[R/G] MiG 29 A (WAK 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Taka to już przypadłość niektórych modeli.
Siedzi sobie człowiek, pasuje, przycina, szlifuje, żeby coś tu tego fajnie było...
A problem rozwiązałaby inna konstrukcja części.
Ale rozumiem, że autor modelu chciał zrobić jak najbardziej prostą konstrukcję dla początkujących, dla których jakieś schodki nie są priorytetem.
Pomimo tego, że robisz stosunkowo proste modele, to jakość ich wykonania i prowadzenia relacji są naprawdę warte uwagi.
Siedzi sobie człowiek, pasuje, przycina, szlifuje, żeby coś tu tego fajnie było...
A problem rozwiązałaby inna konstrukcja części.
Ale rozumiem, że autor modelu chciał zrobić jak najbardziej prostą konstrukcję dla początkujących, dla których jakieś schodki nie są priorytetem.
Pomimo tego, że robisz stosunkowo proste modele, to jakość ich wykonania i prowadzenia relacji są naprawdę warte uwagi.
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Tak.QN pisze: ndz gru 04 2022, 8:48 Ale rozumiem, że autor modelu chciał zrobić jak najbardziej prostą konstrukcję dla początkujących, dla których jakieś schodki nie są priorytetem.
Trzeba autorowi oddać, że bardzo umiejętnie zaprojektował, mimo wszystko proste części dość skomplikowanego płatowca, które jednocześnie ładnie oddają jego kształt.
Ukształtowany "garbik" za kabiną:
I zdążyłem jeszcze cyknąć fotki w gasnącym świetle dnia
A teraz już patrzę jak NASI SZCZelajOM gole
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Elegancko.
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Wręgi laserowe vs wycięte własnoręcznie.
Na przykładzie małego wprawdzie elementu, ale chcę pokazać dlaczego czasem marudzę, że wręgi wycinane laserem są minimalnie mniejsze od wycinankowych.
Objaśniam jednocześnie, że nie prowadzę krucjaty przeciwko laserowym wręgom. Korzystam z nich chętnie. Czasem jednak warto je obkleić paskiem papieru albo lepiej wyciąć samemu.
Tu porównanie małych elementów. Laserowe i wycięte z tektury piwnej własnoręcznie. Na oko prawie się nie różnią:
Jednak te "laserowe" są minimalnie mniejsze. Po całym obwodzie, więc w sumie daje to różnicę.
Porównanie elementu z oklejką.
Element wycięty samodzielnie:
Element z zestawu laserowego:
Pomimo minimalnej różnicy tak na oko, w rzeczywistości element laserowy lata luźno. Nie będzie to ładnie pasować. Dlatego w tym wypadku wyciąłem sE sam (nauczony doświadczeniem z poprzedniego WAK-owskiego Miga).
I elementy przyklejone do kadłuba:
Teraz czas na kabinę
Na przykładzie małego wprawdzie elementu, ale chcę pokazać dlaczego czasem marudzę, że wręgi wycinane laserem są minimalnie mniejsze od wycinankowych.
Objaśniam jednocześnie, że nie prowadzę krucjaty przeciwko laserowym wręgom. Korzystam z nich chętnie. Czasem jednak warto je obkleić paskiem papieru albo lepiej wyciąć samemu.
Tu porównanie małych elementów. Laserowe i wycięte z tektury piwnej własnoręcznie. Na oko prawie się nie różnią:
Jednak te "laserowe" są minimalnie mniejsze. Po całym obwodzie, więc w sumie daje to różnicę.
Porównanie elementu z oklejką.
Element wycięty samodzielnie:
Element z zestawu laserowego:
Pomimo minimalnej różnicy tak na oko, w rzeczywistości element laserowy lata luźno. Nie będzie to ładnie pasować. Dlatego w tym wypadku wyciąłem sE sam (nauczony doświadczeniem z poprzedniego WAK-owskiego Miga).
