[relacja] Junkers Ju 88 C-6 (Military Model 3-4/2003)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Gała, wszystko jest wyretuszowane, a czy brzydkie, to już kwestia gustu.
A teraz ważne info dla budujących ten model, a może i inne od Hala. O ile zwykłe części trzeba wycinać po środku linii, to wręgi należy ciąć po zewnętrznej! W tym segmencie za kabiną wyciąłem po środku, i musiałem okleić wręgi bardzo cienkim papierem, żeby było ok. W ostatnim fragmencie natomiast wyciąłem wręgę po zewnętrznej, i pasowało idealnie.
Poza tym zdecydowałem się wytłoczyć nity za pomocą obciętej i zaostrzonej igły lekarskiej. :> Jest z tym trochę roboty, ale co mi tam.
A teraz ważne info dla budujących ten model, a może i inne od Hala. O ile zwykłe części trzeba wycinać po środku linii, to wręgi należy ciąć po zewnętrznej! W tym segmencie za kabiną wyciąłem po środku, i musiałem okleić wręgi bardzo cienkim papierem, żeby było ok. W ostatnim fragmencie natomiast wyciąłem wręgę po zewnętrznej, i pasowało idealnie.
Poza tym zdecydowałem się wytłoczyć nity za pomocą obciętej i zaostrzonej igły lekarskiej. :> Jest z tym trochę roboty, ale co mi tam.
...co do nitów - przynajmniej w lotnictwie USA z ww2 to nie zawsze tak płasko te nity. A dla celów modelarskich czesto takie rzeczy sie uwypukla (linie podziału blach w skali np. 1/72 to w oryginale byłyby wielkie rowy - ale bez nich model byłby brzydką bryłą). Ostanio własnie długo myślałem na temat tych nitów - popatrzcie na fotki oryginałów...... (a swoją drogą Swinger - z zapartym tchem przeglądam twoją relację).
- Artur Domański
- Posty: 476
- Rejestracja: ndz mar 07 2004, 12:20
- Lokalizacja: Włocławek