[R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Marcin_Matejko
- Posty: 92
- Rejestracja: ndz lip 18 2010, 15:50
- x 3
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
No bez przesady. Ja też używam drutu, nitek, plastiku. Ale podstawą ma być papier ;)gk pisze: ndz mar 27 2022, 21:17
w sumie to łatwiej było zrobić jedną sztukę, a resztę odlać z żywicy
No ale co kto lubi
To daje satysfakcję.
Koła wyszły super...
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Witam ponownie Kolegów.
Dziś opowiadanie o "Lisiej Mordzie"
Zaskoczeni... No to zaczynamy.
Do tej pory budowałem swoje modele w oparciu o technikę w cudzysłowie „klasyczną”, albo może technikę „szkutniczą” – czyli szkielet, wręgi i podłużnice i to dopiero oklejane płaszczyznami kadłuba lub np. wieży. W tym modelu jest zgoła inaczej. Jako, że pojazd jest zaprojektowany z wnętrzem, to kadłub jest budowany z poszczególnych płaszczyzn Klejonych krawędziami. Dla mnie to zupełnie nowa technika i miejsce do zdobywania zupełnie nowych doświadczeń.
Rysunki w instrukcji ułatwiają ten montaż dość średnio, ale jeśli po dłuższej analizie mi się powiodło, to zapewne inni też sobie z tym poradzą. Przód tego pojazdu, to sporo krawędzi łączących się z sobą pod bardzo różnymi kątami, ale muszę przyznać, że przy odrobinie cierpliwości i spokoju udało się to wszystko złożyć i z sobą połączyć. Przyznaję, że mam nadzieję, że to dobry omen przed dalszą pracą.
Na początek poszedł fragment, który nazwałem „lisią mordą”, czyli przedni fragment kadłuba w którym znajduje się przedział kierowania. Jakoś to poskładałem, zdjęcia poniżej, ale … Właśnie, jedno ale, skoro elementy obudowy naklejane na tekturę mają być umieszczone drukowanymi stronami do wewnątrz, bo na zewnątrz przyjdą oklejki w zielonym kolorze, a szara zadrukowana strona ma być wnętrzem kadłuba, to niestety górne boczne elementy, oznaczone jako 3.3 i 3.4 (w tym wypadku uszy lisa) są zamienione i są swoimi lustrzanymi odbiciami i trzeba w tym od strony dowódcy wyciąć odpowiednie otwory. W sumie to drobiazg, ale piszę, bo może ktoś w przyszłości będzie chciał budować taki pojazd i może się komuś to przyda...
Kilka zdjęć…
I choć nie bardzo w to na początku wierzyłem, to jednak całość ładnie zeszła się… w całość.
Jak niestety widać na zdjęciach, autor nie specjalnie przejmował się zaznaczaniem miejsc w których należy przykleić kolejne elementy jak np deska rozdzielcza z zegarami, czy pulpit pod drugim oknem. Przynajmniej część elementów wewnątrz pojazdu można, albo nawet należy przykleić jakby to powiedzieć "intuicyjnie".
Póki co brnę dalej.
Do zobaczenia w kolejnym etapie.
Dziś opowiadanie o "Lisiej Mordzie"
Zaskoczeni... No to zaczynamy.
Do tej pory budowałem swoje modele w oparciu o technikę w cudzysłowie „klasyczną”, albo może technikę „szkutniczą” – czyli szkielet, wręgi i podłużnice i to dopiero oklejane płaszczyznami kadłuba lub np. wieży. W tym modelu jest zgoła inaczej. Jako, że pojazd jest zaprojektowany z wnętrzem, to kadłub jest budowany z poszczególnych płaszczyzn Klejonych krawędziami. Dla mnie to zupełnie nowa technika i miejsce do zdobywania zupełnie nowych doświadczeń.
Rysunki w instrukcji ułatwiają ten montaż dość średnio, ale jeśli po dłuższej analizie mi się powiodło, to zapewne inni też sobie z tym poradzą. Przód tego pojazdu, to sporo krawędzi łączących się z sobą pod bardzo różnymi kątami, ale muszę przyznać, że przy odrobinie cierpliwości i spokoju udało się to wszystko złożyć i z sobą połączyć. Przyznaję, że mam nadzieję, że to dobry omen przed dalszą pracą.
