HMS Rodney - czyli zdrada mocno waloryzowana
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 1200x900
2 – Rejka pod ‘gwieździstą’ platformą masztu. Widoczna na planach i w EOW61, EOW 39. Ciekawy jest sposób podwieszenia rejki – odciągami do bocznych ścianek ramion platformy.
3 – Mocowanie masztu – czysta fantazja w oparciu o plany, a konkretnie o rzut boczny. Tuż nad obsadą znajduje się mocowanie bomu. Jeszcze nie mam pomysłu, jak to mocowanie ma wyglądać, a poza tym – bom na tym etapie budowy sam by się prosił o natychmiastowe... urwanie
4 – W „płytowym” usztywnieniu masztu znajduje się otwór „drzwiowy”. Wg planów powinny być DWA takie otwory, wg zdjęć – jeden. Widać to np. w EOW 34. Tamże widać kształt usztywnień – i tu nie jestem pewien, czy usztywnienie jest dospawanym teownikiem, czy też wyprofilowaniem całego kawałka ścianki.
5 – Przewody elektryczne (chyba) przymocowane do nóg masztu – na lewym są cztery, na prawym trzy. Widoczne w EOW 34 i EOW 39
6 – Dolna część nadbudówki rufowej. Wg MoBF jest to „Signal distributing office”. Wykonana w oparciu o plany.
7 – „gwieździsta” platforma masztu. Wykonana w oparciu o plany i zdjęcia. Ciekawostką są niesymetrycznie dłuższe jedno ramię rufowe oraz otwory w ramionach dziobowych (widoczne tylko na planach)
8 – Poprzeczka łącząca ramiona rufowe (usztywnienie ?). Widoczna na planach i w EOW60, MoW 39.
9 – Reling na platformie. Widoczny (znaczy że w ogóle jest) na planach i np. w EOW61, ale kształt relingu musiałem sobie wymyślić – założyłem obrys prostokąta.
10 – „noski” ramion platformy. Widoczne na planach i w EOW60. Już po zrobieniu platformy wpadło mi w oko zdjęcie z EOW37 i wyszło, ze te noski nie są „pełne” a „otwarte” (znaczy jeden z nich ma przekrój kątownika, a drugi ceownika). Niestety, jest to już NIE DO NAPRAWY
11 – Nie pytajcie mnie, co to jest. Na pewno nie latarnia morska Widać to-to na planach i np. w EOW60. Podstawa tego „czegoś” na zdjęciach Nelsona jest ewidentnie sześcienna, natomiast na planach Rodney’a była okrągła. Taka tez zrobiłem i dołożyłem w ciemno drabinkę, żeby można było wspiąć się na gorę.
Już po sklejeniu i obfotografowaniu przyjrzałem się lepiej zdjęciu z MoW58 gdzie wyraźnie widać, że również na Rodney’u ta podstawa jest sześcienna, a platformę poszerzono, żeby wszystko się zmieściło. TEN ELEMENT ZOSTANIE POPRAWIONY
12 – Drabinka – widoczna w EOW 34.
13 – Górna część nadbudówki z poz 6. Wg planów powinna być zaokrąglona i takąż wykonałem. Jednak wg zdjęcia z EOW60 wydaje się być prostokątna. Relingi dodałem w oparciu o EOW34. Na krawędziach będą jeszcze pomosty (pozycja nr 28), które przykleiłem po pierwszym etapie malowania. Docelowo dodam chyba jeszcze wyłaz, bo JAKOŚ na dach tej nadbudówki trzeba się dostać.
c.d.n.
Ostatnio zmieniony pn lis 15 2004, 12:00 przez ZzB, łącznie zmieniany 1 raz.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 1200x900
14 – Bloczki bomu. Są trzy – jeden centralny i dwa po bokach na różnych wysokościach. Wykonałem je wg EOW39.
15 – Platforma kierowania ogniem pom-pomów. Wykonałem wg planów i EOW39. Zastrzały mocujące wg EOW 34 i EOW 61.
