[R] Fiński ŁaGG-3 35 seria, na bazie MPModel

[pawelelka77]

Zdeklarowany leń? Dobre......
Jakub od zaplecza na salony kartonowe wprowadzasz modele metalowe....?
Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Ogromnie jestem ciekaw osiągniętego realizmu powierzchni płatowca po nałożeniu tych wszystkich "specyfików" i innych Twoich czarach....
Oj, będzie model.....🖒

[jacob]

Oj tam Paweł, to tylko taka blaszana kalkomania

[jacob]

Doszły kolejne dekoracje. Na kadłubie pojawiły się rewizje, gniazda różnego przeznaczenia oraz łby śrub/nitów mocujących wewnętrzne elementy wyposażenia kokpitu/kadłuba. Od spodu przybyła tłoczona pokrywka oraz żebrowanie wnęk klap z ich wałkiem napędu.



Robi się mniej łyso i chyba można powoli myśleć o doborze farb pod przyszłe malowanie. Jako że gotowce mi nie pasują, farby będę mieszał z akrylowych Tamiya.

Zdrówka!

[jhradca]

A czy te klapki(rewizje) były niejako nad drewnianą powierzchnią czy zlicowane z powierzchnią kadłuba ?

[jacob]

Nie przyglądałem się bo nie ma czemu w rzeczywistości. Wszelkie blachy i łączniki na archiwalnych zdjęciach są na powierzchni, nie "w" powierzchni. Z rewizjami być może jest coś na rzeczy, bo były pod nimi jakieś otwory i być może powinny być bardziej wpuszczone w poszycie. Pewnie je lekko jeszcze przeszlifuję to lepiej dopasują się do "okolicy", ale nie zlikwiduję wypukłości całkiem na bank. Miałem też początkowo pomysł, żeby je tłoczyć, ale wybrałem w końcu takie rozwiązanie. Zobaczymy jak to się sprawdzi.

[jacob]

Dotarliśmy do malowania.
To zestaw podstawowych farbek. Prosto z puszki lecą żółta (XF-2), biała (XF-2) i czarna (xf-69). Pozostałe, tj. oliwkowo-zieloną i jasno-niebieską dorabiałem z palety Tamki. Jako wzorce posłużyła mi książka od Stratusa "Finnish Aces" (zawiera fajne zdjęcia i wysokiej jakości plansze barwne) oraz fotki z sieci, głównie muzealnych B-239 i Hurricane ze starymi powłokami lakierniczymi plus odnowiony Hanssin-Jukka, choć oliwkowy na tym ostatnim samolocie zdaje mi się za bardzo szary. Ten kolor sprokurowałem sobie jako pewną wypadkową między tymi wszystkimi źródłami informacji, choć z przewagą znaczenia grafiki z książki. Kolor tej farby od AK super-duper-hiper-real-colors, jakoś mnie nie przekonuje. Zatem to moja radosna twórczość i jak ktoś powie że źle, to spoko.



No to dzieci teraz idą malować. Na dobry początek położyłem biały pod przyszłe pola z niebieską swastyką, oraz w miejsca gdzie będzie kolor żółtych oznaczeń szybkiej identyfikacji, (żeby żółtej cieniej farby poszło).



Wyciąłem maski z połączonych taśm Tamki.



Poleciała żółta...



i jasno-niebieska na spód (przepraszam za jakość tej fotki, późno skończyłem i jakoś z oświetleniem się nie postarałem). Kubuś Puchatek wyleciał, bo psiki farby lądujące na nim miały tendencję do odklejania się od niego i syfienia na położonym modelu).



Dobranoc Spokojnego tygodnia.

[jhradca]

Po tych pryśnięciach wygląda coraz fajniej, szczególnie oblachowania.

[jacob]

Ciąg dalszy lakierni, siadł miksowany oliwkowo-zielony po uprzednim maskowaniu żółtych malunków. Jakby z tego konglomeratu części zaczynał się wyłaniać jakiś model samolotu... Znowu późno i zdjęcia też nie najlepsze.



Na razie

[Tempest]

Prosto z puszki lecą żółta (XF-2), biała (XF-2) i czarna (xf-69).

Żółta to raczej XF-3. No i stwierdzenie "z puszki" sugeruje, że to farby w sprayu serii AS są. Wiem, wiem, ... czepiam się.

Jakiego rozcieńczalnika użyłeś do rozcieńczenia farby ? Czy był to oryginalny tamiyowski X-20A ? Kolega podpowiedział mi, że jego kolega jemu podpowiedział, że stosując rozcieńczalnik Mr. Hobby Thinner do farb serii H z akrylami Tamiya serii XF można uzyskać zamiast matowej satynową powierzchnię. Sprawdzę to na pewno tylko nie wiem czy będzie to w tym miesiącu czy w roku 2023

[jacob]

Cześć.
Jasne, że XF-3. Prosto z puszki - skrót myślowy, przepraszam za dezinformację Wszystkie farby są ze słoiczków.
Do rozcieńczania stosuję X-20A. Z powodu szeroko pojętych względów lokalowych stosuje jak najmniej śmierdzącą chemię. Te farby i rozcieńczalnik to w zasadzie alkohol, więc nie jest to tak bardzo uciążliwe dla bliskich (szybko się wietrzy i rozprasza, żeby nie było, że u mnie wiecznie na bani towarzystwo chodzi ). W każdym razie, nie rozwijając tematu, nic bardziej śmierdzącego stosować nie będę, chociażby efekt był lepszy. Natomiast wracając do modelu, bieżąca powłoka lakiernicza będzie jeszcze "kondycjonowana" więc taka się nie ostanie na koniec. Będzie podobnie jak w moim poprzednim Jaku-3.