[R/G] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Dłubię sobie pomaleńku wnętrze.

Tak mi wyszła tablica przyrządów (w makro jednak za dużo błędów widać):

Obrazek

Zabawiłem się też w sprzączki do pasów:

Obrazek

Po lewej dolne, po prawej górne pasy.
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2215
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

QN pisze: ndz paź 30 2022, 9:18 ...Tak mi wyszła tablica przyrządów (w makro jednak za dużo błędów widać)...
Ale z całą pewnością tak właśnie długo eksploatowane tablice wyglądały – pamiętam (z czasów mojego szkolenia szybowcowego), jak wyglądały tablice w rosyjskich, starych prawie jak świat, samolotach holujących.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Kolejna drobna aktualizacja.

Tym razem wnętrze kabiny.

Z góry przepraszam za zdjęcia. No tego to nie potrafię…

Przednia płyta z tablicą przyrządów:

Obrazek

Obrazek


Celownik K-14:

Obrazek

Obrazek


Podłoga z tylą ścianą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Boczne ściany i tylna półka:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wnętrze praktyczne w standardzie. Od siebie dodałem trochę przewodów, pokrętła, przełączniki.
Troszkę podrasowałem tablicę.
Opracowanie wnętrza na takim poziomie, że naprawdę nie było potrzeby dodawać. A porównywałem ze zdjęciami :-)

Zdjęcia prezentują się nieco inaczej, niż wygląda to w rzeczywistości. Nie ma takiego kontrastu w retuszu, na zdjęciach części centralnej widać miejscami taki biały nalot. To skutki uboczne malowania bezbarwnym lakierem. W rzeczywistości tego nie widać. To efekt uboczny intensywnego oświetlenia.

Bez niego zdjęcia były niewyraźne i zamazane, doświetlone przekłamują kolory.

Doszedłem do wniosku, że lepsze już przekłamane kolory niż niewyraźne zdjęcia…
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Taka drobnica jest dość niewdzięczna w fotografowaniu, nasze oko widzi inaczej niż maszyna i jeszcze to powiększenie dające złudzenie, że widzisz coś o rozmiarze co najmniej "metr na metr". Fajna robota :spoko:
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3022
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 896

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Świetne :spoko:

Tak jak jacob pisze - zdjęcia takich drobiazgów nie do końca oddają ich wygląd. Szczególnie że robisz porno z odległości 2 centymetrów :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 295
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Błędnie zinterpretowałeś panel 'tlenowy'. W ten sposób nijak już nie da się tam wsadzić stopy. Panel był zagiętą blachą wychodzącą bezpośrednio spod deski rozdzielczej, nad osią orczyka. front odgięty był w kierunku twarzy pilota. Zegary montowano do frontu, bez żadnej skrzynki z tyłu. Pierwotnie były tu dwa wskaźniki i wtedy mieściły się między pionowymi mocowaniami pedału. linia odgięcia była niemal tożsama z krawędzią deski rozdzielczej. Gdy dodano zegar hydrauliczny, miejsca było już za mało i panel wysunięto do fotela tak by zegary zmieściły się przed orczykiem. Wciąż była to ta zagięta blacha wychodząca bezpośrednio spod deski.

Robota bardzo mi się podoba :).
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Dzięki za radę :-)

Udało mi się to oderwać, poprawić i przykleić we właściwym miejscu, zanim zamknąłem we wnętrzu kabiny.
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 295
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 12

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Obrazek
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Mała aktualizacja.

Cały czas pracuję nad kadłubem.


Obrazek

Tu owiewka silnika po poprawieniu retuszu wlotu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu widać jak kleiłem segmenty kadłuba. Klejone na styk, BCG. W części środkowej nie podklejałem kartonem, bo oklejają wnętrze. Reszta segmentów podklejana dodatkowo 100g papierem, za to bez szkieletu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To widać dotychczasowy kawałek kadłuba. Retusz jeszcze różnie wygląda w zależności od kąta padania światła. Powinno to zniknąć po pomalowaniu lakierem bezbarwnym.

Obrazek

A tu drobna samoróbka. Osłona wydechu była płaskim kawałkiem kartonu. Troszkę to uwypukliłem - rzeźbienie w tekturze. Element cały malowany. Jak widać (albo słabo widać), różnica w odcieniach prawie żadna.

Na łączeniach segmentów retusz różnie wygląda w zależności od oświetlenia.

Do retuszu srebrnego używam mieszanki 1:1 srebrnego metalika aluminium z białym. Farby olejne.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Kadłub skończony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ogonowa część kadłuba też do prostych nie należała.
Wnękę kółka ogonowego nieco wzbogaciłem, dodając ożebrowanie.
Dodatkowy wyzwaniem było wykonanie osłony turbiny. Jeden element – listkoza, drugi element – siodło. Pierwszy - żeby się nie bawić po sklejeniu pomalowałem, z drugim była zabawa w tłoczenie. Jak widać, karton jest na tyle plastyczny, że całkiem nieźle się powyginał na sucho.

Obrazek

Obrazek

A tak kadłubek wygląda w całości.

Ten dzbanek jest bardzo wymagający. Choć jest satysfakcja z klejenia.
Jednak chyba sobie na chwilę zrobię od niego przerwę no coś innego ;-)
ODPOWIEDZ