*[Relacja/Okręt] Nastojczywyj (Fly Model 122)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Pablo, naprawdę super to wygląda. Rzeczywiście, czarny lub szaroczarny kolor bulaji byłby lepszy. Niezmienia to jednak mojego zdania o całym modelu. Wygląda bardzo efektownie. Co do folii, to problem ten jest u mnie na tapecie. W burtach Wichra wybiłem otwory a w samym wypiankowanym i oszpachlowanym kadłubie wywierciłem otwory. Jak skończę z przylepianiem burt i ich pomalowaniem, w otwory wsunę folię i obrzeża z miedzianego drucika. Bardzo jestem ciekaw jak to wyjdzie. Ponieważ Swinger zaczął już naukę na moich błędach, proponuję przyłączyć się do niego i zobaczyć jak nie należy tego robić .
W końcu lepsza nauka na cudzych błędach no nie
W końcu lepsza nauka na cudzych błędach no nie
Mam nadzieję, że do relingów nie będzie takich zastrzeżeń jak do bulajów , przy okazji nieszczęsne tory wózków minowych na które zwrócono mi uwagę już na początku relacji. Jak widać wziąłem sobie uwagi do serca . Niestety pospieszyłem się z trapami, ponieważ ten , który jest na ostatniej fotce nie powinien być wogóle przyklejony. Po prostu z rozpędu zapomniałem, że w tym miejscu ma być mała nadbudówka. Myślę, że nie będzie problemów z jego demontażem.
Ostatnio zmieniony pn wrz 19 2005, 18:26 przez Pablo, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli chodzi o lądowisko to zostało ono wykonane następująco:zeskanowałem i wydrukowałem na zwykłym papierze pokład śmigłowcowy, pomalowałem go od spodu na biało i wyciąłem. Potem poprawiłem brzegi na biało i przykleiłem. Papier drukarski jest cienki więc nie widać, że wystaje ponad pokład właściwy.
Pierwszy raz zastosowałem tę metodę budując Kijewa przed 7 laty
A teraz postanowiłem wziąć się za zbudowanie kratownicy masztu. Uważam, że popełniłem błąd(nie pierwszy zresztą przy tym modelu ) budując nadbudówkę bez masztu . Teraz będę miał chyba problem z jego zamocowaniem ale trudno jakoś trzeba będzie to zrobić.
Siatke otrzymałem kiedyś od kolegi i nie bardzo wiedziałem czy znajdę dla niej zastosowanie, ale jak widać przydała się. Nie pamiętam do czego on jej używał ani skąd ją ma, wydaje mi się jednak, że nie kupił jej w sklepie.
Pierwszy raz zastosowałem tę metodę budując Kijewa przed 7 laty
A teraz postanowiłem wziąć się za zbudowanie kratownicy masztu. Uważam, że popełniłem błąd(nie pierwszy zresztą przy tym modelu ) budując nadbudówkę bez masztu . Teraz będę miał chyba problem z jego zamocowaniem ale trudno jakoś trzeba będzie to zrobić.
Siatke otrzymałem kiedyś od kolegi i nie bardzo wiedziałem czy znajdę dla niej zastosowanie, ale jak widać przydała się. Nie pamiętam do czego on jej używał ani skąd ją ma, wydaje mi się jednak, że nie kupił jej w sklepie.
Ostatnio zmieniony pn wrz 19 2005, 18:31 przez Pablo, łącznie zmieniany 1 raz.
Drut w tej konstrukcji był klejony przy pomocy SuperGlue.
Uff . Udało się zamontować maszt(jeszcze niekompletny) chociaż ręce mi się trochę trzęsły.
Uff . Udało się zamontować maszt(jeszcze niekompletny) chociaż ręce mi się trochę trzęsły.
Ostatnio zmieniony pn wrz 19 2005, 18:33 przez Pablo, łącznie zmieniany 1 raz.