Na początek poszedł fragment, który nazwałem „lisią mordą”, czyli przedni fragment kadłuba w którym znajduje się przedział kierowania. Jakoś to poskładałem, zdjęcia poniżej, ale … Właśnie, jedno ale, skoro elementy obudowy naklejane na tekturę mają być umieszczone drukowanymi stronami do wewnątrz, bo na zewnątrz przyjdą oklejki w zielonym kolorze, a szara zadrukowana strona ma być wnętrzem kadłuba, to niestety górne boczne elementy, oznaczone jako 3.3 i 3.4 (w tym wypadku uszy lisa) są zamienione i są swoimi lustrzanymi odbiciami i trzeba w tym od strony dowódcy wyciąć odpowiednie otwory. W sumie to drobiazg, ale piszę, bo może ktoś w przyszłości będzie chciał budować taki pojazd i może się komuś to przyda...
Kilka zdjęć…
I choć nie bardzo w to na początku wierzyłem, to jednak całość ładnie zeszła się… w całość.
Jak niestety widać na zdjęciach, autor nie specjalnie przejmował się zaznaczaniem miejsc w których należy przykleić kolejne elementy jak np deska rozdzielcza z zegarami, czy pulpit pod drugim oknem. Przynajmniej część elementów wewnątrz pojazdu można, albo nawet należy przykleić jakby to powiedzieć "intuicyjnie".
Póki co brnę dalej.
Do zobaczenia w kolejnym etapie.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Witam Kolegów.
O "Mordzie lisa" już było, teraz więc czas trochę o lisim korpusie.
No cóż, nie bardzo jest o czym opowiadać, a prace powoli posuwają się do przodu. Krok po kroku powstaje kadłub. Wszystkie elementy płyt z których powstaje kadłub podklejam 1mm tekturką piwną, więc całość wydaje się być odpowiednio sztywna.
Na razie, jak potwierdzają to zdjęcia całość nie przypomina kształtów sylwetki jednego z najpopularniejszych transporterów widywanych na zdjęciach z wielu różnych zakątków świata. Mam jednak nadzieję, że z czasem uda się odnaleźć coraz więcej podobieństw. t
A na razie dla wszystkich Kolegów Dobrych i Spokojnych świąt i obfitego dyngusa...
Pozdrawiam i do zobaczenia przy kolejnej aktualizacji.
O "Mordzie lisa" już było, teraz więc czas trochę o lisim korpusie.
No cóż, nie bardzo jest o czym opowiadać, a prace powoli posuwają się do przodu. Krok po kroku powstaje kadłub. Wszystkie elementy płyt z których powstaje kadłub podklejam 1mm tekturką piwną, więc całość wydaje się być odpowiednio sztywna.
Na razie, jak potwierdzają to zdjęcia całość nie przypomina kształtów sylwetki jednego z najpopularniejszych transporterów widywanych na zdjęciach z wielu różnych zakątków świata. Mam jednak nadzieję, że z czasem uda się odnaleźć coraz więcej podobieństw. t
A na razie dla wszystkich Kolegów Dobrych i Spokojnych świąt i obfitego dyngusa...
Pozdrawiam i do zobaczenia przy kolejnej aktualizacji.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Witam Kolegów.
Następne kawałki poszycia bocznego przybywają, więc transporter poniekąd zaczyna nabierać swego charakterystycznego kształtu z wnękami na osiem kół, najbardziej chyba rozpoznawalnym elemencie pojazdów serii BTR.
Jednocześnie nadszedł też czas, aby zaczęły się próby z malowaniem wnętrza pojazdu. Kiedy to się ogarnie to nadejdzie czas na wyposażanie tego wnętrza. I w sumie będzie to czas na trenowanie i doskonalenie warsztatu, techniki i sztuczek przeróżnych, bo zapewne z wnętrza tego pojazdu to raczej widać będzie przez włazy z przodu bardzo, bardzo niewiele.
