*[Relacja/Samolot] Budowa COLEOPTERE (Quest)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
jest to doświadczalny samolot pionowego startu CNECMA C 450-01 Coleoptere
Historia
Po II wojnie światowej wiele firm lotniczych podjęło pracę nad samolotami zdolnymi do pionowego startu i lądowania. Prace te umożliwiło powstanie silników odrzutowych i turbinowych dających ogromną moc przy stosunkowo niewielkich wymiarach i masie własnej.
W latach 50-tych prace nad takimi samolotami podjęły między innymi firmy Ryan, Lockheed, Convair . Co ciekawe większość z tych projektów przewidywała podobną koncepcję samolotu który startował i lądował niejako na ogonie. Różnice stanowiło głównie źródło napędu, część maszyn posiadała napęd turbośmigłowy inne zaś odrzutowy.
Jedną z europejskich firm prowadzących prace nad samolotem pionowego startu była SNECMA . Powstały w niej projekt miał oprócz możliwości pionowego startu i lądowania miał jeszcze inne niecodzienne cechy. Otóż płat tego samolotu ukształtowany został w formę pierścienia, fotel pilota wraz z całym wyposażeniem umieszczony był obrotowo, dzięki czemu pilot mógł w czasie startu i lądowania przyjmować pionową pozycję a do sterowania w zawisie służyła miedzy innymi ruchoma dysza silnika co stanowi pierwowzór stosowanego dziś w najnowszych konstrukcjach sterowania wektorem ciągu. Głównym konstruktorem samolotu był inż. Zaborowski, Polak z pochodzenia.
Kształt płata zaowocował nazwą samolotu, Coeloptere, co w tłumaczeniu znaczy pierścieniopłat.
Samolot oblatano w maju 1959 roku jednak po serii udanych prób uległ on katastrofie w lipcu tego samego roku po czym nie kontynuowano już prac nad tym projektem.
Podobnie los spotkał i projekty w innych firmach gdzie zaniechano prac nad nimi z powody trudności technicznych.
Przełom w sprawie samolotów pionowego startu i lądowania przyniosło dopiero skonstruowanie przez firmę Rols Roys silnika Pegasus z obrotowymi dyszami dzięki któremu powstał samolot Harier
Dane techniczne
Średnica płata 4m
Długość (wysokość) 9,8m
Powierzchnia nośna 16 m2
Masa własna 3000 kg
Napęd - silnik odrzutowy Atar101EV o ciągu 36,3 kN (3700 kg)
Zasieg – brak danych
Prędkość maksymalna 1,5 M
Pułap – brak danych
Historia
Po II wojnie światowej wiele firm lotniczych podjęło pracę nad samolotami zdolnymi do pionowego startu i lądowania. Prace te umożliwiło powstanie silników odrzutowych i turbinowych dających ogromną moc przy stosunkowo niewielkich wymiarach i masie własnej.
W latach 50-tych prace nad takimi samolotami podjęły między innymi firmy Ryan, Lockheed, Convair . Co ciekawe większość z tych projektów przewidywała podobną koncepcję samolotu który startował i lądował niejako na ogonie. Różnice stanowiło głównie źródło napędu, część maszyn posiadała napęd turbośmigłowy inne zaś odrzutowy.
Jedną z europejskich firm prowadzących prace nad samolotem pionowego startu była SNECMA . Powstały w niej projekt miał oprócz możliwości pionowego startu i lądowania miał jeszcze inne niecodzienne cechy. Otóż płat tego samolotu ukształtowany został w formę pierścienia, fotel pilota wraz z całym wyposażeniem umieszczony był obrotowo, dzięki czemu pilot mógł w czasie startu i lądowania przyjmować pionową pozycję a do sterowania w zawisie służyła miedzy innymi ruchoma dysza silnika co stanowi pierwowzór stosowanego dziś w najnowszych konstrukcjach sterowania wektorem ciągu. Głównym konstruktorem samolotu był inż. Zaborowski, Polak z pochodzenia.
Kształt płata zaowocował nazwą samolotu, Coeloptere, co w tłumaczeniu znaczy pierścieniopłat.
Samolot oblatano w maju 1959 roku jednak po serii udanych prób uległ on katastrofie w lipcu tego samego roku po czym nie kontynuowano już prac nad tym projektem.
Podobnie los spotkał i projekty w innych firmach gdzie zaniechano prac nad nimi z powody trudności technicznych.
