Pytanie o Czerwony Październik
Moderator: kartonwork
Pytanie o Czerwony Październik
Ostatnio czytałem książke toma Clanciego pt. "Polowanie na Czerwony Październik". Zacząłem się też zastanawiać czy istniała kiedyś Radziecka łódź podwodna o nazwie Czerwony Pażdziernik ??????
Witam
Gdzieś już na ten temat coś było. Hyba na gryfhobby przy okazji dyskusji nad wydaniem modelu tajfuna z ADORE. Z tego co pamiętam chodziło o to, że do tajfunów przylgnęła nazwa "Czerwony październik" nadana im przez marynarzy rosyjskich. A powstała po pożarze jednego z nich. Był dosyć mocny, tak że chyba kiosk zrobił się czerwony. A że było to po wydaniu książki Clancy'ego to tak nazwali te okręty. Tak mi się przynjmniej wydaje.
Gdzieś już na ten temat coś było. Hyba na gryfhobby przy okazji dyskusji nad wydaniem modelu tajfuna z ADORE. Z tego co pamiętam chodziło o to, że do tajfunów przylgnęła nazwa "Czerwony październik" nadana im przez marynarzy rosyjskich. A powstała po pożarze jednego z nich. Był dosyć mocny, tak że chyba kiosk zrobił się czerwony. A że było to po wydaniu książki Clancy'ego to tak nazwali te okręty. Tak mi się przynjmniej wydaje.
pozdrawiam
BoBo
BoBo
-
- Posty: 14
- Rejestracja: śr wrz 17 2003, 11:52
taka Clancego licentia poetica
chciał pan pisarz coś tam podkreślić, zaznaczyć
też gdzieś o tym czytałem- zdaje się że w Okrątach Wojennych- w artykule omawijącym poszczególne awarie Rosyjskich OP.
--wątpliwa wersja
Moja wersja
nazwa zakodowana dla zmylenia przeciwnika. Wiadomo przecież że Rewolucja była nie w październiku ale w Listopadzie.
Tak trochę na tej zasadzie że w czasie wojny dla niemców każdy radziecki samolot, albo czołg to był Iwan.
chciał pan pisarz coś tam podkreślić, zaznaczyć
też gdzieś o tym czytałem- zdaje się że w Okrątach Wojennych- w artykule omawijącym poszczególne awarie Rosyjskich OP.
--wątpliwa wersja
Moja wersja
nazwa zakodowana dla zmylenia przeciwnika. Wiadomo przecież że Rewolucja była nie w październiku ale w Listopadzie.
Tak trochę na tej zasadzie że w czasie wojny dla niemców każdy radziecki samolot, albo czołg to był Iwan.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: śr wrz 17 2003, 11:52
No właśnie.pifko pisze:kurde, sporo czytałem i nie słyszałem o płąnącym fajfunie. No chyba że ktoś ma dostęp do akt z klauzulą "top secret". Tam pewnie sporo nieopisanych awarii czeka na ujawnienie.
dlatego napisałem że to wątpliwa wersja.
znając poczucie humoru anglosasów jestem gotów założyć się że jeszcze niejedną rewelkę poczytamy o rosyjskich okrętach.
inna rzecz że rosjanie też opanowali public relation i sprzedają na zewnątrz kit aż miło.
Ostatnio Admirał Kurojedow dał czadu z tym bliskim wybuchem Piotra Wielkiego i wszyscy "łyknęli" to bez mrugnięcia okiem.