Deskowanie pokładu z obrzeży meblowych*

[Jeta]

Zachęcony efektem wczorajszej szybkiej próby spróbowałem dzisiaj podobnej zabawy ale już w skali 1:200. Przy tej wielkości paseczków wprasowywanie ich żelazkiem nie zdaje egzaminu. Wystarczy jednak chwycić paseczek w pęsetę, potrzymać chwilkę przy gorącym żelazku i można kleić. Po naklejeniu całego fragmentu pokładu można wszystko przeprasować przez papier by mieć pewność że klej dobrze chwycił. Na fotce próbka tego co otrzymałem i kilka wniosków z doświadczenia.
1 - cięcie pasków z ręki odpada. Konieczne jest wykombinowanie prostego przyrządziku dającego gwarancję jednakowej szerokośći
2 - konieczne jest naniesienie linii kontrolnych ułatwiających prostolinijność klejenia i łączeń. Zagęszczenie tych linii oczywiście o wiele mniejsze niż deskowania.
3 - operacja układania desek tylko dla bardzo cierpliwych
4 - można spróbować wypełniać fugi innymi farbami lub grafitem

[Jari]

A gdyby zamiast rysowac linie skorzystac z orginalnego pokłady i kleic wg rozkładu na nim??

[Frytek]

Jeta - łebski z Ciebie chłop . Dużo można się od Ciebie nauczyć, oj dużo...

[Jeta]

Dla zobrazowania wyglądu deskowania pokładu po kilku latach eksploatacji wstawiam tę fotkę. Widać jak daleki jest taki pokład od żółciutkich kolorków proponowanych przez niektóre wydawnictwa.

[Przemo L.]

można zamiast okleiny klejonej na ciepło zastosować taką samoprzylepną, nie wiem jaką to ma grubość ale odchodzi problem żelazka

[Edmund_Nita]

Jeta, strasznie zaniedbany ten pokład. Ciekawe co robił bosman. No, chyba że był ślepy.
A może to pokład jakiegoś wraku pozostawionego w jakimś portowym zakątku na pastwę losu.

[JarekW]

W swojej "karierze" modelarskiej wykonałem pokład z winylowej okleiny samoprzylepnej, na pokładzie Amerigo Vespucci. Efekt o niebo lepszy niż w oryginalnym, żółtym druku. Wygodnie też układało się taki pokład z uwagi na "samoprzylepność" pasków. Po około dwóch latach na razie nic nie odchodzi. Wybór oklein jest w tej chwili znaczny, a niektóre mają nawet delikatną fakturę drewna wyczuwalną pod palcami. Gdybym tylko miał aparat cyfrowy zaprezentowałbym efekt. Nie do końca przypomina to drewno, ale na pewno jest znacznie lepsze niż lita malatura pokładu.

[JarekW]

Jako że modelarze to ludzie kombinujący i poszukujący dumałem jakby tu pokazać ten pokład. W końcu wpadłem na pomysł, że go zeskanuję. Kretyńskie nieprawdaż? Na szczęście odbyło się to bez demontażu. Ponieważ model jest w trakcie budowy mam wykonany tą metodą pokład, nie sklejonej jeszcze w całości jednej z nadbudówek. Oto efekt.

Tak swoją drogą to w rzeczywistości nie widać, że te szpary są takie duże.

[Sadzior]

OOOOO to je dobreee!!!!
A jaką okleine dałbyś na pokład tekowy

[JarekW]

Musisz po prostu poszukać okleiny w kolorze, która odpowiada tekowi. Trudno tak w słowach to opisać.