[Dyskusja] Linie podziału na modelach kartonowych*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

Awatar użytkownika
Robert Grzywacz
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 28 2004, 9:19
Lokalizacja: Jaworzno/Kraków

[Dyskusja] Linie podziału na modelach kartonowych*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Robert Grzywacz »

Mam pytanie. Czy wykonujecie wgłębione linie podziału na modelach kartonowych (konkretnie na samolotach)? Jeżeli tak to jak to zrobić i jaki ma to wpływ na późniejsze klejenie?
Pozdrawiam

Robert Grzywacz
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Sam nigdy tego nie robiłem jako że samolociki popełniam od przypadku do przypadku ale widziałem tak wykonane modele na konkursie w Kruszwicy. Wyglądały bardzo dobrze. Linie wykonane były metodą przeciągania cieniutkim, twardym, zakończonym półokrągło narzędziem. Linia była niejako wytłoczona bez naruszenia farby czy też, broń Boże, nacięcia. Modele, o których piszę miały w oryginale poszycie szmaciane i dzięki takim zabiegom katon świetnie je imitował. Należy pamiętać że tak przetłoczone linie powodują załamywanie się elementu wzdłuż linii w trakcie kształtowania. Metoda ta, moim skromnym zdaniem, nie nadaje się więc do robienia linii podziałów na poszyciach metalowych gdzie w oryginale nie ma żadnych załamań.
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Raczej trudno mówić o podziale blach w takim samolocie, to chyba pokazane było ugięcie poszycia na szkielecie wewnętrznym.

gulus
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Ja przejechałem wszystkie linie lekko stępioną igłą. Na razie nie wiem jak to się zachowa podczas formowania bo Kate (MM) od roku leży w pudełku i czeka. Nie wydaje mi sie jednak aby był z tym problem bo wgłębienie jest bardzo delikatne i w sumie nie wiadomo czy po sklejeniu będzie widoczne.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
SeventhSon
Posty: 67
Rejestracja: ndz wrz 12 2004, 1:36
Lokalizacja: Warszawa/ Chełm

czysto teoretycznie....

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: SeventhSon »

:-?
Problem podziału blach w samolotach zawsze mnie fascynował...
Bogata literatura i szereg porad dotyczy wyłącznie prawi modeli plastikowych...
A co z kartonem?
Myślałem dużo i zaznaczam- TEORETYCZNIE- starałem sie rozgryzać ten problem....
A więc:
Najprościej zrobić to - podział blach- jak to robiono w oryginale, czyli..... CIĄĆ! :twisted: :twisted: :twisted:
Oczywiście na początku:
1. Należałoby wszystkie części przewidziane do cięcia rzucić na ksero- cienki papier;
2. Wycinamy taką część z odbitki i wstępnie formujemy;
3. Wycinamy oryginał i formujemy;
4. oddzielamy warstewke papieru z oryginału- cieniujemy go :-? a może ten element pominąć?;
5. tniemy oryginalną częś wzdłuż podziału blech i tak otrzymane fragmenty poszycia naklejamy na kserówkę....Oczywiście klej musi dawać trwałe, mocne, nie ściągające się i dające kształtować połączenie powierzchniowe- uffff zna ktoś taki klej?
Może dobry w sztyfcie?(ale dobrej jakości!!!!!)
6.całość kształtujemy i naklejamy.
:twisted: :twisted: :twisted:
Czy to zadziała?- nie wiem, trzeba pewnie pamiętac o pomalowaniu(?) krawędzi przecięć i jeszcze pewnie o paru innych rzecvzach, ale ....... o tym jeszcze nie myślałem.....
:oops:
Co o tym sądzicie?
Każdego dnia znajduję coś, co budzi moje ździwienie i zaciekawienie
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Ha! Wiedziałem, że był kiedyś taki temat. :haha:

Kiedyś tłoczyłem linie podziału taką dużą igłą, jaką kiedyś dodawali do super glue. Trzeba ją było prowadzić pod małym kątem i było git. Niestety, igła się kiedyś zgubiła i nadal ją opłakuję, bo służyła mi też do nakładania kleju. :haha: Do niedawna opłakiwałem ją też przy tłoczeniu linii podziału, ale ponieważ nie udało mi się sensownie jej zastąpić inną igłą, wymyśliłem coś innego. Wiadomo, potrzeba matką wynalazku. Zeszlifowałem szmerglem czubeczek zużytego ostrza do olfy AK-3 o tak:

Obrazek

Narzędzie jest sto razy lepsze od tej nieodżałowanej mimo wszystko igły, bo:
1. jest precyzyjniejsze (można je prowadzić pod większym kątem, dzięki czemu zawsze wiadomo, gdzie zakończy się nagniatana linia),
2. można nim wygodnie wygniatać także łuki, co przy igle było niemożliwe (wychodziły wielokąty :lol:),
3. Lepiej się trzyma.

Oczywiście nagniatamy tą tępą, górną stroną.

W praktyce sprawdza się tak (to białe to odbicia światła od zaimpregnowanej powierzchni):

Obrazek

Dla wyszukiwarki:
linie linii podziału blach wgłębne wgłębnych trasowanie trasować tłoczenie tłoczyć
Ostatnio zmieniony wt lip 15 2008, 8:29 przez Łukasz K., łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Dokładnie takie samo narzędzie wykombinowałem :) Jakaś telepatia czy co... Czasami używam też cienkiej, stępionej igły osadzonej w obsadce nożyka exela.
Pozdrawiam :pice:
tytusbird
Posty: 9
Rejestracja: ndz lip 29 2007, 15:58

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tytusbird »

SeventhSon napisał:
Oczywiście klej musi dawać trwałe, mocne, nie ściągające się i dające kształtować połączenie powierzchniowe- uffff zna ktoś taki klej?
Osobiście zajmuję się plastikami, ale znam klej który może znaleźć zastosowanie w tej metodzie. Jest to klej do zdjęć plakatów itp. w sprayu.
Wiem, że takie kleje robią firmy 3M i Scotch. Można je znaleźć w sklepach papierniczych i w necie cena ok 25-30 zł, za 0,5l.
Pozdrawiam!!!
Sakier
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 08 2005, 12:20
Lokalizacja: Wołomin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sakier »

kiedyś się zastanawiałem mocno nad tymi liniami podziału blach i doszedłem do podobnym przemyśleń jak SeventhSon, tylko, że ja bym proponował zastosowanie nie cienkiego papieru, tj. tej kserówki, tylko kartkę z bloku technicznego - grubsza kartka wyeliminuje problemy z klejeniem na styk (hmm chyba dobrze zrozumiałem SeventhSon), gdyż to ona będzie trzymać cały segment - problem z nadmiarem grubości segmentu (przez ten dodatkowy karton) rozwiązałbym zmniejszając obwód wręg.
Z drugiej strony dla ułatwienia ustalenia miejsca przyklejania pociętego poszycia można by również nakleić cienką warstwę kserówki.

hmm może spróbuję ten pomysł urzeczywistnić
Darek
Posty: 22
Rejestracja: ndz cze 29 2008, 5:56
Lokalizacja: Łódź

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Darek »

Ja mam jeszcze inny pomysl (zaznaczam ze nie testowany ale mam zamiar zrobic to niebawem ) Pomysl sprawda sie w przypadku modeli waloryzowanych. Oczywiscie w takim przypadku sknuje model i pracuje na wydrukach na kartonie gruboscia rowna orginalowi.

No to jedziemy:
1. Element (powiedzmy skrzydlo) wstepnie formuje (krawedz natarcia i lekko wyoblam)
2. Klade je na plask na kartonie piwnym (ze wzgledu na jego miekkosc) obsadzam w oprawke do skalpela ucieta szpilke (lekko ztepiona papierem sciernym aby nie szarpala papieru) i jade przy linijce. Karton piwny sprawia ze linia trasowania robi sie glebsza niz na powiedzmy biurku. (nie wolno przesadzic z naciskiem :roll: )
3. To juz moj patent: element dodam ze wstepnie uformowany gruntuje od spodu lakierem nitro. Wstepne formowanie jest wazne bo po takim zabiegu zmiana ksztltu jest znacznie klopotliwsza.
4. sklejony element jest malowany
5. kiedy farba wyschnie do rowkow zkrapiam bardzo rozcienczona czarna farbe, ktora rozchodzi sie po zaglebieniach i wydobywa linie podzialu blach.

Jeszcze tego nie testowalem ale mysle ze zadziala :oops:
W przypadku modeli wykonywanych w standardzie trzeba wykonac kroki od 1 do3. :roll:

Jestem ciekw co Wy na to :?:
ODPOWIEDZ