[R/G] MiG 29 A (WAK 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[R/G] MiG 29 A (WAK 1/33)
Kolejny MiG.
Pulpetto mnie podpuścił, żeby pokazać .
Miała być tylko galeria, ale co tam. To prawie to samo co poprzedni, w ukraińskich pikselach.
To ten:
Ma takie "dziwne" kolorki:
Belki podwieszeń. Są dość umowne . Zrobiłem je na początku, bo przy UKR były męczące do zrobienia i chciałem mieć je z głowy.
Kolorowanie kartonówek, to nie taki prosty temat. W sensie nanoszenia tzw "waloryzacji". Tu uznany autor, ale nieco na szybko chyba robione, bo wyszedł kwiatek w postaci szachownicy. Zgranie "brudu" na krawędziach elementów to sztuka, która w wypadku tej bańki na benzynę nie pykła:
Szczęśliwie miejsce będzie niewidoczne, bo na widoku będzie takie coś:
Zastanawiałem się dlaczego przy UKR-ze nie pasowała mi kabina pilota do wnęki, tak, że musiałem ją rozciąć na pojedyncze ścianki. Otóż teraz dopiero okazało się, że jestem gUpi cap, co wierzy "laserowym" dodatkom. Otóż, części W 10, 11 i 12 są wypalone na arkuszu tektury 1 mm, a przecież zgodnie z oznaczeniem powinny być na 0,5 mm. Trzeba je zrobić "klasycznie" czyli nakleić na 0,5 mm i wyciąć.
W UKR zrobiłem z wypalonych w 1 mm tekturze elementów, dziwiłem się że muszę poszerzać wpusty, a potem dziwiłem się, ze nie pasuje
Te trzy wspomniane części są więc błędnie wypalone w zestawie "laserowym".
Teraz wanna kabiny powinna luźno wejść na miejsce, bez kombinowania. Ale to za parę dni:
Poza tym kopernikańskim odkryciem, składanie szkieletu to sama radość:
Pulpetto mnie podpuścił, żeby pokazać .
Miała być tylko galeria, ale co tam. To prawie to samo co poprzedni, w ukraińskich pikselach.
To ten:
Ma takie "dziwne" kolorki:
Belki podwieszeń. Są dość umowne . Zrobiłem je na początku, bo przy UKR były męczące do zrobienia i chciałem mieć je z głowy.
Kolorowanie kartonówek, to nie taki prosty temat. W sensie nanoszenia tzw "waloryzacji". Tu uznany autor, ale nieco na szybko chyba robione, bo wyszedł kwiatek w postaci szachownicy. Zgranie "brudu" na krawędziach elementów to sztuka, która w wypadku tej bańki na benzynę nie pykła:
Szczęśliwie miejsce będzie niewidoczne, bo na widoku będzie takie coś:
Zastanawiałem się dlaczego przy UKR-ze nie pasowała mi kabina pilota do wnęki, tak, że musiałem ją rozciąć na pojedyncze ścianki. Otóż teraz dopiero okazało się, że jestem gUpi cap, co wierzy "laserowym" dodatkom. Otóż, części W 10, 11 i 12 są wypalone na arkuszu tektury 1 mm, a przecież zgodnie z oznaczeniem powinny być na 0,5 mm. Trzeba je zrobić "klasycznie" czyli nakleić na 0,5 mm i wyciąć.
W UKR zrobiłem z wypalonych w 1 mm tekturze elementów, dziwiłem się że muszę poszerzać wpusty, a potem dziwiłem się, ze nie pasuje
Te trzy wspomniane części są więc błędnie wypalone w zestawie "laserowym".
Teraz wanna kabiny powinna luźno wejść na miejsce, bez kombinowania. Ale to za parę dni:
Poza tym kopernikańskim odkryciem, składanie szkieletu to sama radość:
Ostatnio zmieniony ndz lut 12 2023, 16:25 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Wariant z "komorami" podwozia wymaga skrócenia wręg spodniej części kadłuba.
