Świetna robota Robmario.
Czy mi się wydaje, czy lewa gąska czołgu trochę jakby się przekrzywia? (patrz fot. Tiger1, tiger 3).
Spróbuj założyć prywatną galerię ze swoim dorobkiem. Chętnie odwiedzę.
Faktycznie ubrudzony to on jest Robmario musisz zwrócić większą uwagę na geometrię elementów takich jak np. gąsienice, ponieważ to ma decydujący wpływ w przypadku czołgów na wygląd końcowy a temu Tygrysowi trochę się zwichrowały Ale oko to on przyciąga
Tak w sumie czołg Ci wyszedł fajnie, mam wrażenie jakby kółeczka lub jedno kółeczko było ubrudzone klejem ale nieważne .
A co do geometrii - na to trzeba zwracać uwagę. Kóleczka w moim Corsairu z zestawu Tamiyi nie sa zbyt równe i nie chce mi sie na niego patrzeć.
Pancerka to moje hobby uboczne, zajmuję się nim dopiero od około 1,5 roku. Traktuję ją jako przerywnik i odpoczynek od samolotów w tej samej skali. W odróżnieniu od lotnictwa nie zagłębiam się zbytnio w literaturę na tematy pancerne, nie staram się poprawiać zestawów, ale sprawia mi to i tak niekłamaną przyjemność. Modelując samoloty od wielu lat i siedząc również historycznie i literaturowo w tym temacie zacząłem tracić radość tworzenia modeli. Chęć poprawiania tego co najczęściej skopią producenci wyprasek, wydłużała mi niemożliwie proces powstawania gotowych replik i zabijała towarzyszącą temu euforię. Żeby odzyskać dawny zapał sięgnąłem po pancerkę i ona mnie uleczyła. Dopiero uczę się technik w tej dziedzinie, bo okazało się, że pomimo tego samego tworzywa i podobnych narzędzi to nie jest dokładnie to samo. Gąsiennice są rzeczywiście lekko zwichrowane w przypadku tego Tygrysa, ale to mój pierwszy model z pojedyńczymi ogniwkami i jeszcze nie do końca dopracowałem się technologii ich montażu, chociaż następny w tej serii PzKpfw III Ausf.L z zestawu Revella jest już chyba lepszy. Zresztą oceńcie sami: