[R/G] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Dłubię sobie pomaleńku wnętrze.
Tak mi wyszła tablica przyrządów (w makro jednak za dużo błędów widać):
Zabawiłem się też w sprzączki do pasów:
Po lewej dolne, po prawej górne pasy.
Tak mi wyszła tablica przyrządów (w makro jednak za dużo błędów widać):
Zabawiłem się też w sprzączki do pasów:
Po lewej dolne, po prawej górne pasy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Ale z całą pewnością tak właśnie długo eksploatowane tablice wyglądały – pamiętam (z czasów mojego szkolenia szybowcowego), jak wyglądały tablice w rosyjskich, starych prawie jak świat, samolotach holujących.QN pisze: ndz paź 30 2022, 9:18 ...Tak mi wyszła tablica przyrządów (w makro jednak za dużo błędów widać)...
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Kolejna drobna aktualizacja.
Tym razem wnętrze kabiny.
Z góry przepraszam za zdjęcia. No tego to nie potrafię…
Przednia płyta z tablicą przyrządów:
Celownik K-14:
Podłoga z tylą ścianą:
Boczne ściany i tylna półka:
Wnętrze praktyczne w standardzie. Od siebie dodałem trochę przewodów, pokrętła, przełączniki.
Troszkę podrasowałem tablicę.
Opracowanie wnętrza na takim poziomie, że naprawdę nie było potrzeby dodawać. A porównywałem ze zdjęciami :-)
Zdjęcia prezentują się nieco inaczej, niż wygląda to w rzeczywistości. Nie ma takiego kontrastu w retuszu, na zdjęciach części centralnej widać miejscami taki biały nalot. To skutki uboczne malowania bezbarwnym lakierem. W rzeczywistości tego nie widać. To efekt uboczny intensywnego oświetlenia.
Bez niego zdjęcia były niewyraźne i zamazane, doświetlone przekłamują kolory.
Doszedłem do wniosku, że lepsze już przekłamane kolory niż niewyraźne zdjęcia…
Tym razem wnętrze kabiny.
Z góry przepraszam za zdjęcia. No tego to nie potrafię…
Przednia płyta z tablicą przyrządów:
Celownik K-14:
Podłoga z tylą ścianą:
Boczne ściany i tylna półka:
Wnętrze praktyczne w standardzie. Od siebie dodałem trochę przewodów, pokrętła, przełączniki.
Troszkę podrasowałem tablicę.
Opracowanie wnętrza na takim poziomie, że naprawdę nie było potrzeby dodawać. A porównywałem ze zdjęciami :-)
Zdjęcia prezentują się nieco inaczej, niż wygląda to w rzeczywistości. Nie ma takiego kontrastu w retuszu, na zdjęciach części centralnej widać miejscami taki biały nalot. To skutki uboczne malowania bezbarwnym lakierem. W rzeczywistości tego nie widać. To efekt uboczny intensywnego oświetlenia.
Bez niego zdjęcia były niewyraźne i zamazane, doświetlone przekłamują kolory.
Doszedłem do wniosku, że lepsze już przekłamane kolory niż niewyraźne zdjęcia…
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Taka drobnica jest dość niewdzięczna w fotografowaniu, nasze oko widzi inaczej niż maszyna i jeszcze to powiększenie dające złudzenie, że widzisz coś o rozmiarze co najmniej "metr na metr". Fajna robota
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Świetne
Tak jak jacob pisze - zdjęcia takich drobiazgów nie do końca oddają ich wygląd. Szczególnie że robisz porno z odległości 2 centymetrów
Tak jak jacob pisze - zdjęcia takich drobiazgów nie do końca oddają ich wygląd. Szczególnie że robisz porno z odległości 2 centymetrów
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- greatgonzo
- Posty: 295
- Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
- Lokalizacja: Giżycko
- x 12
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Błędnie zinterpretowałeś panel 'tlenowy'. W ten sposób nijak już nie da się tam wsadzić stopy. Panel był zagiętą blachą wychodzącą bezpośrednio spod deski rozdzielczej, nad osią orczyka. front odgięty był w kierunku twarzy pilota. Zegary montowano do frontu, bez żadnej skrzynki z tyłu. Pierwotnie były tu dwa wskaźniki i wtedy mieściły się między pionowymi mocowaniami pedału. linia odgięcia była niemal tożsama z krawędzią deski rozdzielczej. Gdy dodano zegar hydrauliczny, miejsca było już za mało i panel wysunięto do fotela tak by zegary zmieściły się przed orczykiem. Wciąż była to ta zagięta blacha wychodząca bezpośrednio spod deski.