I elementy przyklejone do kadłuba:
Teraz czas na kabinę
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
A ja już kiedyś tutaj na ten temat pisałem; wygląda na to, że projektanci laserów w dalszym ciągu nie uwzględniają faktu, że wiązka tnąca lasera tez ma „swoją grubość” – co odbija się na wymiarach końcowych części...gk pisze: pn gru 05 2022, 23:10 Wręgi laserowe vs wycięte własnoręcznie.
Na przykładzie małego wprawdzie elementu, ale chcę pokazać dlaczego czasem marudzę, że wręgi wycinane laserem są minimalnie mniejsze od wycinankowych.
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Ależ pięknie Ci wychodzą te obłości. Idealne łączenia.
Wyglądają very sexi
Wyglądają very sexi
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Hastur pisze: wt gru 06 2022, 22:38 Ależ pięknie Ci wychodzą te obłości. Idealne łączenia.
Wyglądają very sexi
Nie jest źle. Choć najczęściej myślę sobie, że zrobiłem za mało, za szybko i można lepiej.
Jak idealnie opanuję klejenie obłości to sE skleję Samanthę Fox wg stanu na 1985 r.
Drogi pamiętniczku, nie uwierzysz co mi się przytrafiło....
Zgubiłem wczoraj panel boczny kabiny pilota. Cz. nr 19a. Oglądałem sobie Hiszpania-Maroko jednym okiem, a drugim, żeby nie tracić czasu, szykowałem elementy kabiny. Posmarowałem krawędzie cz. 19 a klejem w płynie, żeby sobie wysechł i odłożyłem. Po rzutach karnych uniosłem ręce w geście triumfu i sięgam po przygotowaną część. Nie ma. Kur.., .gdzie ona jest. Panic attack. Nie ma nigdzie. Przeanalizowałem co robiłem od odłożenia części, ustaliłem trasy którymi się poruszałem. Za prawdopodobną wersję przyjąłem, że przykleiła się do rękawa i spadła w najmniej oczekiwanym miejscu. Jak debil chodziłem z latarką między domem i garażem. Po czym pogodziłem się ze stratą. Rozważałem nawet napisanie chwytającego za serce apelu na forum, że zgubiłem część, że być może zeżarł ją pies (którego nie mam, ale ten nieistotny szczegół zamierzałem przemilczeć)) i jeśli ktoś ma ten model to skan, szlachetna paczka itd. Ostatecznie uznałem, że nie ma sensu zawracać głowy, bo i tak tej części praktycznie nie widać w zamkniętej kabinie. Niemniej, praktycznie nie spałem.
Dzisiaj w GIMP-ie wyskalowałem sobie zagubioną część z .jpga ze sklepu WAK. Prezentowane arkusze są bowiem mocno zniekształcone w proporcjach. Po tej wyszukanej operacji graficznej odpaliłem drukarkę i uzyskałem pożądany detal:
Odetchnąłem z ulgą.
Sięgnąłem po kawałek tekturki 0,5 mm leżącą na stosie tekturek, a od spodu tejże, uśmiecha się do mnie zagubiony detal
Z tej radości, postanowiłem podzielić się z Wami połowicznym stanem kabiny pilota:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Siły powietrzne rosną na forum. Skończył mi się już zasób komplementów, którymi można odnieść się do Twoich modeli. Jako entuzjasta modelarstwa kartonowego zdecydowanie uważam, że zdjęcia wyglądają wręcz podręcznikowo i szkoda by było ich nie wykorzystać do jakieś ogólnopolskiej publikacji czy poradnika w formie książkowej, bo dawno o tego tematyce książce nie słyszałem.
Michał,
Michał,
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Nadszedł czas na owiewkę kabiny.
W modelu ramka jest z błędem. Na zdjęciu po prawej. Po lewej errata dołączana do modelu i chyba też do pobrania ze strony WAK.
Errata jest wydrukowana na zwykłym cienkim papierze.