16 – Osie obrotu reflektorów. Sama platforma wykonana jest wg planów, natomiast mocno wystające w dół osie – wg EOW61 i EOW60 (takie same osie mają reflektory przy kominie)
17 – Podstawa dalmierza. Sam dalmierz zamontuję później.
18 – Centralna nadbudówka na tylnej platformie. Plany serdecznie ją ignorują. Odnalazłem tylko mało wiarygodny widok z boku. Ostatecznie wykonałem ją w oparciu o EOW60 i EOW61. Platforma radarów jest wyniesiona wspornikami ponad dach nadbudówki. Wsporniki w oryginale są CHYBA kratowe, ja wykonałem je jako pełne trójkąty. Niesymetryczne przesunięcie platformy w kierunku rufy w stosunku do nadbudówki wymyśliłem w oparciu o zdjęcia (podobnie jak boczne drzwi i bulaje), drabinkę całkowicie wyssałem z palca.
19 – Platforma tylnych pom-pomów i dalmierza.
Na żadnym zdjęciu nie widać kształtu tej platformy w okolicy nóg masztu – więc nie wiedziałem, czy jest ona owalna, czy ma kształt zbliżony do uszu Myszki Miki. Konsekwencją mojego wyboru była ostra jazda przy spasowywaniu podestu platformy z nogami masztu. Wyszło jak wyszło. Usztywnienia wychylonych krawędzi platformy dodałem w oparciu o plany. Za poz 18 a przed podstawa dalmierza wymyśliłem uskok (pasował mi do różnicy poziomów platformy przy dalmierzu i przy pom-pomach). Konsekwencją była zmiana kształtu balustrady pomostu przy dalmierzu (ścięcie dolnej krawędzi) – widoczna na zdjęciach. Natomiast boczne odsadzenia na wysokości poz 18 są konsekwencją umieszczenia tej nadbudóweczki właśnie w tym miejscu – jakoś trzeba ją ominąć idąc od dalmierza w stronę pom-pomów. O drabince na podstawie trzonu dalmierza wspomniałem już w punkcie 1.
20 – pomost przymocowany do ... balustrady. Śmieszne, ale widać go wyraźnie na EOW60 i EOW61. Ponieważ jest łatwy do urwania – zamontuje go dopiero po przyklejeniu całego bloku nadbudówek do pokładu.
21 – Drabinka na przedłużeniu tylnego masztu. Na EOW61 jest ona lekko „fruwająca”. Ja zrobiłem ją przymocowaną na sztywno, przepuszczając przez otwór w platformie (bo jakoś na platformę trzeba wejść). Już podczas robienia opisu przyjrzałem się dokładniej EOW37 i EOW61. Wynika z nich, że przy nasadzie przedłużenia są dwa ćwierćkoliste pomosty, z których poprowadzono krótkie drabinki do trzeciego pomościku I dopiero od niego może ewentualnie zaczynać się zasadnicza drabinka. Rozwiązuje to również problem krótkiego bomu mocowanego właśnie gdzieś w tej okolicy, z którym szczerze mówiąc nie wiedziałem co zrobić (stąd nie ma go na zdjęciach). TEN ELEMENT ZOSTANIE POPRAWIONY.
22 – Podstawa przedłużenia masztu. Będzie poprawiona, co opisałem powyżej.
23 – Drabinki na bliźniaczych nogach masztu wg EOW34 i EOW39
24 – Krotka drabinka z pomostu reflektorów na pomost kontroli pom-pomów. Widoczna na EWO61. Tamże widać uskok ściany, do której drabinka ta jest przymocowania.
25 – Dziwny uskok płytowego usztywnienia masztu widoczny na EOW61. Nie wiem, czy jest otwarty od dołu, czy zabudowany jak skrzynka.
26 – Drabinka na centralnej nodze masztu. Jest tylko po jednej stronie. Widoczna w EOW34 i EOW39.
27 – Wg planów w tym miejscu powinna być trójkątna platforma. Ale ponieważ nie znalazłem jej na żadnym zdjęciu – została pominięta.
c.d.n.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 1200x900
28 – Dodatkowe pomosty, widoczne na zdjęciach nowszych niż 1942 rok (wcześniej stało tam cos innego). Wg tych samych źródeł co w poz 13 powinny być chyba prostokątne a nie zaokraglone, jak pokazują plany. Dodałem krótkie schodki (wg planów) , i chyba słusznie, bo jakoś na te pomosty trzeba się wdrapać.
