Albatros DVa Josef Mai 1:33
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Albatros DVa Josef Mai 1:33
Albatros DVa Josef Mai 1:33
Foka D-9 napotkała problemy techniczne które będą rozwiązane w niedalekiej przyszłości ale na ten czas wybrałem sobie szmatopłata autorstwa Luis P Igualady pobranego do samodzielnego wydruku ze strony ecardmodels.com
Model kosztował 9$ netto, ma bardzo dobrze wykonaną grafikę. Wydruk na drukarce laserowej
w rozdzielczości 1200dpi.
Pracę rozpocząłem od śmigła. Chciałem je zrobić z papieru ale taką metodą jak wykonywane w rzeczywistości czyli z 7 fragmentów. W necie znalazłem plany śmigła i sobie wydrukowałem na papierze barwionym w masie segmenty. Każdy pojedynczy segment składa się z 3 warstw sklejonych na BCG, plus delikatny wash niewymieszanym TAMYA Accent w kolorze orange.
Tu uwaga najpierw zrobiłem wersje, gdzie były wydrukowane obwódki na czarno a w drugiej wersji nie było już obwódek, bo jak się okazało potem te obwódki niestety pozostały widoczne. Dodatkowo w drugiej wersji użyłem trochę innej barwy washa. Całość sklejona na BCG a dopiero potem zalana klejem CA
Po oszlifowaniu wygląda całkiem jak drewniane.
A tu obie wersje śmigła. Dobrze widać że te czarne obwódki z drukarki pozostały na tym śmigle w pierwszej wersji. Oczywiście do modelu pójdzie ta druga wersja
Potem czas na kołpak, jest on cały czerwony więc postawiłem go robić z papieru barwionego
w masie. Do wycinania pierścionków zaprzągłem moją niezawodną maszynkę MF-70 tylko skalpel mocowany w imadle. Przy odrobinie wprawy można bardzo szybko wyciąć różne pierścionki. Ostatni najmniejszy to oczywiście krążek wycięty sztancą biopsyjną
Zaleta papieru barwionego w masie jest, to że można potem taki kołpak oszlifować, aby uzyskać jednolitą powierzchnię. Tylko znowu popełniłem ten błąd, że polakierowałem lakierem olejnym kołpak co spowodowało, że miejsca styku klejone na BCG inaczej się zabarwiły i widać ciemniejsze linie klejenia. Trzeba będzie drugi raz skleić kołpak, ale tym razem szlifować na sucho. Zobaczymy, czy wyjdzie lepiej. To na razie tyle.
Foka D-9 napotkała problemy techniczne które będą rozwiązane w niedalekiej przyszłości ale na ten czas wybrałem sobie szmatopłata autorstwa Luis P Igualady pobranego do samodzielnego wydruku ze strony ecardmodels.com
Model kosztował 9$ netto, ma bardzo dobrze wykonaną grafikę. Wydruk na drukarce laserowej
w rozdzielczości 1200dpi.
Pracę rozpocząłem od śmigła. Chciałem je zrobić z papieru ale taką metodą jak wykonywane w rzeczywistości czyli z 7 fragmentów. W necie znalazłem plany śmigła i sobie wydrukowałem na papierze barwionym w masie segmenty. Każdy pojedynczy segment składa się z 3 warstw sklejonych na BCG, plus delikatny wash niewymieszanym TAMYA Accent w kolorze orange.
Tu uwaga najpierw zrobiłem wersje, gdzie były wydrukowane obwódki na czarno a w drugiej wersji nie było już obwódek, bo jak się okazało potem te obwódki niestety pozostały widoczne. Dodatkowo w drugiej wersji użyłem trochę innej barwy washa. Całość sklejona na BCG a dopiero potem zalana klejem CA
Po oszlifowaniu wygląda całkiem jak drewniane.
