[R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
[R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Cześć.
A zacznę relację. Będzie większa motywacja.
Budował będę to cudo:
Zobaczyłem ten samolot pierwszy raz w książce "United States Naval Aviation, 1919-1941". To encyklopedyczne wydanie, bez szczegółów.
Żeby zdobyć jakiekolwiek rysunki kupiłem to:
Rysunki tam są ręczne, prawdopodobnie z epoki. Z jakimikolwiek wymiarami bardzo ciężko. Dokupiłem jeszcze wspominkową książkę Grovera Loeninga z nadzieją na więcej informacji ale się srogo zawiodłem. Ale wydanej kasy nie żałuję bo mam zdjęcia ramy kokpitu i jeszcze jedno malutkie i z daleka zdjęcie dające pojęcie o tym, jak połączone były pedały i sterownica z drążkiem.
I tak sobie od czasu do czasu przez rok cały przerysowywałem ręczną kreskę na wektory. Jakoś pod koniec pracy nad Kamowem miałem gotowe rzuty. Cały z siebie dumny nałożyłem rzut boczny na zdjęcie najbardziej z boku jakie znalazłem w całym Internecie i... Musiałem przerysować wszystko od nowa. Nie zgadzały się proporcje, długość, wysokość.
Samolocik rysuję w Blenderze. Projekt nie jest jeszcze skończony, ale mam już coś co mogę pokazać.
Projekt szkieletu:
I na płasko:
No i po czterech tygodniach bez skalpela w ręce, wreszcie mogłem coś skleić:
Ten potwór będzie miał w sumie 32cm długości. Teraz do modelu 3D będę musiał dodać parę drobiazgów i biorę się za wykrawanie poszycia pływaka.
Do następnego.
A zacznę relację. Będzie większa motywacja.
Budował będę to cudo:
Zobaczyłem ten samolot pierwszy raz w książce "United States Naval Aviation, 1919-1941". To encyklopedyczne wydanie, bez szczegółów.
Żeby zdobyć jakiekolwiek rysunki kupiłem to:
Rysunki tam są ręczne, prawdopodobnie z epoki. Z jakimikolwiek wymiarami bardzo ciężko. Dokupiłem jeszcze wspominkową książkę Grovera Loeninga z nadzieją na więcej informacji ale się srogo zawiodłem. Ale wydanej kasy nie żałuję bo mam zdjęcia ramy kokpitu i jeszcze jedno malutkie i z daleka zdjęcie dające pojęcie o tym, jak połączone były pedały i sterownica z drążkiem.
I tak sobie od czasu do czasu przez rok cały przerysowywałem ręczną kreskę na wektory. Jakoś pod koniec pracy nad Kamowem miałem gotowe rzuty. Cały z siebie dumny nałożyłem rzut boczny na zdjęcie najbardziej z boku jakie znalazłem w całym Internecie i... Musiałem przerysować wszystko od nowa. Nie zgadzały się proporcje, długość, wysokość.
Samolocik rysuję w Blenderze. Projekt nie jest jeszcze skończony, ale mam już coś co mogę pokazać.
Projekt szkieletu:
I na płasko:
No i po czterech tygodniach bez skalpela w ręce, wreszcie mogłem coś skleić:
Ten potwór będzie miał w sumie 32cm długości. Teraz do modelu 3D będę musiał dodać parę drobiazgów i biorę się za wykrawanie poszycia pływaka.
Do następnego.
Pzdr.
BES.
BES.
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Z profilu podobny zupełnie do niczego.
Na pewno wyjdzie oryginalny model.
Co do jakości to nie mam obaw bo na pewno będzie dobrze
Na pewno wyjdzie oryginalny model.
Co do jakości to nie mam obaw bo na pewno będzie dobrze
Kleje bo lubię!!!
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Co to za samolot... istny dinozaur. Ale rozumiem i popieram. Szkielet, który opracowałeś robi bardzo profesjonalne wrażenie.
Napisz proszę, jak planujesz wykonanie poszycia, tj. zamierzasz drukować kolorowane części oklejek w jakimś programie graficznym i sklejać jak typową kartonówkę, czy też może będziesz malował sklejaną bryłę z surowych rozwinięć?
Pozwól, że jeszcze zapytam, czy nie miałeś problemów z lekkim rozjazdem wymiarowych części na drukarce? Chyba wykorzystujesz całe A4 na tego "pterodaktyla" (na czym drukujesz)?
