[R/G] Curtiss H-75 razy dwa (2 x Answer 1/33)

[Lukson 1982]

Czapki z głów, tak to się robi ! Rewelacja.

[gk]

Dzięki. Nie są jednak tak aż tak dobre. Co oczywiście nie umniejsza mojej przyjemności

[gk]

Projekt przewiduje mocowanie konstrukcji kółka ogonowego na styk do wręgi. Wprawdzie obciążeń nie będzie prawie żadnych, bo ogon lekki, ale jakoś obawiam się urwania takiego połączenia. Stąd wsadziłem w środek elementu dwa pręty mosiężna 1 mm, których końce będą wchodzić na wcisk w zrobione we wrędze otwory:



Taka koncepcja (oczywiście dziura w górnej części wręgi nie jest elementem tejże koncepcji - była potrzebna żeby pogmerać przy wcześniejszym łączeniu segmentów):



I tak to mniej więcej będzie. Siłownik z mosiężnego drutu 0,8 od góry znakomicie usztywni całość. Nie jest jeszcze na gotowo, ale tak lepiej widać co i jak:

[jhradca]

Nawet taka pierdółka cieszy wzrok.

[zablo1978]

Witam.
Można wiedzieć jakim klejem to przykleiłeś w końcu jakaś siła na to będzie działała, a górna podpórka dość cienka jest?

[gk]

a górna podpórka dość cienka jest?

Ani drgnie . Sprężysty pręt mosiężny.

A główny element wkleję poxipolem. Zawsze go używam do takich połączeń. Górną podpórkę wkleję CA.

Nie będzie siły. Parę deko wagi na ogonie. Z przodu będzie "ciężki". Statycznie nic się nie będzie złego działo. Bardziej boję się przypadkowego potrącenia paluchem, stąd wzmocnienie.

[zablo1978]

I wszystko wiem, dzięki.

[gk]

ostatni segment Hawka:

[gk]

I Mohawk. Ostatni segment.
Składa się z oklejki wewnętrznej i zewnętrznej oraz dwóch wręg:



Model jest projektowany na dwie wręgi. Jeśli ktoś by się więc zastanawiał co zrobiłem z wypuszczonymi ząbkami paska łączącego w kontekście wewnętrznej oklejki, to wskazuję, że po prostu przykleiłem ją od środka ząbków. Więc jak się zajrzy w dziurę to ich nie widać :



No i już "normalnie" nasunąłem oklejkę zewnętrzną. Oczywiście powoduje to że oklejka wewnętrzna staje się nieco za duża:



Krawędzie w otworze sklejone klejem w płynie i po dobrym wyschnięciu nadmiar obcięty świeżym ostrzem oraz podretuszowany na kolor wnętrza:



I z góry:



Po czym wziąłem kadłuby na spacer, na świeże powietrze, żeby poczuły majówkę. Zmiana tła na białe. Teraz będą szły skrzydła, to już niebieski kartonik, pozostający w moim posiadaniu, będzie rozmiarowo niewystarczający

[zablo1978]

Witam.
Fajne są twoje poczynania z kartonem aż chciałoby tobie dorównać i zacząć nowy model, jasna za chwilę schodzę na ziemię i przychodzi jednak myśl że nie mogę tylko zaczynać modeli czas w końcu coś ukończyć. Mimo budowy tylu okrętów to przy samolotach też zostałem. Więc dalej czekam na kolejne twoje posty.