steyer tractor - Raupenschlepper ost
Moderatorzy: kartonwork, kierownik
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
Chłopaki wielkie dzięki!!!!!!!!!!!
Jak mówi chłopczyk z reklamy " Przywracacie mi wiare w ludzi!!"
Mój RSO już ma układ jezdny a teraz wyposażam kabinę...
Macie może pojęcie kto np. wydał jakichś szwabków - kierowcę lub mechanika z front-ost?!!
bo dioramka będzie nieco pusta jak będzie RSO z pak 38 obok jakieś BMW R75 ale RSO bez załogi buuu...
Jak mówi chłopczyk z reklamy " Przywracacie mi wiare w ludzi!!"
Mój RSO już ma układ jezdny a teraz wyposażam kabinę...
Macie może pojęcie kto np. wydał jakichś szwabków - kierowcę lub mechanika z front-ost?!!
bo dioramka będzie nieco pusta jak będzie RSO z pak 38 obok jakieś BMW R75 ale RSO bez załogi buuu...
Crawling rulez
Ta poliestrowa kabina jest dosyć obła ale jej metalowa wersja jest bardzo "paperfriendly". Może ktoś się skusi i popełni kiedyś model tego samochodu? Musiałby by chyba być w skali 1:16 bo to maleństwo jest. Chociaż bardzo dzielne! Z ciekawostek: ma rurową ramę centralną, jak Tatry. Maleńki silnik, 2-cylindrowy boxer 643 cm3, 24 KM, chłodzony powietrzem, zamontowany... w tyle pojazdu.
Używany był kiedyś przez armię austriacką, szwajcarską i włoską, ale eksportowany również do Stanów.
Używany był kiedyś przez armię austriacką, szwajcarską i włoską, ale eksportowany również do Stanów.
Ostatnio zmieniony wt paź 19 2004, 15:42 przez rado, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzegorz Nowak (W)
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 03 2003, 23:47
- Lokalizacja: Łódź-Wieluń
Okonek - jak juz mówiłem - w "to" się bawił wydawca kalkomanii do modeli w skali 1:35 (nie pamiętam nazwy firmy ale sprawdzę to niebawem - chyba Techmod-2 się to nazywało ale nic sobie nie dam uciąć). Były też takie kwiatki jak kalki do polskich Panter z powstania warszawskiego z mnóstwem oznakowań (oczywiście nie poparte żadnym materialem referencyjnym), do "Chwata" (błedne malowanie - również bez zdjęć) i wiele innych. Generalnie materiał niskiej jakości jesli chodzi o wiarygodność historyczną.
Po co? Ano żeby zarobić na sprzedaży kalek do "polskiej wersji" RSO. Nie wiem jak inni, ale ja w każdym razie uważam to za - delikatnie mówiąc - przesadę.
PZDR. mała Mi
Po co? Ano żeby zarobić na sprzedaży kalek do "polskiej wersji" RSO. Nie wiem jak inni, ale ja w każdym razie uważam to za - delikatnie mówiąc - przesadę.
PZDR. mała Mi