Moje Mers-el-Kebir
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Jadziem dalej. Powstały korby dwie. Po przylutowaniu rączęk do ramion korb, rączki (w rzeczywistości miedziane) zostały pomalowane Humbrolem 16, żeby udawały mosiężne, he...., he..... Parę słów o lutowaniu. Do takich pierdółek (mam nadzieję, że nasz kochany Administrator nie wytnie) używam lutownicy transformatorowej. Do tego tinol (to taki drucik cynowy z kanałem zawierającym kalafonię) i koniecznie (chociaż może być, jak kto woli) fosol do smarowania lutowanych elementów przed połączeniem. Tak, tak, taki odrdzewiacz-odtłuszczacz do stali i żeliwa co to można kupić w sklepach z chemią gospodarczą. Ma ogromne zalety. Przede wszystkim pięknie rozprowadza topioną cynę. Po drugie idealnie nadaje się do lutowania elementów żelaznych i stalowych, bo po lutowaniu połączone elementy nie rdzewieją, czego nie można powiedzieć o lutowanych elementach przy pomocy popularnego kwasu solnego. Nie muszę dodawać, że idealnie nadaje się do "bielenia" elementów lutowanych - bardzo ważne przy "produkcji" relingów.
No rozgadałem się nieco. Czas na korby dwie, które można obejrzeć w załącznikach.
37. Korby dwie 1 38. Korby dwie 2
Uśmiech podwójnie korbiasty,
No rozgadałem się nieco. Czas na korby dwie, które można obejrzeć w załącznikach.
37. Korby dwie 1 38. Korby dwie 2
Uśmiech podwójnie korbiasty,
Ostatnio zmieniony czw cze 16 2005, 14:29 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Posty: 283
- Rejestracja: pn mar 01 2004, 17:26
- Lokalizacja: Pruszków
Hmmmm...... z tym lutowaniem to bardzo fajny pomysł. Trzeba będzie sprawdzić jak lutuje się za pomocą tego środka elementy fototrawine. Zobaczymy.
Pozdro
Pozdro
Ostatnio zmieniony sob lip 10 2004, 14:00 przez Robert Karwan, łącznie zmieniany 1 raz.
Mundek a jakiej średnicy jest to spoiwo lutownicze Muszę spróbować tego środka, o którym piszesz (fosol) bo moje próby lutowania kończą się przeważnie poparzonymi paluchami A lutowane elementy sie rozpadają Kupiłem nawet topnik aberowski ale niewiele pomogło Napisz coś więcej o samej technice nakładania cyny itd.
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł
Ukończone: M 113 Fitter
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Oj Vivit, z Ciebie to jednak niezły model. Ze mnie niektórzy mówią, że też. Właśnie wpadł mi do głowy niezły numer. Musimy tylko zrobić jedno małe zdjątko i będziemy mieli fajną zagadkę.
Pawle i Robercie, ponieważ zainteresował Was wątek fosolowy i lutowanie w ogóle, to postaram się przygotować krótki kurs o tych sprawach. W końcu ten wątek jest wątkiem edukacyjnym z założenia. Nieprawdaż? Zatem o lutowaniu wkrótce. Dlatego wkrótce, bo w domciu zrobiło się cicho i w związku z tym biorę się za produkcję zapadek sztuk cztery.
Uśmiech zagadkowy, he..., he.....
Pawle i Robercie, ponieważ zainteresował Was wątek fosolowy i lutowanie w ogóle, to postaram się przygotować krótki kurs o tych sprawach. W końcu ten wątek jest wątkiem edukacyjnym z założenia. Nieprawdaż? Zatem o lutowaniu wkrótce. Dlatego wkrótce, bo w domciu zrobiło się cicho i w związku z tym biorę się za produkcję zapadek sztuk cztery.
Uśmiech zagadkowy, he..., he.....
Edmundzie zrób taki mały przewodnik na temat lutowania (potrzebne materiały itd.) bo przypuszczam, że wielu forumowiczów na tym skorzysta
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł
Ukończone: M 113 Fitter
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
No dobrze, skoro tak przypuszczacie, to coś wymyślę. Pewnie musi to być nowy wątek. Musicie mi dać jedynie trochę czasu, bo trzeba do takiego tematu się przygotować, żeby lipy nie odstawić. Poza tym jekieś obrazki trzeba przygotować, żeby problem zobrazować, bo jak mawiają mądrzy ludzie jeden obrazek wystarcza za sto słów. A ja lubię korzystać z rad mądrych ludzi. Zatem wątek lutowniczy po skończeniu Mojego Mers-el-Kebir i skończeniu niespodzianki dla Wujka. Ale przygotowania, to już od dziś.
Uśmiech nowowątkowy,
Uśmiech nowowątkowy,
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Jeżeli myślicie, że Mundziu się obija, bo tu nic przez tydzień się nie dzieje, to jesteście w błędzie. Mundziu zdziałał przez ten czas zapadki, podkładki dystansowe (coby wzmocnienia kół o ramę się nie ocierały), kółka z cyckami (nie wiem do czego one, ale w materiale referencyjnym są) i osie kół - z drewna. Qrchaczku, zgadnij z jakiego. Szczegóły jak zwykle w załączniku. Inne drobiazgi wkrótce.
39. Drobiazgi
W załączeniu także drobny - bo drobiazgi - uśmiech,
39. Drobiazgi
W załączeniu także drobny - bo drobiazgi - uśmiech,
Ostatnio zmieniony ndz cze 19 2005, 19:29 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 3 razy.