Robota bardzo mi się podoba .
Robota bardzo mi się podoba .
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Dzięki za radę :-)
Udało mi się to oderwać, poprawić i przykleić we właściwym miejscu, zanim zamknąłem we wnętrzu kabiny.
Udało mi się to oderwać, poprawić i przykleić we właściwym miejscu, zanim zamknąłem we wnętrzu kabiny.
- greatgonzo
- Posty: 295
- Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
- Lokalizacja: Giżycko
- x 12
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Mała aktualizacja.
Cały czas pracuję nad kadłubem.
Tu owiewka silnika po poprawieniu retuszu wlotu
Tu widać jak kleiłem segmenty kadłuba. Klejone na styk, BCG. W części środkowej nie podklejałem kartonem, bo oklejają wnętrze. Reszta segmentów podklejana dodatkowo 100g papierem, za to bez szkieletu.
To widać dotychczasowy kawałek kadłuba. Retusz jeszcze różnie wygląda w zależności od kąta padania światła. Powinno to zniknąć po pomalowaniu lakierem bezbarwnym.
A tu drobna samoróbka. Osłona wydechu była płaskim kawałkiem kartonu. Troszkę to uwypukliłem - rzeźbienie w tekturze. Element cały malowany. Jak widać (albo słabo widać), różnica w odcieniach prawie żadna.
Na łączeniach segmentów retusz różnie wygląda w zależności od oświetlenia.
Do retuszu srebrnego używam mieszanki 1:1 srebrnego metalika aluminium z białym. Farby olejne.
Cały czas pracuję nad kadłubem.
Tu owiewka silnika po poprawieniu retuszu wlotu
Tu widać jak kleiłem segmenty kadłuba. Klejone na styk, BCG. W części środkowej nie podklejałem kartonem, bo oklejają wnętrze. Reszta segmentów podklejana dodatkowo 100g papierem, za to bez szkieletu.
To widać dotychczasowy kawałek kadłuba. Retusz jeszcze różnie wygląda w zależności od kąta padania światła. Powinno to zniknąć po pomalowaniu lakierem bezbarwnym.
A tu drobna samoróbka. Osłona wydechu była płaskim kawałkiem kartonu. Troszkę to uwypukliłem - rzeźbienie w tekturze. Element cały malowany. Jak widać (albo słabo widać), różnica w odcieniach prawie żadna.
Na łączeniach segmentów retusz różnie wygląda w zależności od oświetlenia.
Do retuszu srebrnego używam mieszanki 1:1 srebrnego metalika aluminium z białym. Farby olejne.
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Kadłub skończony.
Ogonowa część kadłuba też do prostych nie należała.
Wnękę kółka ogonowego nieco wzbogaciłem, dodając ożebrowanie.
Dodatkowy wyzwaniem było wykonanie osłony turbiny. Jeden element – listkoza, drugi element – siodło. Pierwszy - żeby się nie bawić po sklejeniu pomalowałem, z drugim była zabawa w tłoczenie. Jak widać, karton jest na tyle plastyczny, że całkiem nieźle się powyginał na sucho.
A tak kadłubek wygląda w całości.
Ten dzbanek jest bardzo wymagający. Choć jest satysfakcja z klejenia.
Jednak chyba sobie na chwilę zrobię od niego przerwę no coś innego
Ogonowa część kadłuba też do prostych nie należała.
Wnękę kółka ogonowego nieco wzbogaciłem, dodając ożebrowanie.
Dodatkowy wyzwaniem było wykonanie osłony turbiny. Jeden element – listkoza, drugi element – siodło. Pierwszy - żeby się nie bawić po sklejeniu pomalowałem, z drugim była zabawa w tłoczenie. Jak widać, karton jest na tyle plastyczny, że całkiem nieźle się powyginał na sucho.
A tak kadłubek wygląda w całości.
Ten dzbanek jest bardzo wymagający. Choć jest satysfakcja z klejenia.
Jednak chyba sobie na chwilę zrobię od niego przerwę no coś innego