ORP Wicher - 1:100 [relacja z budowy]
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Po próbach wykonania ryfli wg sposobu GK, odważyłem się na ich robienie na kadłubie. Technika polega na dwukrotnym nakładaniu wykałaczką warstewki wikolu. Dla zupełnie początkującego technika sprawia pewne problemy. Jednak zrobienie próbnego ryflowania pozwala bez większych przeszkód zrobić zupełnie przywoite ryfle.
Ważna sprawa dla chcących zrobić takie ryfle.
Na gołym kartonie ewentualne poprawki trzeba robić szybko. Ponieważ mój pokład jest polakierowany i zeszlifowany na gładko, źle wykonane ryfle po ich wyschnięciu można podważając nożykiem odlepić bez śladu! Robota jest przede wszystkim żmudna i czasochłnna na Wichrze oprócz dziobu ryfle są na całym śródokręciu (dwa paski po ok.40 cm każdy i 2cm szerokości.
Mam nadzieję, że jakieś gały (mogą być szydercze ) oglądają moją relację i coś skrobną na temat mojego wykonania tych ryfli.
Wasze uwagi zarówno krytyczne(szydercze) jak i akceptujące będą mile widziane.
W temacie burt powoli ruszę (po ryflach) bo jeden z problem rozwiązał mi Mistrz GK (robi extra Gryfa) za co mu serdecznie dziękuję. Na początek wzmocnienie na dziobie. Farba próbnie pactra A38.
Ważna sprawa dla chcących zrobić takie ryfle.
Na gołym kartonie ewentualne poprawki trzeba robić szybko. Ponieważ mój pokład jest polakierowany i zeszlifowany na gładko, źle wykonane ryfle po ich wyschnięciu można podważając nożykiem odlepić bez śladu! Robota jest przede wszystkim żmudna i czasochłnna na Wichrze oprócz dziobu ryfle są na całym śródokręciu (dwa paski po ok.40 cm każdy i 2cm szerokości.
Mam nadzieję, że jakieś gały (mogą być szydercze ) oglądają moją relację i coś skrobną na temat mojego wykonania tych ryfli.
Wasze uwagi zarówno krytyczne(szydercze) jak i akceptujące będą mile widziane.
W temacie burt powoli ruszę (po ryflach) bo jeden z problem rozwiązał mi Mistrz GK (robi extra Gryfa) za co mu serdecznie dziękuję. Na początek wzmocnienie na dziobie. Farba próbnie pactra A38.
Ostatnio zmieniony ndz maja 08 2005, 23:24 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Swinger jestem zaszczycony, szczególnie, że przed momentem oglądałem Twojego Fokkera i jeszcze zbieram rozbitą szczękę (odjazdowy model wystawisz go w Porąbce 17-19 września ?, bo muszę go obejrzeć na żywo).
Odpowiadając na Twoją uwagę. Wielkość ryfli na Wichrze była rzeczywiście duża. Mam plany modelarskie Wichra i na planie w skali 1:75 ryfle mają długość po 7 mm. Moje ryfle mają długość po ok. 5 mm a to skala 1:100.
Tak w ogóle to ryfle na dziobie w wycinance zostały zrobione bardzo źle. To nie była kratka. Ryfle nie dochodziły do samych burt.
Odpowiadając na Twoją uwagę. Wielkość ryfli na Wichrze była rzeczywiście duża. Mam plany modelarskie Wichra i na planie w skali 1:75 ryfle mają długość po 7 mm. Moje ryfle mają długość po ok. 5 mm a to skala 1:100.
Tak w ogóle to ryfle na dziobie w wycinance zostały zrobione bardzo źle. To nie była kratka. Ryfle nie dochodziły do samych burt.
Twój Wicher też zapowiada się odjazdowo. Podoba mi się to, jak się przykładasz to prawidłowego odwzorowania szczegółów okrętu.
Fokker będzie w Porąbce. Pewnie nawet go dokończę...
Wracając do ryflowanek, to czy masz pewność, że w planach ryfel jest w skali? Ja mam plany Akitsushimy (Profile Morskie) i tam też ryfel jest narysowany jako gigantyczny. Podejrzewam, że to takie uproszczenie rysownika planów. Może i w Wichrze tak jest? Wyobraź sobie 50cm ryfel!
Fokker będzie w Porąbce. Pewnie nawet go dokończę...
Wracając do ryflowanek, to czy masz pewność, że w planach ryfel jest w skali? Ja mam plany Akitsushimy (Profile Morskie) i tam też ryfel jest narysowany jako gigantyczny. Podejrzewam, że to takie uproszczenie rysownika planów. Może i w Wichrze tak jest? Wyobraź sobie 50cm ryfel!
Swoją pewność, że ryfle są odpowiednie do skali opieram na tym, że plany modelarskie zostały sporządzone na podstawie oryginalnej dokumentacji stoczniowej, która znajduje się w zbiorach Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni (nota bene moje ulubione muzeum, macanie armat Gryfa i działa z baterii Helskiej to swoisty rytuał).
