[R/G] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Grzegorz, pięknie to wyglądało a teraz z każdym dodanym elementem wygląda jeszcze lepiej. Celownik super i dobrze, że kabina będzie otwarta bo wyposażenie warte ekspozycji, a jakby była zamknięta to trzeba by było zaglądać do środka przez owiewkę i wtedy widać ząbek a tak nikogo nie będzie kłuł
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
To trochę nie wiem co powiedzieć.WiatremCzesany pisze: ↑ndz mar 03 2024, 15:45 U mnie podczas cięć (zwłaszcza małych elementów) karton się "strzępi"
Dla mnie jedynym wytłumaczeniem są stępione lub słabej jakości narzędzia.
Bardzo często zmieniam ostrza w nożach. Co niestety przekłada się na koszty. Ale można też próbować ostrzyć. I tak w praktyce używa się najczęściej czubków ostrza.
Narzędzia do cięcia używam raczej oczywiste:
Ta aluminiowa linijka jest słaba, bo krawędź się wyrabia od noża i nie trzyma linii. Ale jest wygodna rozmiarowo.
Tutaj wycięte właśnie elementy pylonów zbiorników paliwa. Łuki nożyczkami, proste nożem Olfy. Na zdjęciu zobaczyłem, że na wrzecionowantym zamknięciu pylonu nożyczki mi "drgnęły" i jest miejsce do poprawki . Idealnie do tego nada się nowe ostrze Olfy.
Szara tektura też się dobrze tnie, zarówno od linijki jak i w narożnikach otworu dziubiąc czubkiem ostrza noża Excela (ostrze nr 11).
Wolałem zamkniętą. Z zamkniętą jest ładniejsza linia maszyny. No ale otwarta pozwoli ukryć błędy moje lub wycinanki .
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- WiatremCzesany
- Posty: 19
- Rejestracja: ndz maja 31 2020, 14:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Dziękuje za poświęcony czas i sugestię częstej wymiany ostrzy. Dodatkowo potrenuję sobie "dziubanie".
- Lukson 1982
- Posty: 94
- Rejestracja: śr sty 04 2023, 17:38
- Lokalizacja: Szamotuły
- x 10
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Tłoczyłem jako jeden element, ale rozcinałem go bo nie chciało pasować. Myślałem że to moja wina, to był debiut z tłoczeniem. Znalazłem tutorial na youtube gdzie Pan robi to z butelki pet przy pomocy opalarki...
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
"A co potrafisz wyczarować?
Jedzenie i takie tam, każda baba to potrafi i bez czarów"
Andrzej Sapkowski, jakieś opowiadanie o Wiedźminie, cytuję z pamięci. Zawsze ten fragment mi się przypomina jak Mistrz (np Grzegorz) zamiast pokazać, że ma nóż wykuty o północy ze stali meteorytowej i dlatego osiąga takie efekty pokazuje parę szpeji, które kupił za grosze w najbliższym papierniczym.
Życie jest brutalne, konsekwencja i ćwiczenie czyni mistrza, nie drogie gadżety ;)
Jedzenie i takie tam, każda baba to potrafi i bez czarów"
Andrzej Sapkowski, jakieś opowiadanie o Wiedźminie, cytuję z pamięci. Zawsze ten fragment mi się przypomina jak Mistrz (np Grzegorz) zamiast pokazać, że ma nóż wykuty o północy ze stali meteorytowej i dlatego osiąga takie efekty pokazuje parę szpeji, które kupił za grosze w najbliższym papierniczym.
Życie jest brutalne, konsekwencja i ćwiczenie czyni mistrza, nie drogie gadżety ;)
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Tak. Sapkowski jest super. Muszę sobie przypomnieć całą serię.
To zupełnie przypadkiem, a propos różnych "gadżetów". Warto przypomnieć coś co wielokrotnie już padało - wiertła.
Lufy kadłubowych działek zrobione w kartonowej konwencji z barwionego papieru. Wewnętrzna rurka z kartonu około 0,2 mm, zewnętrzna z cienkiego papieru (blok rysunkowy). Zwilżone klejem w płynie i zawinięte na wiertle właśnie. Wiertło 0,7 mm.
Dobrze mieć różne średnice. Do różnych małych rurek. Pomijam już fakt, że można nimi też wiercić
Rurki przetarte lekko gun metalem z tamiji:
Widać trochę strukturę papieru (włókien), ale papier to papier, a przybliżenie dość spore.
O tymi cieniami do powiek:
Oczywiście zrobione np z polistyrenowych prętów, czy czegokolwiek innego oraz pomalowane, byłyby ładniejsze. Ale z papierowymi mam radość.
I wklejone do kadłuba:
Na ostatnim zdjęciu dobrze widać jak się jeden cylinder silnika odcisnął od środka w rynnie
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
To tylko pokazuje jaką silnik ma "MOC"
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
to jeszcze tu gk pomęczę
masakrycznie to wygląda, czyli oszklenie kabinki - czym czyścisz/czyścicie samo "szkło"?
męczę się strasznie z oszkleniem w mirage2000, fly-model, zaufałem gotowej wyprasce a ta okazała się mieć nie te kąty "osadzenia", no i trzeba poprzerabiać ale paluchy i odrobinki kleju, robią swoje
masakrycznie to wygląda, czyli oszklenie kabinki - czym czyścisz/czyścicie samo "szkło"?
męczę się strasznie z oszkleniem w mirage2000, fly-model, zaufałem gotowej wyprasce a ta okazała się mieć nie te kąty "osadzenia", no i trzeba poprzerabiać ale paluchy i odrobinki kleju, robią swoje
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Grunt to ostrożnie kleić. Praca w rękawiczkach, PET rysuje się od byle ziarenka. Ostatecznie na koniec stosuję alkohol izopropylowy.
Re: [R] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)
Wprawdzie moje wytłaczanki w porównaniu z wyrobami Mateusza, to maluch koło jakiegoś ferrari, niemniej w pełni potwierdzam. Powinno się je kleić w rękawiczkach, czego z reguły nie robię bo jakoś nie mam czucia w palcach obleczonych gumą. Przez to owiewki są brudne od tłuszczu z paluchów i pooblepiane kłaczkami i w ogóle zasyfione. IPA cały brud ładnie zmywa, w cudowny sposób rozpuszcza odciski palców . Czyszczę folię na końcu delikatnie miękkim małym pędzelkiem zwilżanym w izopropylowym alkoholu, lub jakimś jego roztworze (np. rozcieńczalniku tamiji do akryli X20A). I odzyskują blask (prawie).
A na klej jedyną radą jest nie brudzić nim folii
Naprawdę polecam ten klej Microscale, bo nim się nie da wybrudzić owiewki. Po nałożeniu na ramkę i przeschnięciu otrzymujemy jakby naklejkę, którą po prostu trzeba celnie przyłożyć. Można też przed ostatecznym wyschnięciem przesuwać przy dopasowywaniu.
A ten "klej do kabinek" to nadmiar zmywa się wodą.
A na klej jedyną radą jest nie brudzić nim folii
Naprawdę polecam ten klej Microscale, bo nim się nie da wybrudzić owiewki. Po nałożeniu na ramkę i przeschnięciu otrzymujemy jakby naklejkę, którą po prostu trzeba celnie przyłożyć. Można też przed ostatecznym wyschnięciem przesuwać przy dopasowywaniu.
A ten "klej do kabinek" to nadmiar zmywa się wodą.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD