T 80 BV [Relacja z budowy]
Tak ja najprawdopodobniej zrobię tego T80 w barwach takich jak na tej malowance, ale sprawa jest jeszcze nie przesądzona, właśnie może ktoś ma jakieś ciekawe malowania do tego pojazdu, będę dla mnie bardzo mile widziane, aha jeszcze jedno jak będę chciał zrobić model w malowaniu z tego pierwszego zdjęcia to będę musiał dorobić kostki pancerza reaktywnego z boku kadłuba tam nad gumowymi fartuchami bo tego dragon już nie dodał Prawdopodobnie zrobię odcisk fabrycznych detali w plastelinie i zaleję to potem distalem.
Udało mi się zrobić to mniej więcej tak...
Udało mi się zrobić to mniej więcej tak...
Ostatnio zmieniony ndz paź 30 2005, 15:34 przez Fidel, łącznie zmieniany 1 raz.
Ukończone: M 113 Fitter
- tompac [TK]
- Posty: 120
- Rejestracja: sob gru 27 2003, 15:16
- Lokalizacja: [TK] Kielce
Bodaj do T-64 (SKIF) w instrukcji malowania były takie schematy, zdziwko mnie chapnęło małe.
większość fot jakie znam T-80B i BW to w całości zielone maszyny, możliwe że po Czeczeni zaczeli zmieniać kamuflaż oraz dodali dodatkowe kostki pancerza?
zresztą zaraz zapytam na militariach ;)
o i już mi podsuneli:
> Od kiedy T-80BW ma taki kamuflaż i od kiedy zaczęto mocować dodatkowe
> kostki pancerza z boku?
od wtedy kiedy wycofane z Niemiec wozy znalazły sie w Rosji :-)
a poważniej - od polowy lat 80 - tych gdy większość T 80 BW stacjonujących w Niemczech otrzymały taki i podobny kamuflaż w miejsce kamuflażu
jednokolorowego
większość fot jakie znam T-80B i BW to w całości zielone maszyny, możliwe że po Czeczeni zaczeli zmieniać kamuflaż oraz dodali dodatkowe kostki pancerza?
zresztą zaraz zapytam na militariach ;)
o i już mi podsuneli:
> Od kiedy T-80BW ma taki kamuflaż i od kiedy zaczęto mocować dodatkowe
> kostki pancerza z boku?
od wtedy kiedy wycofane z Niemiec wozy znalazły sie w Rosji :-)
a poważniej - od polowy lat 80 - tych gdy większość T 80 BW stacjonujących w Niemczech otrzymały taki i podobny kamuflaż w miejsce kamuflażu
jednokolorowego
klejący niepraktykujący (z braku czasu)
zaczynam praktykować to już znowu historia
jaki na warsztacie :twisted::twisted: już dawno w odstawce
zaczynam praktykować to już znowu historia
jaki na warsztacie :twisted::twisted: już dawno w odstawce
O to się nazywa współpraca modelarska dzięki Tomek za fotki to jest extra i przyda się bardzo sprawa malowania jet w tym momencie już przesądzona raz jeszcze dzięki
pozdrawiam
pozdrawiam
Ukończone: M 113 Fitter
Prace nad modelem ciągle trwają co mam nadzieję widać na zdjęciach Jak już wspomniałem wcześniej zajmuję się teraz kadłubem i wyposażeniem znajdującym sie na nim tak więc mocowałem do kadłuba pancerz reaktywny, reflektory, przednie fartuchy gumowe, i dokleiłem siatki nad wlotami powietrza, które wcześniej wykonałem, a także spasowałem podwozie z górą ale nie przyklejałem bo to zostanie zrobione po pomalowaniu dołu.
Ostatnio zmieniony ndz paź 30 2005, 15:47 przez Fidel, łącznie zmieniany 1 raz.
Ukończone: M 113 Fitter
I dobra sprawa pierwsza najważniejsza, metodę drobnych odlewów można stosować wyłącznie do małych chodzi o rozmiary i skomplikowanie detali tylko i wyłącznie. Mamy detal w tym przypadku kawałek pancerza reakt. ERAWA odciskamy go w plastelinie wyjmujemy podwarzając np. skalpelem. 3. Mieszamy distal bardzo dokładnie i teraz ważne podgrzewamy go nad żarówką naszej lampy to ważne bo upłynni go i łatwiej można formę napełnić. 4. Takim upłynnionym distalem zalewamy formę dokładnie i odstawiamy na 24h w ciepłe miejsce /przyspieszy to wiązanie kleju/. Tak tyle teorii.
A teraz wady jak widzicie na zdjęciu gotowego pancerza widać pęcherzyki powietrza w rogach detali i to trzeba zaszpachlować na to nie ma lekarstw jeśli chodzi o domowe kopiowanie bo z tym to problemy mają nawet Verlinden i CMKa a oni stosują pompę próżniową do wykonywania odlewów. Na dole z zdjęcia z gotowym pancerzem widać dwa ostatnie kostki które są już obrobione i wstępnie zagruntowane farbą.
A teraz wady jak widzicie na zdjęciu gotowego pancerza widać pęcherzyki powietrza w rogach detali i to trzeba zaszpachlować na to nie ma lekarstw jeśli chodzi o domowe kopiowanie bo z tym to problemy mają nawet Verlinden i CMKa a oni stosują pompę próżniową do wykonywania odlewów. Na dole z zdjęcia z gotowym pancerzem widać dwa ostatnie kostki które są już obrobione i wstępnie zagruntowane farbą.
