No i niedługo będzie koniec.
Figurkom brakuje jeszcze ekwipunku oraz broni. Na dłoniach wojaków jest jeszcze maskol. Nie mają oczu.
Gdy już zrobiłem tę przymiarkę - co widać na zdjęciach - chyba jednak mundury powinny być bardziej w zielonym odcieniu. Za bardzo wzorowałem się na instrukcji Dragona i widniejących tam rysunkach i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem. Jest chyba za duża różnica w kolorach mundurów i modeli na dioramce. A na poprawkę jest już za późno.
Na modelach muszę ułożyć trochę bibelotów. Z tym zawsze mam problem, tak to zrobić, aby wyglądało w miarę naturalnie, nie za dużo nie za mało.
Jeszcze tylko mała uwaga co do malowania skorupek na głowach. Kolor podstawowy to A112, następnie farbą olejną VanByck Braun wykonałem drobniutkie rysy ( otarcia ). Poczekałem aż wszystko dobrze wyschnie - dwa dni - i delikatnie przetarłem A104. Dalej papierkiem ściernym nr. 1000, bardzo delikatnie, tylko muskając w paru miejscach wykonałem otarcia na hełmach. Na koniec same obrzeża hełmu przetarłem metalizerem Humblola H53- na zdjęciach jest to niewidoczne. Dla mnie jest to najlepszy sposób na pobrudzenie skorupek.
Na tę chwilę to tyle. Teraz broń i paski do broni – to czego najbardziej nie lubię i unikam jak ognia. Ale tu się nie da.
.
Pozdro