*[Relacja/Statek] "Santa Maria" MM 9/71
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Cyfra wróciła więc pare fotek o stanie aktualnym żaglowca
,
i jeszcze
,
,
i jeszcze
,
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Przyszła pora na grotżagiel. Moment dopinania do żagla bonet
ubieranie w niezbędne bloczki i liny.
Gotowy do zawieszenia
ubieranie w niezbędne bloczki i liny.
Gotowy do zawieszenia
Ostatnio zmieniony śr wrz 21 2005, 15:05 przez Roinok, łącznie zmieniany 1 raz.
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Mundziu nie wszysto miodzio. Główny żagiel wisi beznadziejnie. Myślałem że go nitkami ułożę ale się zawiodłem.Edmund_Nita pisze: A teraz popatrzcie jakie miodzio (copyright by Okonek) wyszło.
Materiał jest za wiotki i się nie daje właściwie ułożyć. Cały dzień myślę co z tym zrobić i nie ma innego wyjścia muszę go zdiąć i czymś usztywnić.
Mam tylko jedną obawę czy mi ten krzyż się nie rozpłynie
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Wiesz Roinok,
ja na Twoim miejscu to poluzowałbym te liny, które wybrzuszają żagiel do przodu (no te umocowane w połowie wysokości żagla), a także te, które są umocowane do dolnych rogów żagla (przepraszam za niefachowe nazewnictwo, ale w tych sprawach to jestem "niechlujem"), a następnie skorzystałbym z rady Jety i spróbował coś zrobić, tzn. uformować żagiel, przy pomocy sprayu do włosów.
Jeżeli chodzi o mnie, to ja żagle przed mocowaniem do omasztowania (trochę jednak tych stateczków żaglowych w życiu zrobiłem) kąpałem w krochmalu, a następnie rozkładałem je, do wyschnięcia, na plastykowych żaglach dołączonych do zestawu. W Twoim przypadku jest problem, bo nie masz kopyta, jako że model robisz z kartonu. Ale jakbyś odwrócił do góry dnem jakiś talerzyk albo inne naczynko kuchenne......?
ja na Twoim miejscu to poluzowałbym te liny, które wybrzuszają żagiel do przodu (no te umocowane w połowie wysokości żagla), a także te, które są umocowane do dolnych rogów żagla (przepraszam za niefachowe nazewnictwo, ale w tych sprawach to jestem "niechlujem"), a następnie skorzystałbym z rady Jety i spróbował coś zrobić, tzn. uformować żagiel, przy pomocy sprayu do włosów.
Jeżeli chodzi o mnie, to ja żagle przed mocowaniem do omasztowania (trochę jednak tych stateczków żaglowych w życiu zrobiłem) kąpałem w krochmalu, a następnie rozkładałem je, do wyschnięcia, na plastykowych żaglach dołączonych do zestawu. W Twoim przypadku jest problem, bo nie masz kopyta, jako że model robisz z kartonu. Ale jakbyś odwrócił do góry dnem jakiś talerzyk albo inne naczynko kuchenne......?
Jeta, próbowałem z lakierem do włosów na foku i czerwony kolor krzyża miał tendencje do rozpłynięcia więc na grocie dałem sobie spokój.Jeta pisze:Roinok a co myślisz o wypróbowaniu w tym celu lakieru do włosów?
Kombinacja różnych ustawień linek (nitek) nie dawała efektu jaki chciałem osiągnąć. Ciągle środkowa część grota była nienaturalnie zapadnięta
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Ten model ciągle jest traktowany jak pole doświadczalne. Więc nie czekając na Wasze rady zdemontowałem żagiel z grota. Ułożyłem na grubym wałku i prysnełem delikatnie krochmalem w areozolu. Stwierdziłem że się z krzyżem nic nie dzieje więc poprawiłem nasączając dokładnie żagiel krochmalem. To co zobaczyłem po paru minutach....
Mądry polak po szkodzie. Mogłem poczekać, posłuchać Waszych rad i dać sobie spokój z tym naprawianiem. Teraz nowy problem i nowe doświadczenie.
Mądry polak po szkodzie. Mogłem poczekać, posłuchać Waszych rad i dać sobie spokój z tym naprawianiem. Teraz nowy problem i nowe doświadczenie.
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Wiesz Jeta, że z przyjemnością zrobiłbym ten żagiel od nowa, ale dostałem tego materiału taki skrawek że ledwie na komplet żagli starczyło. Pozostało tylko jedna opcja pranie. Skoro kolor puszcza to mam nadzieje że da się wyprać chociaż te rozpłynięciaJeta pisze: Współczuję ale chyba czeka Cię szycie żagielka od nowa niestety...
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Wiele się napracowałem żeby te plamy sprać. Ucierpiał na tym żagiel a głównie łaczenia bonet. Nie jest jeszcze to co chciałem osiągnąć ale już nie ma tego zapadnięcia na środku żagla.
W miedzyczasie doszedł żagiel marsa
W miedzyczasie doszedł żagiel marsa
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
I przyszedł czas na ostatni żagiel Bezan
Trochę kłopotu mi sprawiło mocowanie tego żagla, gdyż się okazało że jest zbyt duży do masztu. Po analizie dostępnych materiałów w intrnecie stwierdzam że maszt zrobiłem za niski, lecz taki był szablon w wycinance. Trudno już go nie wyrwię z pokładu musi tak zostać.
Trochę kłopotu mi sprawiło mocowanie tego żagla, gdyż się okazało że jest zbyt duży do masztu. Po analizie dostępnych materiałów w intrnecie stwierdzam że maszt zrobiłem za niski, lecz taki był szablon w wycinance. Trudno już go nie wyrwię z pokładu musi tak zostać.
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Dalszy etap walki z nitkami. Imitacja bucht na kołkownicach. Niby prosta sprawa, lecz bardzo trudne dojścia do kołkownic z powodu olinowania i żagli.
Kołkownica dziobowa i rufowa
Kołkownica grota i śródokręcia
I jeszcze jedna
Kołkownica dziobowa i rufowa
Kołkownica grota i śródokręcia
I jeszcze jedna
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli