Moje Mers-el-Kebir

[Edmund_Nita]

Dzięki Pulpetto, że się zrozumieliśmy. Należy cierpliwie czekać aż Qrchak sam zadecyduje o zmianie miejsca pobytu.

Uśmiech dla Ciebie,

[Wujek Andrzej]

... ... widzisz ten uśmiech Edmund , jak by mógł to by był większy hej

[Edmund_Nita]

Cześć Wujek Andrzej, oszukałem Cię. Czołgi pójdą dziś. Z dodatkiem (pierwszy sowiecki typu M). HEJ!

Z takim samym uśmiechem,

[Edmund_Nita]

My tu gadu-gadu, a matula kluski gdzieniegdzie dzieli. Ale nie próżnowałem. Powstało cóś, co nazwałem nawijarką. Kto chce, niech sobie poszuka - gdzie to ma być zamontowane - na tej fotce, którą "zdrajca" Szelmek załączył. Łobuz jeden, nie Szelmek. He, he....
Mówiłem, że to niebezpieczny typ. Wszystko wykapuje...

13. Nawijarka 1 14. Nawijarka 2

Dla Szelmka gigantyczny uśmiech.

[Edmund_Nita]

Byłbym kurna zapomniał, fotki zamieściłem dzięki uprzejmości Vivita. Ma chłop dryg do fotografii..... i nie tylko...

Uśmiech niemniej gigantyczny dla Vivita,

[Wpadka]

niezly wal ze tak sie wyraze

[Wujek Andrzej]

Tyle powiem Edziu : ... O .

Pozdrowienia i jedź dalej . Bo kółka już masz ...

[Edmund_Nita]

Jadę, jadę, bo droga daleka.........

P.S.: Tanki poszły w bój....

Pozdrowienia dla TRÓJKI,

[Niezależny]

Ogłoszę się chyba tytułem mistera Ciężko Kapującego, bo dopiero teraz zorientowałem się co łaczy Mers El-Kebir z tą machiną. Wydaje mi się tylko, że nazwanie tego katapultą jest trochę mało percyzyjne, to tak jakby nazwać Malucha samochodem. Katapultą określano w starożytności każdą machnę miotającą. A to tutaj to onager czyli osioł.
Pozdr.

[Edmund_Nita]

Jednak Niezależny, co by nie myśleć o maluchu, to z definicji jest samochodem, a onager - katapultą.
Dokleiłem trochę drewna do ramy. Jak wyszło, widać w załącznikach. Dzisiaj trochę poeksperymentowałem sobie blacharsko. Powoli się wyrabiam, ale na efekty przyjdzie nieco poczekać. Trochę tego złomu kolorowego trzeba wyprodukować.

15. Rama 1 16. Rama 2 17. Rama 3