Uznałem, że ten cienki papier trzeba podkleić drugim cienkim papierem, żeby w ogóle móc podejść do oklejania wytłaczanki.
Warto od razu nadać kolor wnętrza kabiny "podklejce", żeby nie trzeba było tego malować.
"Pobrałem" kolor kabiny aplikacją na telefon Color Picker, żeby ustalić RGB i przy pomocy zaawansowanego narzędzia typu Paint microsoftu, po dwóch poprawkach wydrukowałem sE "zapas koloru":
Ostatecznie wyszło to nawet podobne kolorystycznie:
I w tym momencie skończyło się rumakowanie
Źle przykleiłem ramki na folię i musiałem poprawiać. Potem okazało się że nie domknę owiewki, bo przeszkadza to coś turkusowe z tyłu kabiny.
Oderwałem to barachło (i tak jest zbędne przy zamkniętej kabinie) i o 0,5 milimetra obniżyłem "półwręgę":
Fatalnie mi wyszła ta owiewka. Ledwo ją dokleiłem. W ogóle jakaś za niska mi wyszła. Po dociśnięciu do kadłuba w tylnej części pomiędzy ramką a folią pojawiła się niewielka szpara. Uważam, że jest nie do uniknięcia przy takim kształcie owiewki. I na koniec na przodzie wiatrochronu brudnym paluchem zrobiłem ślad z CA. Zmyłem debonderem, ale zmatowiło to folię, którą nieco udało się przepolerowć.
Generalnie porażka za porażką
Ostatecznie na koniec dnia pozostało coś takiego:
Pocieszam się tym, że Kane nie SZCZelił karnego
Też mu nie wyszło
W modelu ramka jest z błędem. Na zdjęciu po prawej. Po lewej errata dołączana do modelu i chyba też do pobrania ze strony WAK.
Errata jest wydrukowana na zwykłym cienkim papierze.
Uznałem, że ten cienki papier trzeba podkleić drugim cienkim papierem, żeby w ogóle móc podejść do oklejania wytłaczanki.
Warto od razu nadać kolor wnętrza kabiny "podklejce", żeby nie trzeba było tego malować.
"Pobrałem" kolor kabiny aplikacją na telefon Color Picker, żeby ustalić RGB i przy pomocy zaawansowanego narzędzia typu Paint microsoftu, po dwóch poprawkach wydrukowałem sE "zapas koloru":
Ostatecznie wyszło to nawet podobne kolorystycznie:
I w tym momencie skończyło się rumakowanie
Źle przykleiłem ramki na folię i musiałem poprawiać. Potem okazało się że nie domknę owiewki, bo przeszkadza to coś turkusowe z tyłu kabiny.
Oderwałem to barachło (i tak jest zbędne przy zamkniętej kabinie) i o 0,5 milimetra obniżyłem "półwręgę":
Fatalnie mi wyszła ta owiewka. Ledwo ją dokleiłem. W ogóle jakaś za niska mi wyszła. Po dociśnięciu do kadłuba w tylnej części pomiędzy ramką a folią pojawiła się niewielka szpara. Uważam, że jest nie do uniknięcia przy takim kształcie owiewki. I na koniec na przodzie wiatrochronu brudnym paluchem zrobiłem ślad z CA. Zmyłem debonderem, ale zmatowiło to folię, którą nieco udało się przepolerowć.
Generalnie porażka za porażką
Ostatecznie na koniec dnia pozostało coś takiego:
Pocieszam się tym, że Kane nie SZCZelił karnego
Też mu nie wyszło
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG 29 A (WAK 1/33)
Czy ja dobrze widzę ? Jakby linia kabiny stykająca się z kadłubem nie była prosta (dolne zdjęcie). Na wysokosci pilota jest chyba leciutko dociśnięta a na wysokości tego pudełeczka za fotelem leciutko wypukła. Czy to tylko cieniowanie kamuflażu ?