Cóż, miałem nadzieję, że po ukończeniu kursu nurkowania pewne szczegóły sam zobaczę na zatopionym Wichrze, ale niestety z Wichra została kupka złomu, a konkretnie resztki rufy bez poszycia Najpierw zrobiono z niego okręt cel a potem pocięto go pod wodą .
A tutaj możecie zobaczyć co zostało:
http://www.nurkowanie.v.pl/index.php?id ... l=&id=2209
Cóż, miałem nadzieję, że po ukończeniu kursu nurkowania pewne szczegóły sam zobaczę na zatopionym Wichrze, ale niestety z Wichra została kupka złomu, a konkretnie resztki rufy bez poszycia Najpierw zrobiono z niego okręt cel a potem pocięto go pod wodą .
A tutaj możecie zobaczyć co zostało:
http://www.nurkowanie.v.pl/index.php?id ... l=&id=2209
Zrobiłem ryfle na całym dziobie oraz obudowy otworów na łańcuch kotwiczny.
Ostatnio zmieniony ndz maja 29 2005, 11:04 przez jhradca, łącznie zmieniany 2 razy.
Swinger! Wygląda na to, że ryfle były bardzo długie. Takiego mi zadałeś klina z tą wielkością , że przeszukałem co się dało i znalazłem zdjęcie Burzy po przebudowie (ryfli chyba nie zmieniali).
Ten wskazany strzałką to poprzeczny krótki ryfel ma długość stopy marynarza czyli pewnie ok.25 cm. Ten wzdłużny z prawej strony krótkiego jest znacznie dłuższy mniej więcej dwa razy.
A teraz zdjęcie z planów, pokazujący układ ryfli. Moim zdaniem wygląda na to, że plany nie przkłamują, co mnie oczywiście cieszy.
Ten wskazany strzałką to poprzeczny krótki ryfel ma długość stopy marynarza czyli pewnie ok.25 cm. Ten wzdłużny z prawej strony krótkiego jest znacznie dłuższy mniej więcej dwa razy.
A teraz zdjęcie z planów, pokazujący układ ryfli. Moim zdaniem wygląda na to, że plany nie przkłamują, co mnie oczywiście cieszy.
Ostatnio zmieniony ndz maja 08 2005, 23:42 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Swinger! Proszę o wybaczenie, ale jest to połączenie kartonu i plastiku.
Na płaską część z nakłutymi nitami nakleiłem wypiłowany element z plastiku. Najpierw zacząłem robić z ten bajer z tektury, ale przy robieniu otworu wybijakiem wszystko mi się zdeformowało. Potem wzmociłem cjanoakrylem ale wtedy pękało. No to potem otwór zrobiłem wiertłem i z zasadzie można by było dalej robić, ale zabawa w szpachlowanie klejem i szlifowanie zaczeła mi zabierać zbyt wiele czasu a chciałem zrobić obydwa elementy. Ponieważ mam specjalnie kupione płachty polistyrenu o różnej grubości, błyskawicznie wyciąłęm odpowiednie kawałki nawierciłem i oszlifowałem.
Na płaską część z nakłutymi nitami nakleiłem wypiłowany element z plastiku. Najpierw zacząłem robić z ten bajer z tektury, ale przy robieniu otworu wybijakiem wszystko mi się zdeformowało. Potem wzmociłem cjanoakrylem ale wtedy pękało. No to potem otwór zrobiłem wiertłem i z zasadzie można by było dalej robić, ale zabawa w szpachlowanie klejem i szlifowanie zaczeła mi zabierać zbyt wiele czasu a chciałem zrobić obydwa elementy. Ponieważ mam specjalnie kupione płachty polistyrenu o różnej grubości, błyskawicznie wyciąłęm odpowiednie kawałki nawierciłem i oszlifowałem.
Jhradca, no wreszcie ruszyło. Jak dla mnie super . Choć może moje zdanie skażone jest nutką subiektywizmu.
Nie wiem na ile taki sposób robienia ryfli przybliża model do oryginału (pewnie w skali są za wysokie) - ale, - co dla mnie ważne - jako iluzja sprawdza się doskonale.
Wybrałeś do malowania Pactrę? jak tam smugi .
Przy szlifowaniu ryfli na pewno za mocno nie dociskałeś, ale ciekaw jestem czy nic nie odłaziło
PS. należy pamiętać, że nauki mogą być fałszywe .
kibicuję
pzdr Grzegorz
Nie wiem na ile taki sposób robienia ryfli przybliża model do oryginału (pewnie w skali są za wysokie) - ale, - co dla mnie ważne - jako iluzja sprawdza się doskonale.
Wybrałeś do malowania Pactrę? jak tam smugi .
Przy szlifowaniu ryfli na pewno za mocno nie dociskałeś, ale ciekaw jestem czy nic nie odłaziło
PS. należy pamiętać, że nauki mogą być fałszywe .
kibicuję
pzdr Grzegorz