Witam, jakis czas temu (wieki temu) objawilem sie i ... zamilklem.
Marzylo mi sie odbudowac plastik w skali 1:35, ale postanowilem kupic cos "niewielkiego" i pocwiczyc.
Nie ma sie czym chwalic, ale po 6 letniej przerwie, kiedy sie tylko w klawiature klepalo nie jest zle Jak dla mnie
Wszelkie komentarze mile widziane najwyzej dam sobie spokoj
Aha, technik w tym zadnym nie ujrzycie, podstawowe materialy, posiadane w domu Czyli pedzelki, żyletki węgiel rysunkowy, pozostalosci farb po jakims "hellerze" i zakupiona biała Pactra
Pozdrawiam.
Pz Kpfw IV Ausf.H... pierwszy model...
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Pz Kpfw IV Ausf.H... pierwszy model...
Ostatnio zmieniony pt kwie 07 2017, 15:43 przez xaatzs, łącznie zmieniany 1 raz.
L&M czerwone ktos tu pali.... a ja rzucam aqrat i wszedzie jakies pokusy ;P
a czolg bardzo ladny ) ja sie musze wziasc za moje plastiki bo stoja zakurzone na polce... od dwoch lat nic nie sklejalem (poza titaniciem w wakacje... ale tylko go wykanczalem ;P)
a czolg bardzo ladny ) ja sie musze wziasc za moje plastiki bo stoja zakurzone na polce... od dwoch lat nic nie sklejalem (poza titaniciem w wakacje... ale tylko go wykanczalem ;P)
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach
Dziekuje za te dobre słowa, dobrzy ludzie
Wczoraj usiadlem i zastosowałem sie do co poniektorych rad, faktycznie wyglada to lepiej.
Model potraktowalem jako cel ćwiczebny, stad moje niechlujstwo i niedorobki.
Kolejny na warsztat pojdzie Tygrys, też revella, w tej samej skali (spodobala mi sie ) i oby czas jego sklejania byl krotszy, a model, ładniejszy
Wczoraj usiadlem i zastosowałem sie do co poniektorych rad, faktycznie wyglada to lepiej.
Model potraktowalem jako cel ćwiczebny, stad moje niechlujstwo i niedorobki.
Kolejny na warsztat pojdzie Tygrys, też revella, w tej samej skali (spodobala mi sie ) i oby czas jego sklejania byl krotszy, a model, ładniejszy