[Tutorial] Silniki gwiazdowe w skali 1:200*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pit Blank
Posty: 44
Rejestracja: wt mar 18 2003, 17:10
Lokalizacja: Wisła (Gliwice)

[Tutorial] Silniki gwiazdowe w skali 1:200*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pit Blank »

Oto krótka wycieczka po firmie Pratt & Whitney produkująca najlepsze silniki gwiazdowe dla naszej armii.

Dziś będziemy świadkami powtawania nowych silników do naszych samolotów aby nasi chłopcy mogli skopać tyłki japońcom :)
Podczas wycieczki zapoznamy się z liniami montażowymi silników Pratt & Whitney R-1830 oraz Pratt & Whitney R-2800

Aby zwiedzający uprzyjemnić zwiedzanie montaż silnika bedzie bardzo expresowy z wczesniej przygotowanych podzespołow.
Prosze za mną
Na stole warsztatowym zespołu składającego silnik znajduje się podzespoły

Obrazek

Mozemy tam wyróżnić :
-Blok silnika wykonany z wykałaczki bardzo dobrej jakości (Fackelmann) - nasi chłopcy muszą latać na sprzecie najlepszej jakości :)
Wydatek który się opłaca, przy odpowiednim cięciu żaden blok mi sie nie rozwarstwił czy rozłamał, co w przypadku tanich wykałaczek jest bardzo częste.
-Cylindry od metra ;-] Nasze fabryki potrafią produkować duzo i szybko. Jest to nawiniety bardzo cieńki miedziany drut 0,1 mm na drut aluminiowy 0,3.
Jest to najbardziej pracochłonny element do wykonania i powinien byc zrobiony tak aby zwój był przy zwoju wtedy silniczek bedzie bardzo ładnie wyglądał.

Następnie przystępujemy do działania:
-Wykonujemy cylindry. Z długiego kawałka cylindrów odcinamy odcinki dłuższe od tych które mają byc w samolocie (nawet dwukrotnie)

Obrazek

Montaż podzespołow:
-Blok silnika nabijamy na cieńką igłę lekarską .
-Przygotowywujemy troszke supergluta na swojej ulubionej podstawce na superglut. Polecammały kawałek szkła, klej w tę powierzchnię nie wsiąka znacznie wolniej wysycha, a gdy zaschnie na dobre zawsze nozykiem możemy go podwazyć i mamy ładną czystą ulubioną podstawjkę na superglut :-]
-W jedną rękę bierzemy igłe z blokiem silnika a w druga pensetę którą bedziemy łapać cylinderki następnie maczać je w superglucie i ostatecznie mocować do bloku silnika.
Jest to praca najbardziej precyzyjna i wymagająca duzo cierpliwości o mało trzesących się rąk ;-]
Dobór średnicy wykałaczki i średnicy drutków które wykorzystamy jest dosc ważny gdyz moze się okazać ze nie zmieścimy na bloku 9 cylindrów jak być powinno !! Tutej wykazali się nasi naukowcy wobec czego nasze silniki zawsze są 9 cylindrowe ;-)

Oto efekt pracy naszej ekipy montażowej
Czyściutki świecący sie silniczek który teraz powędruje do hali prób

Obrazek

Silniczek taki oczywiście nalezy odpowiednio umalować i ucharakteryzować.
Do tego polecam metalizery Model Master wg mnie najlepsze

Obrazek

Taki oto silniczek mozemy wysłąć do fabryk aby zamontować go w maszynach na których latają nasi chłopcy

A teraz przejdziemy przez głowną halę produkcyjną

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak państwo widzą nasza fabryka dostarcza duzo bardzo dobrych silników lotniczych abyśmy mogli wygrać wojne z japońcami.


Czekam na opinie i ew uwagi.
Kleje bo lubie:)
Awatar użytkownika
Gienek
Posty: 397
Rejestracja: sob mar 20 2004, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gienek »

Nie, nie Pit Blank. To tak żartem było :).Chodzi mi o to, że masz w tej masowej produkcji jakiś cel. A chciałbym wiedzieć co na pokładzie (bo to na lotniskowiec chyba?) stać bedzie: Avengery, Hellcaty, Corsairy??
Awatar użytkownika
Pit Blank
Posty: 44
Rejestracja: wt mar 18 2003, 17:10
Lokalizacja: Wisła (Gliwice)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pit Blank »

No tak lotniskowiec sie zacząl budować :razz:
A silniki będą do FM-2 i Avangerów
Dokłądniej mówiec pasuja do kazdego samolotu pokładowego z silnikliem gwiazdowym wystarczy tylko dobrze przyciać "cylinderki" przed montarzem w kadłubie.
Kleje bo lubie:)
ODPOWIEDZ