Ostatnio zmieniony ndz paź 30 2005, 15:55 przez Fidel, łącznie zmieniany 1 raz.
Ukończone: M 113 Fitter
- tompac [TK]
- Posty: 120
- Rejestracja: sob gru 27 2003, 15:16
- Lokalizacja: [TK] Kielce
No Tomek wibracyjna metoda ale to nie w plastelinie Firmy produkujące modele żywiczne stosują pompy próżniowe, które wyciągają powietrze z żywicy podobno można stosować do tego próżniowe naczynia waxy ale ja tego nie robiłem ale to w przypadku form silikonowych a porządny silikon kosztuje dużo i w moim mieście jest wogóle niedostępny.
Ostatnio zmieniony ndz paź 30 2005, 15:56 przez Fidel, łącznie zmieniany 1 raz.
Ukończone: M 113 Fitter
- tompac [TK]
- Posty: 120
- Rejestracja: sob gru 27 2003, 15:16
- Lokalizacja: [TK] Kielce
Fidel a co ma plastelina do tego? Jak za mięka to przed odlewem do lodówki i bedzie git.
Wydaje mi się że zmniejszenie ciśnienia wpływa na zmianę objętości takiego bąbla ale żeby go zachęcało do zmiany położenia?
Co innego wibracja to na zasadzie różnicy w gęstości materiału, powietrze wypierane jest na wierzch.
Przyszła mi jeszcze do głowy wirówka , taka z dwoma łopatami które pod wpływem siły odsrodkowej podnoszą się, tu już nie ma przeproś żywica musi wyprzeć powietrze
Wydaje mi się że zmniejszenie ciśnienia wpływa na zmianę objętości takiego bąbla ale żeby go zachęcało do zmiany położenia?
Co innego wibracja to na zasadzie różnicy w gęstości materiału, powietrze wypierane jest na wierzch.
Przyszła mi jeszcze do głowy wirówka , taka z dwoma łopatami które pod wpływem siły odsrodkowej podnoszą się, tu już nie ma przeproś żywica musi wyprzeć powietrze
klejący niepraktykujący (z braku czasu)
zaczynam praktykować to już znowu historia
jaki na warsztacie :twisted::twisted: już dawno w odstawce
zaczynam praktykować to już znowu historia
jaki na warsztacie :twisted::twisted: już dawno w odstawce
Chodzi mi o to, że taka technika jaką sam próbowałem jest w miarę szybka w wykonaniu i dlatego dla mnie dobra A tak w ogóle to pęcherze biorą się w odlewie właśnie poprzez mieszanie kleju, podczas takiego mieszania chcąc nie chcąc wprowadzamy do niego powietrze które potem zostaje w odlewie, aby tego nie bylo potrzebna jest pompa próżniowa niestety.
Ostatnio zmieniony ndz paź 30 2005, 15:58 przez Fidel, łącznie zmieniany 1 raz.
Ukończone: M 113 Fitter
W kwestii odlewnictwa plastelinowego.
Próbowałem z distalem, ale nie wychodziło to rewelacyjnie. Klej nie odwzorowywał dokładnie faktury i drobnych pierdółek na powierzchni.
Dorwałem troszkę żywicy epoksydowej, i efekt był lepszy jest bardziej plynna i dokładnie wypełnia formę. I nie trzeba trząść. zresztą przy "profesjonalnym" odlewaniu żywicy nie potrzeba żadnych pompek, żywica jest poprostu wlewana do formy, trzeba tylko troszkę ją pomiętosić.
Dwa skany mojej działalności (pierwsza "fotka" jest dość ciężka):
http://qrchak.w.interia.pl/pic/odlewy01.jpg
http://qrchak.w.interia.pl/pic/odlewy02.jpg
pic1 - pół koła zundappa ks600 1:35, saperka i dwie giwery us army (na kaburze są widoczne oznaczenia US, na skanie nie widać), ludek z kinder niespodzianki (forma dwuczęściowa) i czubek rysika bo zostało mi trochę żywicy.
pic2 - facjata czołgisty.
Próbowałem z distalem, ale nie wychodziło to rewelacyjnie. Klej nie odwzorowywał dokładnie faktury i drobnych pierdółek na powierzchni.
Dorwałem troszkę żywicy epoksydowej, i efekt był lepszy jest bardziej plynna i dokładnie wypełnia formę. I nie trzeba trząść. zresztą przy "profesjonalnym" odlewaniu żywicy nie potrzeba żadnych pompek, żywica jest poprostu wlewana do formy, trzeba tylko troszkę ją pomiętosić.
Dwa skany mojej działalności (pierwsza "fotka" jest dość ciężka):
http://qrchak.w.interia.pl/pic/odlewy01.jpg
http://qrchak.w.interia.pl/pic/odlewy02.jpg
pic1 - pół koła zundappa ks600 1:35, saperka i dwie giwery us army (na kaburze są widoczne oznaczenia US, na skanie nie widać), ludek z kinder niespodzianki (forma dwuczęściowa) i czubek rysika bo zostało mi trochę żywicy.
pic2 - facjata czołgisty.
Si vis pacem, para bellum.