Kiedyś już pokazywałem to narzędzie, ale warto przypomnieć, bo jest świetne. Idealne do równego cięcia (jak gilotyna) małych detali. Szczególnie trójkątów np. elementów klap o ostrych kątach. Nie odkształca zupełnie kartonu. Tnie także tekturę introligatorską jak masło. Długo zachowuje ostrość przy cięciu na macie. Lekki nacisk i mamy idealne cięcie. Polecam.
Spodnia część uzupełniona o wręgi:
"Komory" podwozia:
i na miejscu:
Na górze uzupełniłem szkielet o tekturowe pokrycie wręg. Tektura z zestawu laserowego 0,5 mm. Warto ją podkleić zwykłą kartką do drukarki, bo lekko za głęboko wchodzi. Laserowe wręgi są bowiem minimalnie mniejsze niż drukowane. W poprzednim WAK-u nie podkleiłem i przy krawędziach szkieletu na poszyciu wyszło wgłębienie. Teraz będzie ok.
I na koniec fotelik:
Kiedyś już pokazywałem to narzędzie, ale warto przypomnieć, bo jest świetne. Idealne do równego cięcia (jak gilotyna) małych detali. Szczególnie trójkątów np. elementów klap o ostrych kątach. Nie odkształca zupełnie kartonu. Tnie także tekturę introligatorską jak masło. Długo zachowuje ostrość przy cięciu na macie. Lekki nacisk i mamy idealne cięcie. Polecam.
Spodnia część uzupełniona o wręgi:
"Komory" podwozia:
i na miejscu:
Na górze uzupełniłem szkielet o tekturowe pokrycie wręg. Tektura z zestawu laserowego 0,5 mm. Warto ją podkleić zwykłą kartką do drukarki, bo lekko za głęboko wchodzi. Laserowe wręgi są bowiem minimalnie mniejsze niż drukowane. W poprzednim WAK-u nie podkleiłem i przy krawędziach szkieletu na poszyciu wyszło wgłębienie. Teraz będzie ok.
I na koniec fotelik:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
No to skoro jestem głównym WINOwajcom tego zamieszania to zasiadam w pierwszym rzędzie, wyciagam popkorn i oglądam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Mogę prosić o namiary na te konkretne żyletki, ewentualnie więcej informacji na temat producenta? Wybór w internecie niemały, fajnie byłoby kupić sprawdzony model.
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
to jest Excel.
Ostrze do ich noża K12.
Jest wiele tego typu ostrzy na rynku. Zaletą tego jest okucie na górze z blachy, przez co wygodnie i bezpiecznie można używać bez uchwytu.
Fraza do szukania: Excel 20009 K12 Single Edge Blade
np.:
https://agtom.eu/szukaj?controller=sear ... it_search=
albo
https://www.mojehobby.pl/catalog/Narzed ... azor+blade
czy gdziekolwiek indziej
Ostrze do ich noża K12.
Jest wiele tego typu ostrzy na rynku. Zaletą tego jest okucie na górze z blachy, przez co wygodnie i bezpiecznie można używać bez uchwytu.
Fraza do szukania: Excel 20009 K12 Single Edge Blade
np.:
https://agtom.eu/szukaj?controller=sear ... it_search=
albo
https://www.mojehobby.pl/catalog/Narzed ... azor+blade
czy gdziekolwiek indziej
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
cd.
Poszycie spodu z tektury 0,5 wymagało podklejenia kartką z drukarki tylko na ogonie (żeby było jako tako zlicowane z pozostałymi elementami).
Inflacja szaleje. Oszczędzam klej. Zaznaczone miejsca gdzie go nałożyć, żeby nie dać za dużo. Choć z jedną linią poniosła mnie fantazja i za daleko ją pociągnąłem
Część 64 (o ile dobrze pamiętam numer) - te małe cosie między które trzeba wkleić później siłowniki goleni podwozia głównego - najlepiej wkleić teraz. Później, jak dojdą kanały silników, jest niewygodnie. Trzeba też je skrócić na wysokość bo nie wlezą do środka, na zaznaczone miejsca.