Przełom w sprawie samolotów pionowego startu i lądowania przyniosło dopiero skonstruowanie przez firmę Rols Roys silnika Pegasus z obrotowymi dyszami dzięki któremu powstał samolot Harier
Dane techniczne
Średnica płata 4m
Długość (wysokość) 9,8m
Powierzchnia nośna 16 m2
Masa własna 3000 kg
Napęd - silnik odrzutowy Atar101EV o ciągu 36,3 kN (3700 kg)
Zasieg – brak danych
Prędkość maksymalna 1,5 M
Pułap – brak danych
Ostatnio zmieniony ndz cze 01 2003, 14:37 przez pszyman, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeta, masz racje jesli samolot porusza sie w poziomie, ale samoloty tego typu, zeby leciec poziomo, musialy byc pod katem dodatnim wzgledem toru lotu. W ten sposob wektory o ktorych piszesz sa dodatnie pionowo. Tak jak napisales jak samolot lecial poziomo, to samolot tracil na wysokosci.
Pozdrawiam,
Slawek
Slawek
Dodam jeszcze troche moich bredni do tej zupki .
Latac moze wszystko , bez wzgledu na ilosc i kierunek wektorow czy powierzchnie nosna.
Latac moze nawet cus takiego o jak najbardziej nieareodynamicznych ksztaltach jak gruba tesciowa. Nalezy ja tylko zaopatrzyc w odpowiednio silna sile ciagu ,zapewniajaca jej lot ( krotki , bo krotki ale zawsze lot ).
Wlasnie ta sila ciagu i powierzchnia nosna to dwie siostry , ktore walcza z trzecia siostra , sila przyciagania ziemskiego.
Natura czy Stworzyciel juz dawno wymyslila sposob na latanie bez smrodu , huku i dymu . A spadajace czasami na leb ptasie gowno , to przeciez rowniez blogoslawienstwo dla Matki-Ziemi.
Sila nosna (i oczywiscie sam lot) ktora wytwarza sie podczas lotu ptaka , to jest dopiero zagadka.
Niezbadana do dzisiaj ,rozwiklac i odtworzyc ja to byloby dopiero cus , ta latajaca obrecz to tylko jedna z prob jej odkrycia.
A na koniec jeszcze raz :
Latac moze wszystko , lepiej lub gorzej,
niedoskonalosci ksztaltow nadrabia sie w konstrukcjach lotniczych sila ciagu silnika .
Typowym tego przykladem jest wiele kontrukcji radzieckich z lat tzw zimnej wojny tak mniej wiecej do czasow Miga 29 czy nowszych konstrukcji biura Suchoja.
A o tych wektorach to tez bym chetnie posluchal.
A ten projektant z miasta piernikow , to zrobil super projekcik .
Nareszcie cos orginalnego i wspaniale jak widac sklejalnego.
Latac moze wszystko , bez wzgledu na ilosc i kierunek wektorow czy powierzchnie nosna.
Latac moze nawet cus takiego o jak najbardziej nieareodynamicznych ksztaltach jak gruba tesciowa. Nalezy ja tylko zaopatrzyc w odpowiednio silna sile ciagu ,zapewniajaca jej lot ( krotki , bo krotki ale zawsze lot ).
Wlasnie ta sila ciagu i powierzchnia nosna to dwie siostry , ktore walcza z trzecia siostra , sila przyciagania ziemskiego.
Natura czy Stworzyciel juz dawno wymyslila sposob na latanie bez smrodu , huku i dymu . A spadajace czasami na leb ptasie gowno , to przeciez rowniez blogoslawienstwo dla Matki-Ziemi.
Sila nosna (i oczywiscie sam lot) ktora wytwarza sie podczas lotu ptaka , to jest dopiero zagadka.
Niezbadana do dzisiaj ,rozwiklac i odtworzyc ja to byloby dopiero cus , ta latajaca obrecz to tylko jedna z prob jej odkrycia.
A na koniec jeszcze raz :
Latac moze wszystko , lepiej lub gorzej,
niedoskonalosci ksztaltow nadrabia sie w konstrukcjach lotniczych sila ciagu silnika .
Typowym tego przykladem jest wiele kontrukcji radzieckich z lat tzw zimnej wojny tak mniej wiecej do czasow Miga 29 czy nowszych konstrukcji biura Suchoja.
A o tych wektorach to tez bym chetnie posluchal.
A ten projektant z miasta piernikow , to zrobil super projekcik .
Nareszcie cos orginalnego i wspaniale jak widac sklejalnego.