[R/G] PBJ-1H;1:33;ORLIK
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Czołem!
Jak zwykle w moich relacjach przerwy miedzy kolejnymi postami są dosyć spore
Tymczasem ptaszysko postawiłem już na własnych kołach...
ale po kolei...
W trakcie montażu okapowania silników natrafiłem na pewną nieścisłość. Po nasunięciu go na wręgę okazało się, że przody silników wystają poza obrys. Wizualnie okapowanie powinno być nasunięte jeszcze głębiej.....
Wydaje się, że silnik powinien być nieco skrócony.
Teraz mogłem zabrać się za golenie podwozia.
Tutaj tez wydaj mi się, że coś nie do końca było przemyślane/zaprojektowane.
Przednia goleń składa się z dwóch zasadniczych elementów: goleni i wieszaka z osią, na której osadzone jest koło.( moje nazewnictwo pewnie jest nieprofesjonalne ale wybaczcie)
O ile rysunki złożeniowe wydają się być ok., to zaprojektowane elementy nie do końca się z nimi pokrywają i coś tam trzeba dorobić/przerobić.
Poza tym wygląda, ze jest za niska...o jakieś 4 mm.
Koła w modelu będą zwykłe, z tekturowych krążków. Jedyne co dołożyłem, to bieżnik z papieru milimetrowego. Może komuś taka opcja w przyszłości się przyda. Wygląda to wstępnie tak....
Po nałożeniu felg..
Felgi kół podwozia głównego też wydają się być za duże dlatego zmniejszyłem je o szerokość zewnętrznego pierścienia.
Tymczasem wydziergałem rakiety..
Powolutku do końca.
Pozdrawiam!
Paweł
Jak zwykle w moich relacjach przerwy miedzy kolejnymi postami są dosyć spore
Tymczasem ptaszysko postawiłem już na własnych kołach...
ale po kolei...
W trakcie montażu okapowania silników natrafiłem na pewną nieścisłość. Po nasunięciu go na wręgę okazało się, że przody silników wystają poza obrys. Wizualnie okapowanie powinno być nasunięte jeszcze głębiej.....
Wydaje się, że silnik powinien być nieco skrócony.
Teraz mogłem zabrać się za golenie podwozia.
Tutaj tez wydaj mi się, że coś nie do końca było przemyślane/zaprojektowane.
Przednia goleń składa się z dwóch zasadniczych elementów: goleni i wieszaka z osią, na której osadzone jest koło.( moje nazewnictwo pewnie jest nieprofesjonalne ale wybaczcie)
O ile rysunki złożeniowe wydają się być ok., to zaprojektowane elementy nie do końca się z nimi pokrywają i coś tam trzeba dorobić/przerobić.
Poza tym wygląda, ze jest za niska...o jakieś 4 mm.
Koła w modelu będą zwykłe, z tekturowych krążków. Jedyne co dołożyłem, to bieżnik z papieru milimetrowego. Może komuś taka opcja w przyszłości się przyda. Wygląda to wstępnie tak....
Po nałożeniu felg..
Felgi kół podwozia głównego też wydają się być za duże dlatego zmniejszyłem je o szerokość zewnętrznego pierścienia.
Tymczasem wydziergałem rakiety..
Powolutku do końca.
Pozdrawiam!
Paweł
Ostatnio zmieniony pn mar 25 2024, 10:00 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Użycie papieru milimetrowego do opony to naprawdę dobry pomysł. Czekam na śmigła.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Zacnie bardzo wypada stojący na kołach gratuluję, choć dla mnie to zdjęcie z początku tego wpisu, pokazujące tę maszynę od czoła jest tym ulubionym. Gratuluję świetnej pracy. I z niecierpliwością czekam na ukończenie projektu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Czołem!
Dzisiaj krótko w temacie Mitchella.
Faktycznie to do końca budowy wiele mi nie zostało.... karabiny, anteny, śmigła i jakieś pierdółki. No i lakier na wierzch....
Dzisiaj dorzuciłem kolejne uzbrojenie w postaci bombek... wiem, wiem... choinka i bombki, to inny miesiąc, a i Święta jakby nie te... ale tak wyszło .
Większego problemu z poskładaniem ich do kupy nie było. Jedynie mnogość listków do wycięcia była nieco męcząca.
Wydaje mi się, że wyszło chyba nawet całkiem spoko.
Niestety nie mogę powiedzieć tego samego o obudowach anten na grzbiecie. Spasowanie listków na tych drobnych elementach nijak ma się do tego jak powinno to wyglądać. Tutaj wyłazi ręczne rysowanie/projektowanie. Trochę jeszcze nad tym popracuję ale szału nie będzie...
I to chyba było ostatnie wejście antenowe przed finiszem...
Pozdrawiam!
Paweł
Dzisiaj krótko w temacie Mitchella.
Faktycznie to do końca budowy wiele mi nie zostało.... karabiny, anteny, śmigła i jakieś pierdółki. No i lakier na wierzch....
Dzisiaj dorzuciłem kolejne uzbrojenie w postaci bombek... wiem, wiem... choinka i bombki, to inny miesiąc, a i Święta jakby nie te... ale tak wyszło .
Większego problemu z poskładaniem ich do kupy nie było. Jedynie mnogość listków do wycięcia była nieco męcząca.
Wydaje mi się, że wyszło chyba nawet całkiem spoko.
Niestety nie mogę powiedzieć tego samego o obudowach anten na grzbiecie. Spasowanie listków na tych drobnych elementach nijak ma się do tego jak powinno to wyglądać. Tutaj wyłazi ręczne rysowanie/projektowanie. Trochę jeszcze nad tym popracuję ale szału nie będzie...
