FM-2 Card Army 1:33

[rowin]

Świetna robota. Bardzo mi sie podoba. Na duży plus, że ogarnąłeś praktycznie cały silnik w papierze bez konieczności malowania. Oby tak dalej! Powodzenia!

[Kedzier]

Piękny :O

[Mateusz Skałecki]

Dzięki za miłe słowa. Rowin, co tam u ciebie słychać? Ostatnio nic nowego nie wrzucasz.

[rowin]

Jak to sie mówi..."zależy gdzie ucho przystawić?". Sporo zmian u mnie w życiu prywatnym, poza tym w modelarskim w sumie też. Praktycznie calkowicie przerzuciłem sie na plastik, więc z papieru mam tyle co ostatnio wrzucałem na forum. I jakoś póki co w tym kierunku mnie nie ciągnie. A do relacji czy galerii plastikowych nie mam weny zupełnie. Moja rola w życiu forumowym przeszła raczej na obserwatora.

[Mateusz Skałecki]

Trwa dorabianie elementów widocznych we wnękach podwozia czyli tyłu silnika i elementów wciągania podwozia. Łańcuch to drut cynowy potraktowany kombinerkami.





Silnik już wklejony do środka a z tyłu zrobione rury wydechowe



Pamiętam że gdy model został wydany było trochę krytyki za zbyt ciemne kolory. Dla mnie kolory są prawidłowe i co najważniejsze realistyczne, jednak prawdą jest że z powodu ciemnego koloru zanikają wizualnie nity na górnych powierzchniach płatowca. Dlatego postanowiłem wykonać nitowanie tylko na tych ciemnych powierzchniach. W ten sposób model nabierze odpowiedniej wyrazistości detali. Na razie stateczniki.




Dla porównania bez nitowania i z nitowaniem.

[micek]

Ale nitowanie to po prostu dziurki, czy wkładasz w nie jeszcze jakieś "kulki"? BTW: bardzo mi sie podoba i model i Twoje wykonanie, a patenty które zastosowałeś w silniku na bank sam będę stosował :-)

[Mateusz Skałecki]

Tylko dziurki nakłute igłą. może przy następnym modelu FW-190 D-9 powciskam kulki BGA , ale to nie jest takie proste i nie chodzi wyłącznie o pracochłonność aleo to aby po spłaszczeniu te kulki miały w miarę jednolity rozmiar. Poza tym trzeba te by te nity pokryć jakimś filtrem bo takie srebrne to by się za bardzo rzucały w oczy.

[QN]

Patent na łańcuch do zapamiętania.

Świetne zębatki, zresztą jak całość.

Kulki BGA to mordercza praca. Przy swojej tablicy miałem ich kilka, a i tak poprawiałem, poprawiałem. Lubią odpadać przy najlżejszym dotknięciu (kleiłem na BCG). Nie wyobrażam sobie kleić ich na wszystkich blachach.

Pomijam już fakt, że nawet pod lupą już słabo widzę i 0,2 kleiłem tak trochę na wyczucie...

[Windus]

Piękne wykonanie.
Bardzo lubię oglądać Twoje relacje.

[Mateusz Skałecki]

Samo robienie nitowania przez nakłuwanie to szybka robota ( i ile posiada się taki nawiercony w plexi szablon)


Natomiast co do kulek BGA to ja kleję je na wikol, tylko taki rozcieńczony śliną. Przed przyklejeniem kładę taką kulkę na macie do cięcia i lekko naciskam płaską stroną czeskiej żyletki lub czymś podobnym. Wtedy z kulki robi się płasko wypukły nit który kleję do papieru płaską stroną. Używam do poniesienia nitu pędzelka 00 i śliny. Klej wikol nakładam najpierw pręcikiem 0,25mm (taka kropeczka) i przyklejam. Wtedy się mocno trzyma.

Natomiast pomysł aby w te otworki powkładać kulki i je spłaszczyć już mi wcześniej wpadł do głowy.
Takich kulek się nie klei, tylko do otworu po igle 0,3mm wkładam kulkę 0,25mm i ona już sobie lekko siedzi. Pod poszyciem musi być coś twardego i wtedy dociskam z góry plexą i spłaszczam kulkę . Efekt jest dość fajny ale nie będę tego robił w tym modelu raczej zrobię to w FW-190 D-9.


Dodatkowo kilka rozwiązanych i nowopowstałych problemów.

Pierwsza sprawa to dekle na kołach. Otóż większość zdjęć dla tej eskadry pokazuje że samoloty miały założone pełne dekle na felgach tak jak na zdjęciu poniżej. Pisze też o tym Marcin Dworzecki w instrukcji.


Model ma możliwość wykonania kół ze zdjętymi deklami co jest bardziej fajne. Dlatego poszukiwałem i znalazłem zdjęcia z tej eskadry ze zdjętymi deklami. Także można bez fałszu historycznego zdjąć dekle



Sprawa druga. Otóż zrezygnuję ze względu na brak czasu ze składnych skrzydeł, także ze względów praktycznych. Wykonam jedno skrzydło rozłożone a drugie złożone. I tu mam zagwozdkę. W przypadku złożenia skrzydeł był tak jakiś mechanizm który powodował że obie lotki po złożeniu skrzydeł kierowały się na zewnątrz kadłuba. Mona to zobaczyć na filmikach na YouTube gdzie widać jak się skrzydła otwierają to lotki wracają do położenia neutralnego.

Jednak co z klapami? Chcę wykonać otwarte klapy a wszystkie zdjęcia pokazują że skrzydła złożone miały klapy zamknięte.
Znalazłem tylko jedno zdjęcie gdzie przy złożonym skrzydle są otwarte klapy. Jednak to jest kraksa i ten samolot co ląduje wjechał w tyłek tego FM-2 i nie wiem czy to otwarcie klap z tego nie wynika.

Co mam zrobić. Czy otwierać klapy przy jednym skrzydle złożonym , a jeżeli otwierać to czy obydwie klapy otwarte czy tylko na rozłożonym skrzydle, może ktoś coś doradzi? Nie lubię robić wtopy.