No i pierwszy z 4 trudniejszych elementów tego modelu:
Tu mniĘ spotkała niespodzianka. Żeby dopasować ten element do krawędzi wręg zaznaczonych strzałkami, obciąłem dolną krawędź elementu o około 0,4 mm, a na wręgę zaznaczoną czerwoną strzałką nakleiłem dodatkowy pasek kartonu 0,2 mm. Nie przypominam sobie takich problemów przy ukraińskim Migu
Ciekawe jakie to przyniesie konsekwencje dalej. Do tyłu raczej będzie ok, bo wyciąłem i przymierzyłem następny element. Jak by coś nie grało przy owiewce to siEM dopasuje
Poszycie spodu z tektury 0,5 wymagało podklejenia kartką z drukarki tylko na ogonie (żeby było jako tako zlicowane z pozostałymi elementami).
Inflacja szaleje. Oszczędzam klej. Zaznaczone miejsca gdzie go nałożyć, żeby nie dać za dużo. Choć z jedną linią poniosła mnie fantazja i za daleko ją pociągnąłem
Część 64 (o ile dobrze pamiętam numer) - te małe cosie między które trzeba wkleić później siłowniki goleni podwozia głównego - najlepiej wkleić teraz. Później, jak dojdą kanały silników, jest niewygodnie. Trzeba też je skrócić na wysokość bo nie wlezą do środka, na zaznaczone miejsca.
No i pierwszy z 4 trudniejszych elementów tego modelu:
Tu mniĘ spotkała niespodzianka. Żeby dopasować ten element do krawędzi wręg zaznaczonych strzałkami, obciąłem dolną krawędź elementu o około 0,4 mm, a na wręgę zaznaczoną czerwoną strzałką nakleiłem dodatkowy pasek kartonu 0,2 mm. Nie przypominam sobie takich problemów przy ukraińskim Migu
Ciekawe jakie to przyniesie konsekwencje dalej. Do tyłu raczej będzie ok, bo wyciąłem i przymierzyłem następny element. Jak by coś nie grało przy owiewce to siEM dopasuje
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
To właśnie jest przykład nieprawdopodobnego poziomu dokładności modelarskiej, jakości i wynikających z tego „problemów” dla mnie ocierających się o poziom absurdu (pozytywnego oczywiście)„gk” pisze: obciąłem dolną krawędź elementu o około 0,4 mm, a na wręgę zaznaczoną czerwoną strzałką nakleiłem dodatkowy pasek kartonu 0,2 mm. Nie przypominam sobie takich problemów przy ukraińskim Migu
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
To jest raczej wyraz mojej obsesji/świętego graala - dokładnego sklejenia kartonówki
Skoro projekt jest rysowany komputerowo to powinien dać się skleić tak aby wyglądał jak render.
Stąd irytują mnie popełniane niedokładności, których czasem nawet nie widać, jeśli się nie wie na co patrzeć. Albo niedokładności których teoretycznie nie powinno być, a które wynikają z grubości materiału lub jego cięcia (laser). Taka zabawa.
Jak skleję kiedyś kartonówkę bez zarzutu i poczuję się spełniony, to wrócę do Morrisa
Mundial skutecznie mnie odciąga od modelowania
Mam dwa zdjęcia, ale to za mało na post Muszę uzbierać jeszcze kilka.
W każdym bądź razie, póki co, przymiarki cz. 5 napawają nadzieją
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
No tak, tylko że render, jak i sam model powstał w całkowicie jednorodnej przestrzeni zer i jedynek. Po przeniesieniu tego modelu do naszego wymiaru dochodzą błędy z tym związane, przesunięcia druku, wady maszy drukujących, papier co się kurczy albo pęcznieje itd... To dwa matrixy. Ale muszę pogratulować Ci idei fix, konkretna ta Twoja Szajba Grzegorz , szczerze podziwiam Twoją robotę. Chyba wszyscy gonimy jakiegoś króliczka...gk pisze: sob lis 26 2022, 0:02 Skoro projekt jest rysowany komputerowo to powinien dać się skleić tak aby wyglądał jak render.