. Nakleiłem wydruk w bieżnikiem i wszystko było super, ale gdy zaczynałem wycinać kostki, szczególnie te drobniejsze okazało się, że mogę bez problemów policzyć z ilu warstw ta tektura się składa. Kostki solidnie trzymały się tektury, ale sama tektura rozkładała mi się na poszczególne warstwy. Tak to jest jak używa się materiałów z zapomnianych i nieprofesjonalnych źródeł W każdym bądź razie teraz każdy pasek kostek najpierw impregnuję po krawędzi przekroju, a dopiero po jego wyschnięciu wycinam kolejne kosteczki bieżnika. Idzie wolniej, ale dla stanu moich nerwów i uszu członków najbliższej rodziny jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.
Dlatego tak powoli opony posuwają się do przodu i choć droga jeszcze daleka, cel wydaje się jednak być w zasięgu możliwości. Teraz z 2400 kostek, mam do zrobienia o 600 mniej.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Witam ponownie Kolegów.
Dziś tym bardziej radośnie, że znalazłem się na drugim brzegu, do którego w końcu udało mi się dotrzeć. Komplet kół, a właściwie opon do transportera jest gotowy. Wszystkie zaplanowane kostki bieżnika znalazły się na swoich miejscach i kostki naklejone na opony cieszą moje jeszcze bardziej. Gotowe opony na zakończenie zostały pomalowane podkładem i jak na ten moment wydaje się, może trochę optymistycznie, że prace uda się jednak doprowadzić do szczęśliwego zakończenia i jest szansa na powstanie pojazdu w takim stanie jakim chciałem go widzieć od początku.
Póki co, opon jest osiem, bo tyle przewidywała wycinanka, ale oglądając sporą liczbę zdjęć z wojny w Afganistanie zwróciłem uwagę, że często sowieckie pojazdy miały na pokrywie komory silników dodatkowo zamontowane koło zapasowe, więc zacząłem się zastanawiać, że skoro udało się z ośmioma, to może należy wykonać jeszcze jedno , aby także je zamontować nad komorą silników. Ale na razie gotowe jest niezbędne minimum, czyli „Nienawistna Ósemka” , która już czeka w gotowości.
Do zobaczenia w kolejnym etapie.
Dziś tym bardziej radośnie, że znalazłem się na drugim brzegu, do którego w końcu udało mi się dotrzeć. Komplet kół, a właściwie opon do transportera jest gotowy. Wszystkie zaplanowane kostki bieżnika znalazły się na swoich miejscach i kostki naklejone na opony cieszą moje jeszcze bardziej. Gotowe opony na zakończenie zostały pomalowane podkładem i jak na ten moment wydaje się, może trochę optymistycznie, że prace uda się jednak doprowadzić do szczęśliwego zakończenia i jest szansa na powstanie pojazdu w takim stanie jakim chciałem go widzieć od początku.
Póki co, opon jest osiem, bo tyle przewidywała wycinanka, ale oglądając sporą liczbę zdjęć z wojny w Afganistanie zwróciłem uwagę, że często sowieckie pojazdy miały na pokrywie komory silników dodatkowo zamontowane koło zapasowe, więc zacząłem się zastanawiać, że skoro udało się z ośmioma, to może należy wykonać jeszcze jedno , aby także je zamontować nad komorą silników. Ale na razie gotowe jest niezbędne minimum, czyli „Nienawistna Ósemka” , która już czeka w gotowości.
Do zobaczenia w kolejnym etapie.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
w sumie to łatwiej było zrobić jedną sztukę, a resztę odlać z żywicy
No ale co kto lubi
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Dzięki Panowie życzliwe zainteresowanie skromną mą dłubaniną...
więc póki co dłubię sobie to co tylko możliwe w kartonie...
Może kiedyś, gdybym np chciał wystartować z "Topolem" Model-Komu, ale do niego są już na rynku oryginalne opony- Karol Ciecielski już o tym pomyślał. I chwała mu za to...
Pozdrawiam
niewątpliwie Grzesiek masz rację, ale nie mam odpowiedniego warsztatu dla żywicy... w sensie: ani wiedzy, ani umiejętności, ani doświadczenia, ani też fizycznie miejsca gdzie by to wszystko trzymać...w sumie to łatwiej było zrobić jedną sztukę, a resztę odlać z żywicy
więc póki co dłubię sobie to co tylko możliwe w kartonie...
Może kiedyś, gdybym np chciał wystartować z "Topolem" Model-Komu, ale do niego są już na rynku oryginalne opony- Karol Ciecielski już o tym pomyślał. I chwała mu za to...
Pozdrawiam
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.