Porada dla osób które mają kłopot ze "zmontowaniem" 3D w mózgu:
Nie starajcie się od razu "złożyć" wszystkiego w jedno, bo - jak nie ma sie wprawy, to będzie kłopot. Łatwiej wybrać sobie ze zdjęcia jakiś charakterystyczny element rzucający się w oczy (w przykładzie STAR-a np. przednie czerwone koło) i na nim się skupić. Starajcie się - nie zwracając uwagi na resztę fotki - zezując "zsunąć" to koło w jedno. Jak uda się utrzymać taki stan (w mózgu) przez kilka sekund, to delikatnie zacznijcie się "rozglądać" po fotce - trzeci wymiar sam się pojawi.
Warto pomęczyć głowę dla zobaczenia tego, czego nie ma. Komu się udało, ten wie o czym mówię
Powodzenia.
jedyny zez jakiego umiem zrobić to zez na koniec własnego nosa. Z tym zezem trzeba jednak uważać żeby już tak nie zostało. A jeżeli chodzi o aparaty to pentax 33l potrafi robić zdjecia stereoskopowe. Dołączone są do niego nawet odpowiednie okulary.
A ja polecam program Digital 3D Photos do pobrania z: http://www.HeuristicResearch.com/d3dh.exe
w kturym zrrobiłem tę oto małpke (wymaga okularów, te z "Małych Agentów" się sprawdziły):
Alan pisze:Porada dla osób które mają kłopot ze "zmontowaniem" 3D w mózgu:
Ja tam wole okulary, nie trza zezować, a od zezowania się niszczą oczy, pozatym jeśli chcesz mieć film to nie możesz przez cały film zezować, bo potem będzie cie gorzej łep boleć niż na kacu
witam i pozwalam sobie wtrącić trzy grosze.
większość dobrych programów do grafiki 3D oferuje rendering stereo.U Ustala się tam odległosć między obiektywami kamer i renderuje dwa razy ten sam obrazek. Jeśli zaś chodzi o stereogramy, to tutaj sprawa jest troszeczkę bardziej skomplikowana. najlepsze są takie na których nie widać nic, dopiero jak się wpatrzymy głeboko dostrzeżemy obiekt. Gdzieś czytałem jak to sięrobi ale to raczej było w analogowej gazecie aniżeli w internecie. Z grubsza zasada jest taka. Zwykłe zdjęcie powielamy kilkanaście razy w programie do grafiki rasrtowej i nadając poszczególnym warstwom rózne stopnie przeźroczystości przesuwamy je względem siebie o 1- 2 mm. Niestety nie wiem dokładnie ile powinno być warstw by obraz widzieć. Ale obiecuję że poszperwam w makulaturze i przedstawie metodę jak tylko będę wiedział.
na tej stronie mozna znaleźć programik do robienia stereogramów. Niestety ze względu na nietypowy format pliku wsadowego nie miałem okazji jeszcze przetestować. Programik nazywa się stereoGR
hm.... a te okulary msuza byc sjakies specjalne? ktos ma patent jak je zrobic?? bo pewnie pomalowanie folii niebieskim i czerwonym markerem i wsadzenie ich (folii) w oprawki po starych okularach babci nic nie da? :P
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata. Marie von Ebner-Eschenbach