I to chyba było ostatnie wejście antenowe przed finiszem...
Pozdrawiam!
Paweł
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Pięknie wygląda w Twoim wykonaniu , aż człowiek sam nabiera ochoty na taki, gdy patrzy na Twoje zdjęcia.
Piękna praca
Pozdrawiam.
Piękna praca
Pozdrawiam.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Czołem!
Dobrnąłem do końca tegoż projektu ale nie bez przygód. Niestety zrobiłem sobie "pod górkę"i podczas lakierowania wykorzystałem końcówkę lakieru matowego w sprayu. Oczywiście w efekcie otrzymałem przepięknej urody biały nalot w kilku widocznych miejscach. Krótko mówiąc: tragedia!
Kolorystyka modelu też mi nie pomogła bo usunięcie tych wykwitów wcale nie było proste. Próby ponownego nakładania warstw lakieru "połysk" trochę pomogły ale nie całkiem i dodatkowo musiałem posiłkować się suchymi pastelami, by uzyskać znośny efekt. Teraz trochę to przypomina odbarwienia kartonu, czy nawet efekt zużycia farby na samolocie.
Tak już musi pozostać....
Krótko w temacie samego opracowania. Model uważam za średnio-trudny. Były momenty, które wymagały przemyślenia sposobu budowy. Nie ma konieczności odcinania grzbietu w gotowym kadłubie, jak to przewidział autor. Uzupełnić jego wnętrze można lecąc z montażem na bieżąco. Skomplikowanym elementem na pewno jest komora bombowa wpuszczona w dwa segmenty. Z tego powodu przestrzeń w środku jest prawie pusta, a wręga w tym miejscu jest mocno ażurowa. Trzeba ją solidnie wzmocnić, bo od zewnątrz, do poszycia będą przylegały skrzydła, które lekkie nie są.
Nie ułatwia budowy też fakt, że model jest opracowany ręcznie i tylko został przerysowany komputerowo. Są miejsca gdzie siatki poszczególnych elementów nie współgrają z sobą.
Myślę, że mimo tych mankamentów model jest godny uwagi.
Tymczasem wrzucam "trochę" fotek z domowego atelir...
Na galerię z pleneru trzeba jeszcze poczekać, aż pogoda się nieco ustabilizuje...
PS...
Udało mi się cyknąć klika fotek w plenerze. Nie do końca jest to, czego oczekiwałem ale silny wiatr nie chciał współpracować...
Pozdrawiam!
Paweł
Dobrnąłem do końca tegoż projektu ale nie bez przygód. Niestety zrobiłem sobie "pod górkę"i podczas lakierowania wykorzystałem końcówkę lakieru matowego w sprayu. Oczywiście w efekcie otrzymałem przepięknej urody biały nalot w kilku widocznych miejscach. Krótko mówiąc: tragedia!
Kolorystyka modelu też mi nie pomogła bo usunięcie tych wykwitów wcale nie było proste. Próby ponownego nakładania warstw lakieru "połysk" trochę pomogły ale nie całkiem i dodatkowo musiałem posiłkować się suchymi pastelami, by uzyskać znośny efekt. Teraz trochę to przypomina odbarwienia kartonu, czy nawet efekt zużycia farby na samolocie.
Tak już musi pozostać....
Krótko w temacie samego opracowania. Model uważam za średnio-trudny. Były momenty, które wymagały przemyślenia sposobu budowy. Nie ma konieczności odcinania grzbietu w gotowym kadłubie, jak to przewidział autor. Uzupełnić jego wnętrze można lecąc z montażem na bieżąco. Skomplikowanym elementem na pewno jest komora bombowa wpuszczona w dwa segmenty. Z tego powodu przestrzeń w środku jest prawie pusta, a wręga w tym miejscu jest mocno ażurowa. Trzeba ją solidnie wzmocnić, bo od zewnątrz, do poszycia będą przylegały skrzydła, które lekkie nie są.
Nie ułatwia budowy też fakt, że model jest opracowany ręcznie i tylko został przerysowany komputerowo. Są miejsca gdzie siatki poszczególnych elementów nie współgrają z sobą.
Myślę, że mimo tych mankamentów model jest godny uwagi.
Tymczasem wrzucam "trochę" fotek z domowego atelir...
Na galerię z pleneru trzeba jeszcze poczekać, aż pogoda się nieco ustabilizuje...
PS...
Udało mi się cyknąć klika fotek w plenerze. Nie do końca jest to, czego oczekiwałem ale silny wiatr nie chciał współpracować...
Pozdrawiam!
Paweł
Ostatnio zmieniony wt kwie 30 2024, 19:03 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Znakomicie zbudowany model
Kleiłem przerysowanego w komputerze "Grzelczaka", o wiele mniej skomplikowanego, więc mam ogląd sprawy, że takie przerysowanie pogarsza sprawę pasowania elementów.
Szkoda tej wtopy z lakierem matowym, ale wybrnąłeś. Choć faktura powierzchni się pogorszyła, ale faktycznie "kolor" się wzbogacił o efekty
Tak, czy siak - Zazdrość.
Kleiłem przerysowanego w komputerze "Grzelczaka", o wiele mniej skomplikowanego, więc mam ogląd sprawy, że takie przerysowanie pogarsza sprawę pasowania elementów.
Szkoda tej wtopy z lakierem matowym, ale wybrnąłeś. Choć faktura powierzchni się pogorszyła, ale faktycznie "kolor" się wzbogacił o efekty
Tak, czy siak - Zazdrość.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Lukson 1982
- Posty: 94
- Rejestracja: śr sty 04 2023, 17:38
- Lokalizacja: Szamotuły
- x 10
Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK
Bardzo ładne wykonanie Gratulacje
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169