[R/G] Bolzano, JSC 52, skala 1:400.

[zablo1978]

Witam.
Samolot gotowy i już na pokładzie, model skończony niebawem galeria końcowa.



Pozdrawiam Michał.

[zablo1978]

Witam.
Model skończony, nie za bardzo jestem z niego zadowolony ale ciesze się że nawet takiego udało mi się ukończyć, zapraszam do skromnej galerii.

[/IMG]

Pozdrawiam Michał.

[gk]

Model skończony, nie za bardzo jestem z niego zadowolony

Szczerze mówiąc, nie dziwię się.

Pokazałeś już kilka bardzo fajnych 400-setek, ale ten jest cienki po prostu. Powyginane pomosty na maszcie rufowym ... jak po trafieniu bĄbĄ.

I zdjęcia też jakieś takie słabo skadrowane i niewyraźne.

Często powrót do zaczętego daaawno modelu, to średni pomysł. Lepiej go zacząć od nowa, z nową energią.

Nie piszę tego Michał z jakimś "złym zamiarem" tylko z sympatią. Po prostu piszę co widzę.

[jhradca]

Mimo, że generalnie zgadzam się z Grzegorzem, to jednak gratuluję jego ukończenia. Ma swoje wady ale one są pewnie bardziej widoczne na zdjęciach niż patrząc gołym okiem. Gratuluję w szczególności samozaparcia aby go skończyć bo to nie jest częsty przypadek, szczególnie jak coś rozpoczętego ma już jakieś nieusuwalne/trudno usuwalne niedoróbki. Niby się zgadzam z Grzegorzem ale też pójdę Twoim śladem i dokańczam Wichra.

[gk]

He,he
brak precyzji w wyrażeniu z tym wracaniem do daaaawno zaczętych modeli
Miałem na myśli sekwencję: zaczęcie modelu, długie leżakowanie, w tzw międzyczasie istotny i poważny wzrost umiejętności i rozbudowa warsztatu, a potem powrót do tego zaczętego niegdyś.
W efekcie niespójność całości.

to jednak gratuluję

Że niby ja nie gratuluję?
Ja gratuluję każdemu. Bo każdy zbudowany model to skarb.

[zablo1978]

Dzięki panowie za takie komentarze ale one po prostu bardzo podbudowały trochę do polepszania umiejętności, następna będzie galeria pewnego niszczyciela bez relacji, też 1:400.