Potrzebny przepis na dobry latawiec*
Moderatorzy: kartonwork, Aviator, Rafal N.
Potrzebny przepis na dobry latawiec*
Jak w temacie. Stanąłem wobec potrzeby znalezienia przepisu na dobrze latający i prosty w budowie latawiec. Nie chodzi mi o jakiś wzięty z książki ale taki, który faktycznie był oblatany i się sprawdził. Pamiętam bowiem jak kiedyś zmarnowałem mnóstwo czasu na zbudowanie skrzynkowca według jakiejś broszury i to g.... nie chciało wcale latać. Powinien to być taki model, który bez problemu wchodzi na kilkaset metrów i nie rozbija się o ziemię przy pierwszym mocniejszym podmuchu czy zawirowaniu. Jeżeli ktoś może coś podpowiedzieć to będę wdzięczny.
W szkole na technice budowaliśmy latawce. Mój był w kształcie kwadratu (dwie listewki obwiedzione sznurkiem, papier + ogon) i latał całkiem nieźle, chociaż dość trudno było go wystartować (był trochę ciężki - za grube listwy - ale za to bardzo wytrzymały), ale najlepiej latał latawiec kumpla w kształcie sześciokąta nieforemnego (trzy listewki w układzie takim, jakby wziąć krzyż, taki jak w kościele, i dodać jeszcze jedną poprzeczkę symetrycznie na dole). Latawiec utrzymywał się strasznie wysoko przez bardzo długi czas (aż musieliśmy wracać na kolejne lekcje). Sam ostatnio miałem ochotę zbudować sobie coś takiego.
Niestety, coś nie mogę znaleźć zeszytu z techniki, w których mogły być plany tych latawców... Poszukam jeszcze. Ale mniej więcej pamiętam, jakie tam były wymiary, kąty itp.
Niestety, coś nie mogę znaleźć zeszytu z techniki, w których mogły być plany tych latawców... Poszukam jeszcze. Ale mniej więcej pamiętam, jakie tam były wymiary, kąty itp.
Budowaliśmy z Michałem różne latawce - od prostych po skrzynkowe. Najlepszy zbudowalismy jakieś trzy lata temu - zwykła wydłużona koperta ale o długości około 1,5 metra, pokryty folią PCV. Do tego dosyć ciężki ogon. Po wyważeniu musielismy ostatecznie stosować stalową linkę jako uwięź - poszedł na jakieś 200 metrów!!! Wyżej sie bałem żeby nie powtórzyło się doświadczenie Franklina.
Poleci w górę byle co o jakiejś tam powierzchni - ważne by dobrze latawiec wyważyć.
Poleci w górę byle co o jakiejś tam powierzchni - ważne by dobrze latawiec wyważyć.
No to teraz ja:)
...kiedyś robiłe latawce płaskie i bardzo dobrze mi chodziły...
...dł.80cm szer.120cm (nie rozumiem tych wszystkich bajek w których latawce są dłuższe niż szersze )
...listwke(120cm) przytwierdzasz na listewce(80cm) gdzieś tak ok.12cm od jej końca...
...dla zwiększenia właściwości lotnych należy wykonać delikatne ugięcie na jego szerokości...hymm jak by to wytłumaczyć...kładziesz latawiec na podłodze częścią "wizytową" do dołu i chwytasz końce z szerokości,unosisz do góry i łączysz kawałkiem dratwy...naprawde to bardzo proste!
...uzde latawca wykonujesz w ten sposób,że łączysz dwa końce z długości,a dratwa powinna być tak długa żebyś mógł opasać jeden bok latawca na jego obwodzie czyli uzda równa się 1/2 obwodu latawca pentelka wypada na końcówce boku latrawca...kurcze nie wiem czy zrozumiale pisze acha jak latawiec będzie unosił się nisko ale daleko to trzeba pentelke przesunąć w strone ogona...oj!regulować metodą prób i błędów na krótkim holu
...co do ogona to jego długość a właściwie ciężar zależy od siły wiatru
a zasada jest taka że gdy latawiec nie może się unieść to ogon jest za ciężki, jak zakręci co jakiś czas "beczke" to jest za krótki...
...tego typu latawiec "chodzi" naprawde dobrze...sam go oblatałem i naprawde przyniesie dużo frajdy
...kiedyś robiłe latawce płaskie i bardzo dobrze mi chodziły...
...dł.80cm szer.120cm (nie rozumiem tych wszystkich bajek w których latawce są dłuższe niż szersze )
...listwke(120cm) przytwierdzasz na listewce(80cm) gdzieś tak ok.12cm od jej końca...
...dla zwiększenia właściwości lotnych należy wykonać delikatne ugięcie na jego szerokości...hymm jak by to wytłumaczyć...kładziesz latawiec na podłodze częścią "wizytową" do dołu i chwytasz końce z szerokości,unosisz do góry i łączysz kawałkiem dratwy...naprawde to bardzo proste!
...uzde latawca wykonujesz w ten sposób,że łączysz dwa końce z długości,a dratwa powinna być tak długa żebyś mógł opasać jeden bok latawca na jego obwodzie czyli uzda równa się 1/2 obwodu latawca pentelka wypada na końcówce boku latrawca...kurcze nie wiem czy zrozumiale pisze acha jak latawiec będzie unosił się nisko ale daleko to trzeba pentelke przesunąć w strone ogona...oj!regulować metodą prób i błędów na krótkim holu
...co do ogona to jego długość a właściwie ciężar zależy od siły wiatru
a zasada jest taka że gdy latawiec nie może się unieść to ogon jest za ciężki, jak zakręci co jakiś czas "beczke" to jest za krótki...
...tego typu latawiec "chodzi" naprawde dobrze...sam go oblatałem i naprawde przyniesie dużo frajdy