[R] PZL M18B Dromader - GPM 1:33

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karol1985
Posty: 241
Rejestracja: śr wrz 30 2015, 23:55
Lokalizacja: Wałbrzych
x 25

[R] PZL M18B Dromader - GPM 1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol1985 »

Cześć.

Dawno nic nie pokazywałem i trzeba to trochę przełamać.
Natchniony po NT zacząłem działać.

Tematem budowy jest rzeczony samolot, do którego mam sentment ( w rodzinnych stronach, stacjonowały dwa na polowym lotnisku niedaleko mojej miejscowości patrolujac tereny Puszczy Noteckiej ). Samolot jest dolnopłatem ze sztywnym podwoziem ( przynajmniej wnęk nie trzeba będzie robić :) ).

Wycinanka GPM z dopiskiem wydnie poprawione komputerowo kusiła do tego stopnia, że ją zakupiłem. Przekonany solidnością wydawnictwa, jak bardzo byłem rozczarowany pierwszymi cięciami.... ale pokolei...

Powinna być okładka, ale będą rozłożone arkusze.
Obrazek

Budowa zakłada złożenie samolotu w standardzie + jakieś tam moje uplastycznienie, które lubię robić dla dodania smaczku. W modelu nie będę używał elementów wycinanych laserowo/dodatków żywicznych/drukowanych 3d.

1. Budowę rozpocząłem od kokpitu pilota. I tu pierwsze schody. Deska rozdzielcza i pedały ( chyba sterów kierunku - nie wiem za bardzo, dawno samolotów nie robiłem więc za błędy merytoryczne w nazewnictwie przepraszam z góry ) w ogóle nie pasowały do tego jak to powinno wyglądać w tym samolocie.

Obrazek

Okazało się, że tablice trzeba było przyciąć, zeby zmieściły się w wyznaczonych miejscach.
W tablicach trochę się pobawiłem. Dorobiłem obręcze zegarów i starałem się zrobić przełączniki. Jest ich mnóstwo i są bardzo małe, ale jakoś udało mi się w miarę przykleić.

Obrazek

Obrazek

Kolejny element to fotel - bardzo prosty, bez żadnych pasów ale strasznie wyprofilowany, przez co na początku strasznie nie podobało mi się to jak mi wyszedł. Na szczęście do celów ćwiczebnych jeden arkusz skopiowałem na drukarce przez co miałem zapas koloru i dorobiłem z niego nowe boki tego elementu. Samego fotela nie wklejałem do podłogi bo nie wiedziałem jak wnętrze będzie się miało do poszycia.

Obrazek

Obrazek

2. Mając tak przygotowane wnętrze zabrałem się za budowę pierwszego segmentu poszycia. Krótki element mający dwie róznego kształtu na swoich końcach mocno zgasiły mój zapał.... Kadłub zapojektowany jest na jedną wręgę z paskiem łączącym. Nie powiem, że jest to moja ulubiona metoda, ale postanowiłem stawić jej czoło. Niestety na obrysie poszycia nie ma żadnych znaczników w którym dokładnie miesjcu element ma być zagięty/przetłoczony i wszystko robiłem w locie.

Obrazek

Mając wstępny kształt, zacząłem montować wnętrze kabiny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wnętrze miało trochę inny kształt i nie do końca wiedziałem jak mam je przyłapać do poszycia ( w sumie dobrze, że go nie rozciąłem i nie przykleiłem do poszycia od wewnętrznej strony bo dopiero by była maskara ). Żeby jakoś to wyglądało przykleiłem je krawędziami przez co przy przejściu z początkowego kształtu do końcowego zrobiły mi się małe wklęśnięcia. To czego bałem się najbardziej to utrzymania symertii elementu.

Obrazek

i przyszła pora na wklejenie fotela. Wstawiając go w wyznaczone w podłodze miejsce ocierał o poszycie zewnętrzne więc przesunąłem go lekko do przodu.

Obrazek

Złożenie tego wszystkiego zajęło mi chyba z dwa tygodnie i wiedząc ile wulgaryzmów i epitetów nawrzucałem zrobiłem sobie od modelu przerwę.
W miedzy czasie pokazując postępy prac nad nim na fb zacząłem wdzięcznie pisać WIEL(BŁĄD) chcąc zaznaczyć, że nie jest to prosty model w budowie.

3. Dalsza budowa kadłuba. Segment kabiny leżał i leżał, a ja przeglądałem wycinankę i byłem przerażony tym jak kolejne segmenty zmieniają drastycznie kształy z prostych na owalne i zastanwiałęm się jak zrobić płynne prześcia. I tak dumałem i dumałem... Któregoś pięknego dnia, stwierdziłem że teraz albo nigdy. Postanowiłem pójść najpierw w kierunku przodu. Tam były do złożenia trzy segmenty. Na pierwszy ogień poszedł największy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

do tego od spodu mamy do zrobienia wyoblenie dolnej powierzchni + zagłebienie pod montaż tylnego koła.
Cześć jak miała przyjść z miejscu łączenia okazała sie za duża i postanowiłem zrobić ją całkowicie od nowa. Według kształtu jaki my wyszedł po sklejeniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tym sposobem mogłem zamknąć ten segment robiąc ów dziubek

Obrazek


Tak oto Wiel(błąd) zaczął nabierać kształtów

Obrazek

Obrazek


Tyle może w tym poście co by nie był za długi.
Popołudniu dodam następny post, w którym ujmę to co jeszcze zrobiłem do stanu na dzień dzisiejszy.

A póki co udanej Niedzieli wszystkim
Pozdrawiam,
Karol :D
Awatar użytkownika
Karol1985
Posty: 241
Rejestracja: śr wrz 30 2015, 23:55
Lokalizacja: Wałbrzych
x 25

Re: [R] PZL M18B Dromader - GPM 1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol1985 »

Czas odgrzebać temat....
Niestety, stety na własne życzenie zniszczyłem jeden ze sterów przejeżdżając po nim krzesłem......
Jako, że nie było z czego ratować zmotywowany kupiłem drugą wycinankę..... hmmmm kupiłem..... wraz z nią jeszcze 10 innych modeli z GPM-u na przecenie
W oczekiwaniu na przesyłkę postanowiłem zrobić ster kierunku.... Wyszedł.... tak to ujme... Tak samo jak wcześniej na stateczniku.... nie ma przetłoczeń na fladze więc i tu nie zrobiłem....
zrobiłem wstępne przymiarki, ale jest tak sobie....
Bądź co bądź buduje się dalej. Mam cichą nadzieję wyrobić się na Ścinawkę co by pokazać zdezelowany samolot ale nie powiem jest fajnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do następnego
Pozdrawiam,
Karol :D
ODPOWIEDZ