Nietuzinkowy temat, ale bardzo ciekawy
Napisz proszę, jak planujesz wykonanie poszycia, tj. zamierzasz drukować kolorowane części oklejek w jakimś programie graficznym i sklejać jak typową kartonówkę, czy też może będziesz malował sklejaną bryłę z surowych rozwinięć?
Pozwól, że jeszcze zapytam, czy nie miałeś problemów z lekkim rozjazdem wymiarowych części na drukarce? Chyba wykorzystujesz całe A4 na tego "pterodaktyla" (na czym drukujesz)?
Nietuzinkowy temat, ale bardzo ciekawy
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Ten samolot wygląda jak wczesny protoplasta Ducka. Szczególnie wtopienie pływaka w bryłę kadłuba i składane koła no i fakt, że jest dwupłatowcem.
Ostatnio zmieniony pn sty 22 2024, 19:56 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
No, mam nadzieję, że postępy będzie można śledzić na bieżąco?
Temat odjechany, o wykonanie jestem dziwnie spokojny.
Temat odjechany, o wykonanie jestem dziwnie spokojny.
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Trochę jak deska surfingowa ze skrzydłami
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
No i widzicie ile jest z takiej relacji. Zamiast klikać wlew paliwa albo zawiasy sterów albo wsporniki górnego płata to muszę odpowiadać
Jacob:
jhradca:
QN:
Z drugiej strony, pewnie będę kleił aż skleję.
Zdrówka wszystkim.
Jacob:
Jakby to napisać... gram do własnej bramki, to zrobiłem sobie taki, jaki lubię.
Tak, na razie taki jest plan. Nawet razem z silnikiem. Czysty standard. No chyba, że kol. Kliment wystruga R-1340 to nie ręczę za siebie
Nie odnotowałem czegoś takiego. Traktorek lotniskowcowy skleił mi się bez żadnych problemów. A w tym szkielecie zrobiłem sobie obrysówkę na 0,2mm dla większego marginesu. Przy klejeniu doszukałem się 10 błędów wymiarowych ale to raczej moja wina przy przerysowywaniu rozkroju z Blendera w Inkscapie i dorysowywaniu wzmocnień. Drukuję na najbardziej prostackim sprzęcie jaki można sobie wyobrazić czyli HP DeskJet 2600. I... jestem bardzo zadowolony. Tylko drogo wychodzi. Martin B-10 Andrzeja Inwalda w skali 1:50 zjadł mi cały kartridż koloru czyli ok. 60 zł.
jhradca:
Jaki dokładnie wkład w projektowanie OL miał Grumman nie doczytałem. Ale faktem jest, że w tym czasie pracował w wytwórni Loeninga. Także wrażenie jak najbardziej uzasadnione.
QN:
a ja nie
Z drugiej strony, pewnie będę kleił aż skleję.
Zdrówka wszystkim.
Pzdr.
BES.
BES.
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Leroy Grumman pracował w firmie z braćmi Loening ale po fuzji z firmą Keystone założył z nimi nową firmę w 1929r. Najpier remontowali samoloty starej firmy Loening a potem złapali kontrakt na pływaki do samolotów Vought bo te od Vought się nie sprawdziły. Grumman wszedł w posiadanie wszystkich patentów firmy Loening. Z monografii Ducka wynika, że Loening OL 9 był pierwowzorem Ducka a Grumman był jego współkonstruktorem. Ol 9 wygląda prawie dokładnie jak OL 8 zatem i przy nim musiał pracować.
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Uwielbiam takie dziwaczne konstrukcje
Dziwi mnie, że nie spotkałem jeszcze żadnego plastikowego shortruna tego samolotu.
Dziwi mnie, że nie spotkałem jeszcze żadnego plastikowego shortruna tego samolotu.
Re: [R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33
Konstrukcja OL wygląda może i dziwacznie ale ma swoje uzasadnienie. To nie miał być zwykły wodnopłat. Miał mieć większą przestrzeń osobowo-bagażową. Tak sobie marynarka wymyśliła. Dlatego połączono pływak Grummana z kadłubem a samo połączenie zabudowano uzyskując dodatkową przestrzeń, znacznie większą niż tylko miejsca dla dwóch lotników. Dziwaczność wynika chyba z umieszczenia silnika powyżej reszty kadłuba co podkreśla dodatkowo brak osłony silnika która w Ducku wtapia silnik w bryłę kadłuba, który w OL jest jeszcze mocno obniżony za kabinami. Tak czy inaczej gorąco kibicuję budowie i czekam na kolejne odsłony.