Malowanie
Cały maszt w monografii jest pomalowany w taki sposób, że nie można dojść czy jest on jasnoszary czy ciemnoszary . Rzuciłem kostką i pomalowałem go na ciemnoszary. Jedyne odstępstwa, jakie zostaną później wprowadzone to:
30 – Jasne opaski na masztach. Nie wiem do czego służyły i nie wiem, jakim kolorem były malowane. Ponieważ podstawowy kolor masztu wylosowałem jako ciemnoszary – to opaski będą jasnoszare.
31 – Monografia podaje, że pokłady pomostów powinny być zielone. Pomysł jak każdy inny – przemalujemy.
Tyle na dziś.
Do następnego spotkania.
Recenzję tą dedykuję człowiekowi, który onegdaj kupił mi pierwszego MM i włożył nożyczki w ręce, a który właśnie odszedł do wiekuistej modelarni.
Mojemu Ojcu
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Hej.
Witam kibiców w ostatnie zaganiane dni przed świętami.
Jako że ostatnimi czasy na liście obrodziło kominami, postanowiłem i ja spróbować swoich sił.
Na szczęście Rodolek ma tylko JEDEN komin ;).
Ale do rzeczy.
Problemem merytorycznym był strop komina - nie mam zielonego pojęcia, co tam na szczycie powinno być. Na fotce z EOW 39 widać jakieś "drobnoustroje". Ostatecznie jednak żadnego porządnego zdjęcia nie znalazłem i właściwie to wiem tylko tyle, że "dym z komina" NIE WYLATYWAŁ czterema szerokimi kanałami, jak ja to zrobiłem. Ale ponieważ nie miałem żadnego sensownego pomysłu, zostawiłem tak jak jest z pełną świadomością, że jest źle.
Problemem technicznym była ażurowa galeryjka po dziobowej stronie komina. Nie będę się więcej rozpisywał - na zdjęciach widać wyraźnie, że chyba łatwiej dorobić mrówce wąsy.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 840x768
1 - Platformy reflektorów. Są takie dwie - po obu stronach komina. Obie wzmocnione są czterema płytowymi, trójkątnymi zastrzałami, usztywnionymi jednym poprzecznym (widać to wyraźnie na zdjęciu surówki i EOW 39, EOW 61). Oś obrotu reflektora wystaje mocno w dół (EOW 39), górna krawędź balustrady jest wywinięta na zewnątrz tworząc "parapet". Resztę drobiazgów opisałem w punktach 8 i 9.
2 - dwie rury wywietrzników (?) przenikające platformy reflektorów. Ciekawostką jest ich odgięcie w dolnej części.
3 - zespół wywietrzników i rur zasilających syreny (albo coś innego służącego do wydawania dźwięku). Pierwsza rura od lewej jest odgięta - nie wiadomo dlaczego. Rury od syren idą POD drabinką, potem odginają się na boki i wchodzą pod trapezowe wsporniki syren (EOW 39). Same syreny zamontuję później, bo teraz aż prosiłyby się o urwanie.
4 - kamuflaż w książce jest błędny. Nie wiem, czy prawidłowo odgadłem kolory, ale rozkład plam jest na pewno poprawny (EOW 59).
5 - plam kamuflażowych ciąg dalszy. Ten fragment malowania powstał w oparciu o EOW 61.
6 - mało brakowało, a przegapiłbym ten pomościk. Na planach zaznaczony jest bardzo enigmatycznie - właściwie do końca nie wiadomo, co to miało być. Dopiero fotka w EOW 61 dała mi nieco do myślenia. W końcu uznałem, że taki pomościk powinien tam się znajdować - chociażby po to, żeby nie biegać góra-dół po drabinach, żeby przejść z jednej platformy reflektora na drugą. Kształt pomostu przyjąłem w oparciu o rzut poziomy, ale tak do końca nie wiem czy to, co wziąłem za pomost nie jest przypadkiem stropem nadbudówki pod kominem.