Na dziś to wszystko. Raczej niewiele, ale co jest każdy widzi.
Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce...
Następne kawałki poszycia bocznego przybywają, więc transporter poniekąd zaczyna nabierać swego charakterystycznego kształtu z wnękami na osiem kół, najbardziej chyba rozpoznawalnym elemencie pojazdów serii BTR.
Jednocześnie nadszedł też czas, aby zaczęły się próby z malowaniem wnętrza pojazdu. Kiedy to się ogarnie to nadejdzie czas na wyposażanie tego wnętrza. I w sumie będzie to czas na trenowanie i doskonalenie warsztatu, techniki i sztuczek przeróżnych, bo zapewne z wnętrza tego pojazdu to raczej widać będzie przez włazy z przodu bardzo, bardzo niewiele.
Na dziś to wszystko. Raczej niewiele, ale co jest każdy widzi.
Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce...
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R]BTR-70 (YG-model nr 53)
Witam Kolegów.
Zaczyna się ten raczej nudniejszy i mniej spektakularny fragment budowy - czyli wyposażanie wnętrza, które w końcu i tak będzie raczej niewidoczne. W sumie to tak, jakby przypominały mi się z dzieciństwa rebusy obrazkowe z zadaniem typu znajdź 20 szczegółów, które różnią dwa obrazki. Czasem co prawda obrazków może być więcej, ale jeśli chodzi o 20 różnic między nimi, to tutaj aż tak różowo może nie być.
Póki co, kawałek po kawałku możemy posuwać się do przodu, są zdjęcia, więc pokazać czas.
Na pierwszy ogień poszedł "moduł łączności" I tak powstała radiostacja. Podglądając efekty budowy innych i bardziej doświadczonych kolegów postanowiłem spróbować nie łamania brył poprzez zaginanie krawędzi, a raczej rozciąć siatkę na poszczególne ściany i je następnie sklejać na styk. No i faktycznie bryła radiostacji na krawędzie proste, a kanty ostre i ten efekt zdecydowanie bardziej mi się podoba. Niby mała rzecz, a cieszy
Skoro powstała już radiostacja, to nadszedł czas i na stosowne biureczko dla dowództwa i inne temu podobne udogodnienia.
Na zakończenie plan ogólny, aby później wiedzieć co jeszcze może przybyć. Bo przybyć jeszcze w środku musi dużo. Bo skoro prace z modułem łączności zostały zakończone, to teraz chyba zabiorę się za układ przeciwpożarowy.
Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce...
Zaczyna się ten raczej nudniejszy i mniej spektakularny fragment budowy - czyli wyposażanie wnętrza, które w końcu i tak będzie raczej niewidoczne. W sumie to tak, jakby przypominały mi się z dzieciństwa rebusy obrazkowe z zadaniem typu znajdź 20 szczegółów, które różnią dwa obrazki. Czasem co prawda obrazków może być więcej, ale jeśli chodzi o 20 różnic między nimi, to tutaj aż tak różowo może nie być.
Póki co, kawałek po kawałku możemy posuwać się do przodu, są zdjęcia, więc pokazać czas.
Na pierwszy ogień poszedł "moduł łączności" I tak powstała radiostacja. Podglądając efekty budowy innych i bardziej doświadczonych kolegów postanowiłem spróbować nie łamania brył poprzez zaginanie krawędzi, a raczej rozciąć siatkę na poszczególne ściany i je następnie sklejać na styk. No i faktycznie bryła radiostacji na krawędzie proste, a kanty ostre i ten efekt zdecydowanie bardziej mi się podoba. Niby mała rzecz, a cieszy
Skoro powstała już radiostacja, to nadszedł czas i na stosowne biureczko dla dowództwa i inne temu podobne udogodnienia.
Na zakończenie plan ogólny, aby później wiedzieć co jeszcze może przybyć. Bo przybyć jeszcze w środku musi dużo. Bo skoro prace z modułem łączności zostały zakończone, to teraz chyba zabiorę się za układ przeciwpożarowy.
Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce...
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.