A tu obie wersje śmigła. Dobrze widać że te czarne obwódki z drukarki pozostały na tym śmigle w pierwszej wersji. Oczywiście do modelu pójdzie ta druga wersja
Potem czas na kołpak, jest on cały czerwony więc postawiłem go robić z papieru barwionego
w masie. Do wycinania pierścionków zaprzągłem moją niezawodną maszynkę MF-70 tylko skalpel mocowany w imadle. Przy odrobinie wprawy można bardzo szybko wyciąć różne pierścionki. Ostatni najmniejszy to oczywiście krążek wycięty sztancą biopsyjną
Zaleta papieru barwionego w masie jest, to że można potem taki kołpak oszlifować, aby uzyskać jednolitą powierzchnię. Tylko znowu popełniłem ten błąd, że polakierowałem lakierem olejnym kołpak co spowodowało, że miejsca styku klejone na BCG inaczej się zabarwiły i widać ciemniejsze linie klejenia. Trzeba będzie drugi raz skleić kołpak, ale tym razem szlifować na sucho. Zobaczymy, czy wyjdzie lepiej. To na razie tyle.
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Cześć,
nie wiem na jak długo przewidujesz istnienie modelu ale weź pod uwagę, że odporność optyczna barwników używanych do barwienia tych kartonów pozostawia co nieco do życzenia. U mnie model wykonany z takiego materiału po 4 latach od strony naświetlonej był jaśniejszy o trzy poziomy jasności (jeśli weźmiesz pod uwagę wzornik szarości https://www.google.com/search?q=wzornik ... VZGCaxvy2M)
pozdrawiam
Mirmic
nie wiem na jak długo przewidujesz istnienie modelu ale weź pod uwagę, że odporność optyczna barwników używanych do barwienia tych kartonów pozostawia co nieco do życzenia. U mnie model wykonany z takiego materiału po 4 latach od strony naświetlonej był jaśniejszy o trzy poziomy jasności (jeśli weźmiesz pod uwagę wzornik szarości https://www.google.com/search?q=wzornik ... VZGCaxvy2M)
pozdrawiam
Mirmic
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
To świetny temat. Zakupiłem sobie swego czasu wszystkie dostępne modele projektu Igualady (typy, nie malowania - bez szaleństw). Mam wrażenie, że to chyba jedyne tak szczegółowo zaprojektowane i pokolorowane kartonowe modele samolotów z Wielkiej Wojny. Liczę na kolejne Jego projekty. W przypadku tego Albatrosa (prześliczny), specyficznie autor potraktował cygarowaty kształt kadłuba, bo porozcinany jest dość nieszablonowo. Ciekawy jestem jak sobie z nim poradzisz, bo że sobie poradzisz - to wiem na bank. Bardzo fajne śmigło BTW. Trochę śmiać mi się chce, bo sam także utknąłem ze swoim śmiglakiem i leczę niemoc na podobnym (nie tym samym) temacie - tyle, że od podstaw . Powodzenia!
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
MMC1964 - lakieruję modele lakierem odpornym na UV więc nie powinno być problemu.
Jakob - Faktycznie kadłub jest porozcinany dość dziwnie. Martwi mnie jednak jak sobie poradzę z naciągami. Chcę użyć szarej plecionki wędkarskiej
o grubości 0,12mm ale ona jest w zasadzie nierozciągliwa i z tym może być problem. Będzie trzeba też wzmocnić okucia czyli najlepiej wykonać je z bardzo cienkiej blaszki aby to się jakość trzymało. Do śrub rzymskich zakupiłem takie ultra cienkie rurki mosiężne o średnicy 0,5mm, zobaczymy jak to wyjdzie bo nigdy nie robiłem samolotu z naciągami.
