Kurz na modelach?!
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- tompac [TK]
- Posty: 120
- Rejestracja: sob gru 27 2003, 15:16
- Lokalizacja: [TK] Kielce
a ja to robie tak
model w łapki
klejący niepraktykujący (z braku czasu)
zaczynam praktykować to już znowu historia
jaki na warsztacie :twisted::twisted: już dawno w odstawce
zaczynam praktykować to już znowu historia
jaki na warsztacie :twisted::twisted: już dawno w odstawce
a ja mam niezawodny sposób na brak kurzu: przykręcić model do góry nagami do sufitu !!!! Wtedy mało że kurz nie będzie się osiadał to jeszcze będzie odpadał Oczywiście jeśli istnieje odpowiednio duże pole elektrostatyczne to i tak przyciągnie kurz, ale o wiele mniej. Taka opcja ma też dużego plus jeśli te wszystkie cudeńka przyczepimy np nad łóżkiem, wtedy wystarczy się położyć i podziwiać
A ja zgadzam się z Wujkiem.
GABLOTY. To podstawa.
Albo takie jak prezentowana wyżej na dużo modeli... albo - pojedyńcze/stojące na biurkach, szafkach, itp. na pojedyńczy model...
I nie muszą to być jakieś zawiłe kombinacje szkła czy plexi (szkło jest zdecydowanie TAŃSZE...) Samemu można takie cóś sklecić... Ot, jak akwarium ramkowe - tylko zamiast np. metalowych ramek (kiedyś takie bywały, zanim zaczęto żenić klejone...) zastosować drewniane profile... (pełno tego w sklepach z pierdołami do wyposażania mieszkań) I żadnych tam drzwiczek! Jedna ściana - albo boczna albo górna - zdejmowana...
To naprawdę działa... Wiem coś o tym, bo moja kolekcja plus/minus 1500 miniaturowych modeli samochodów w skali 1/43 jest właśnie eksponowana w ten sposób... I jeśli już trza zdmuchnąć kurz - to raz na cztery lata... :-)
Oczywiście modele duże - samolotów czy statków/okrętów/żaglowców to nieco inne gabaryty... Ale problem ten sam.
A jeśli już kwestie pozbywania się kurzu... To oprócz sprężonego powietrza w puszce i miękkiego pędzelka, poleciłbym spórbować - i to nie jest żart - takich śmiesznych, znanych z niejednego filmu gdzie akcja się wyrabia w rezydencjach prywatnych - :-) PIÓR z drobiu albo innego ptactwa zamontowanych na kiju... TO JEST patent! Nie wiem dlaczego - ale takie koromysło ma jakieś kosmiczne właściwości antystatyczne! Ściąga kurz i pył z najmnijeszych zakamarków...
Pozdr,
S.
GABLOTY. To podstawa.
Albo takie jak prezentowana wyżej na dużo modeli... albo - pojedyńcze/stojące na biurkach, szafkach, itp. na pojedyńczy model...
I nie muszą to być jakieś zawiłe kombinacje szkła czy plexi (szkło jest zdecydowanie TAŃSZE...) Samemu można takie cóś sklecić... Ot, jak akwarium ramkowe - tylko zamiast np. metalowych ramek (kiedyś takie bywały, zanim zaczęto żenić klejone...) zastosować drewniane profile... (pełno tego w sklepach z pierdołami do wyposażania mieszkań) I żadnych tam drzwiczek! Jedna ściana - albo boczna albo górna - zdejmowana...
To naprawdę działa... Wiem coś o tym, bo moja kolekcja plus/minus 1500 miniaturowych modeli samochodów w skali 1/43 jest właśnie eksponowana w ten sposób... I jeśli już trza zdmuchnąć kurz - to raz na cztery lata... :-)
Oczywiście modele duże - samolotów czy statków/okrętów/żaglowców to nieco inne gabaryty... Ale problem ten sam.
A jeśli już kwestie pozbywania się kurzu... To oprócz sprężonego powietrza w puszce i miękkiego pędzelka, poleciłbym spórbować - i to nie jest żart - takich śmiesznych, znanych z niejednego filmu gdzie akcja się wyrabia w rezydencjach prywatnych - :-) PIÓR z drobiu albo innego ptactwa zamontowanych na kiju... TO JEST patent! Nie wiem dlaczego - ale takie koromysło ma jakieś kosmiczne właściwości antystatyczne! Ściąga kurz i pył z najmnijeszych zakamarków...
Pozdr,
S.
A próbowaliście używać sprężonego powietrza Mialem kiedyś takie cudo do odkurzania komputera wewnatrz i np. klawiatury. Dmucha jak halny! Ale toto drogie chyba jest...
Dar Młodzieży z GPM'u - uzbrajanie sterówki - 90%...
Pracowałbym dalej tylko czasu brak...
Pozdrawiam - Witkow
Pracowałbym dalej tylko czasu brak...
Pozdrawiam - Witkow
a moze spróbować przerobić mini sprężarkę do pompowania kół w samochodzie która się podłacza do gniazda zapalniczki. Trzeba tylko odciąć ten wtyk i podłaczyć odpowiedni zasilacz. Spręzareczka może pracować max 10 min, potem odpoczynek, ale chyba to wystarczy na odkurzenie . Na plus trzeba zaliczyć małe gabaryty.
Witam!
Też kiedyś myślałem o kurzu na modelach.
Wiem że w elektrowozach (lokomotywach elektrycznych) kurz też jest problemem, bo bedzie zwara i p..... Rozwiązano to tak, że w środku jest wieksze ciśnienie niż na zewnatrz, a więc kurz "wywiewa" ze środka przez wszystkie szpary.
No i tak pomyślałem: co jeżeli do wielkie gabloty zamontować parę wentylatorków od komputera (z tego co wiem to są na 12V, podłączone przez prostownik nie będą pożerały dużo prądu) które będą nadmuchiwały powietrza do gabloty. No i przed wentylatorkami zamontować jakiś filtr,np. filtr powietrza od samochodu.
Też kiedyś myślałem o kurzu na modelach.
Wiem że w elektrowozach (lokomotywach elektrycznych) kurz też jest problemem, bo bedzie zwara i p..... Rozwiązano to tak, że w środku jest wieksze ciśnienie niż na zewnatrz, a więc kurz "wywiewa" ze środka przez wszystkie szpary.
No i tak pomyślałem: co jeżeli do wielkie gabloty zamontować parę wentylatorków od komputera (z tego co wiem to są na 12V, podłączone przez prostownik nie będą pożerały dużo prądu) które będą nadmuchiwały powietrza do gabloty. No i przed wentylatorkami zamontować jakiś filtr,np. filtr powietrza od samochodu.
Ale to nie ma sensu bo tak: Ciete szklo jest drozsze (musisz zrobic miejsce na wiatraki). Wszystko jest takie samo, tylko masz gablote pocieta:D Jak jej nie potniesz i polozysz na jakiejs polce to nie bedzie tam kurzu w ogóle... Gablota and nothing else matters, tylko ze drogo i duzo miejsca zajmuja Ja polecam odkurzacze wodne, bo maja mozliwosc wydmuchiwania powietrza. Ja tam se pojade tak model i jest czysty. Moze nie jakos super, ale i tak nie widac kurzu. Jak chce je b. dokladnie wyczyscic to biore wate maczam ja delikatnie w wodzie i jezdze po modelu i jest czysciutki, az sie świci
Myślałem o gablocie zawieszanej na ścianie lub stojącej przy ścianie, a więc tylna ściana mogłaby być z dykty lub czegoś takiego. A wtedy już nie jest to większy problem, wywiercić parę otworów.
Można by też zamontować wentylatory z filtrem pod lub nad gablotą, a powitrze doprawadzać jakims "rurociągiem". Ale jeszcze o tym nie myślalem co by to miała być za rura (musiala by mieć duże polu przekroju i nie zajmować za wiele miejsca. Najlepszy by był przekrój prostokątny, ale co tu dopasować
Trzeba też pomyśleć nad miescem gdzie najlepiej doprawadzić powietrze.
Ale na razie nie mam za wiele modeli i nie predko zabiore sie do budowy takiej gabloty.
Pozdrawiam!
Można by też zamontować wentylatory z filtrem pod lub nad gablotą, a powitrze doprawadzać jakims "rurociągiem". Ale jeszcze o tym nie myślalem co by to miała być za rura (musiala by mieć duże polu przekroju i nie zajmować za wiele miejsca. Najlepszy by był przekrój prostokątny, ale co tu dopasować
Trzeba też pomyśleć nad miescem gdzie najlepiej doprawadzić powietrze.
Ale na razie nie mam za wiele modeli i nie predko zabiore sie do budowy takiej gabloty.
Pozdrawiam!