No dzisiejsze popołudnie obeszło się bez szaleństw, tylko drobne nadrabianie zaległości.
Całkiem zapomniałem dokończyć działa 155 mm i teraz trza to zrobić. Najpierw podstawy.
Rufowa zawierała jedynie relingi na i nie jest skomplikowana.
No dziś nadszedł ten dzień kiedy to wraca wena twórcza...i szybko do zaległości.... największa .....drugi radar.......jest...... jeden problem z głowy..... A jak wyszło to sami popatrzcie.....
a oto cała główna wieża - jedynymi brakami to działka plot. Ale one będą na samym końcu robione... mnogość ich przytłacza
pięknie to wyglada w całości, masz cierpliwość-szczególnie te relingi i drabinki--wzór nie do prześcignięcia jak dla mnie--
Ale mam jedną uwagę ;) na pojedyńczych częsciech krawedzie wydają się być trochę zkancerowane, czego nie może zatuszuwać nawet Humbrol.
Może mniej pośpiechu przy wycinaniu i kształowaniu,ale teraz to już nie ma znaczenia ("po ptokach")
Pozdróffka
Damonn rozczaruje Cię to wina lampy niestety...Dla ciebie dziś specjalnie, fotki z światłem dziennym. Ale póki co ....takie fikuśne rzeczy autor zaprojektował.....że tym Japońcom się chciało coś takiego robić... ojjj mało tam miejsca było...
Brak mi już słów podziwu Jak dalej będe oglądał takie fotki to istnieja dwie możliwości:
1)będe starał sie doscignac ten poziom(mało prawdopodobne że podołam)
2)skończe sklejac i pójde się pobawic do piaskownicy
Kleja cosik cały czos...a raczyj ucza sie klejic
Pozdro...