Jakob - Faktycznie kadłub jest porozcinany dość dziwnie. Martwi mnie jednak jak sobie poradzę z naciągami. Chcę użyć szarej plecionki wędkarskiej
o grubości 0,12mm ale ona jest w zasadzie nierozciągliwa i z tym może być problem. Będzie trzeba też wzmocnić okucia czyli najlepiej wykonać je z bardzo cienkiej blaszki aby to się jakość trzymało. Do śrub rzymskich zakupiłem takie ultra cienkie rurki mosiężne o średnicy 0,5mm, zobaczymy jak to wyjdzie bo nigdy nie robiłem samolotu z naciągami.
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Na tym kanale -> link , modelarz stosuje cięte na odcinki cienkie igły iniekcyjne jako ekwiwalent śrub rzymskich oraz jakieś druciki jako naciągi w 1/32. Pomysł z kawałkowaniem igieł jest ciekawy, ale myślałem u siebie o zastąpieniu drutów /naciągami EZ-line lub podobnym produktem innej firmy. Jak dotąd sprawdzały się do robienia naciągów anten, zatem tu też by pewnie przeszło.
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Cześć,
odporność barwników na światło a zabezpieczanie przed UV to są dwie różne ale wydawałoby się podobne rzeczy ale nie chciałbym się mądrzyć. Może będzie wszystko OK.
Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg.
odporność barwników na światło a zabezpieczanie przed UV to są dwie różne ale wydawałoby się podobne rzeczy ale nie chciałbym się mądrzyć. Może będzie wszystko OK.
Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Prace nad kadłubem. Całkiem ciekawie autor zaprojektował poszycie kadłuba, ale dało się to bez problemu skleić na BCG. Tylko trzeba bardzo uważać, bo wydruk jest na dość cienkim papierze 120 g/m2 i łatwo go zdeformować.
Wycinanie wręg, model ma dużo tego typu elementów, najpierw wycinamy rzecz jasna wewnątrz a dopiero na końcu zewnętrzny obrys po dopieszczeniu wszystkich tych zaokrągleń
Jak widać autor zaprojektował wnętrze jako taką całą wsuwaną bryłę w poszycie.
Jednak okazało się że środkowa wręga jest trochę zbyt duża więc postanowiłem trochę zmienić koncepcję autora i wręga będzie czołowo wchodzić między segmenty wewnętrznego poszycia kabiny. Dodatkowo tak lepiej się to klei bez stresu że przy wklejaniu coś się przesunie.
Czas na wypełnienie wnętrza wyposażeniem co jak widać autor bardzo dobrze zaprojektował. Większość tego nie będzie zapewne widoczna w gotowym modelu.
Wycinanie wręg, model ma dużo tego typu elementów, najpierw wycinamy rzecz jasna wewnątrz a dopiero na końcu zewnętrzny obrys po dopieszczeniu wszystkich tych zaokrągleń
Jak widać autor zaprojektował wnętrze jako taką całą wsuwaną bryłę w poszycie.
Jednak okazało się że środkowa wręga jest trochę zbyt duża więc postanowiłem trochę zmienić koncepcję autora i wręga będzie czołowo wchodzić między segmenty wewnętrznego poszycia kabiny. Dodatkowo tak lepiej się to klei bez stresu że przy wklejaniu coś się przesunie.
Czas na wypełnienie wnętrza wyposażeniem co jak widać autor bardzo dobrze zaprojektował. Większość tego nie będzie zapewne widoczna w gotowym modelu.
-
- Posty: 422
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Napisałeś, że model wydrukowałeś na drukarce laserowej, czy zatem pokrywales czymś arkusze po wydruku?
Dziękuję i pozdrawiam ;)
Dziękuję i pozdrawiam ;)
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Też chciałem o to zapytać oraz o to na jakim kartonie (gramatura) drukowałeś ?
Re: Albatros DVa Josef Mai 1:33
Było…120.
A kadłub dzięki temu niekonwencjonalnemu podziałowi „siatek” oraz oczywiście zręcznym palcom sklejającego wygląda świetnie.
A kadłub dzięki temu niekonwencjonalnemu podziałowi „siatek” oraz oczywiście zręcznym palcom sklejającego wygląda świetnie.