7 - strop komina. NA PEWNO jest inny. Ale nie miałem pomysłu, co z nim zrobić. Dlatego skupiłem się tylko na "odrutowaniu".
8 - niewielkie odsadzenie platformy reflektora, do którego doprowadzona jest drabinka (EOW 39). Podłoga tego odsadzenia leży nieco wyżej od podłogi platformy. Co ciekawe - ten element, mimo że tak doskonale widoczny - nie figuruje na żadnych planach.
c.d.n.
Witam kibiców w ostatnie zaganiane dni przed świętami.
Jako że ostatnimi czasy na liście obrodziło kominami, postanowiłem i ja spróbować swoich sił.
Na szczęście Rodolek ma tylko JEDEN komin ;).
Ale do rzeczy.
Problemem merytorycznym był strop komina - nie mam zielonego pojęcia, co tam na szczycie powinno być. Na fotce z EOW 39 widać jakieś "drobnoustroje". Ostatecznie jednak żadnego porządnego zdjęcia nie znalazłem i właściwie to wiem tylko tyle, że "dym z komina" NIE WYLATYWAŁ czterema szerokimi kanałami, jak ja to zrobiłem. Ale ponieważ nie miałem żadnego sensownego pomysłu, zostawiłem tak jak jest z pełną świadomością, że jest źle.
Problemem technicznym była ażurowa galeryjka po dziobowej stronie komina. Nie będę się więcej rozpisywał - na zdjęciach widać wyraźnie, że chyba łatwiej dorobić mrówce wąsy.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 840x768
1 - Platformy reflektorów. Są takie dwie - po obu stronach komina. Obie wzmocnione są czterema płytowymi, trójkątnymi zastrzałami, usztywnionymi jednym poprzecznym (widać to wyraźnie na zdjęciu surówki i EOW 39, EOW 61). Oś obrotu reflektora wystaje mocno w dół (EOW 39), górna krawędź balustrady jest wywinięta na zewnątrz tworząc "parapet". Resztę drobiazgów opisałem w punktach 8 i 9.
2 - dwie rury wywietrzników (?) przenikające platformy reflektorów. Ciekawostką jest ich odgięcie w dolnej części.
3 - zespół wywietrzników i rur zasilających syreny (albo coś innego służącego do wydawania dźwięku). Pierwsza rura od lewej jest odgięta - nie wiadomo dlaczego. Rury od syren idą POD drabinką, potem odginają się na boki i wchodzą pod trapezowe wsporniki syren (EOW 39). Same syreny zamontuję później, bo teraz aż prosiłyby się o urwanie.
4 - kamuflaż w książce jest błędny. Nie wiem, czy prawidłowo odgadłem kolory, ale rozkład plam jest na pewno poprawny (EOW 59).
5 - plam kamuflażowych ciąg dalszy. Ten fragment malowania powstał w oparciu o EOW 61.
6 - mało brakowało, a przegapiłbym ten pomościk. Na planach zaznaczony jest bardzo enigmatycznie - właściwie do końca nie wiadomo, co to miało być. Dopiero fotka w EOW 61 dała mi nieco do myślenia. W końcu uznałem, że taki pomościk powinien tam się znajdować - chociażby po to, żeby nie biegać góra-dół po drabinach, żeby przejść z jednej platformy reflektora na drugą. Kształt pomostu przyjąłem w oparciu o rzut poziomy, ale tak do końca nie wiem czy to, co wziąłem za pomost nie jest przypadkiem stropem nadbudówki pod kominem.
7 - strop komina. NA PEWNO jest inny. Ale nie miałem pomysłu, co z nim zrobić. Dlatego skupiłem się tylko na "odrutowaniu".
8 - niewielkie odsadzenie platformy reflektora, do którego doprowadzona jest drabinka (EOW 39). Podłoga tego odsadzenia leży nieco wyżej od podłogi platformy. Co ciekawe - ten element, mimo że tak doskonale widoczny - nie figuruje na żadnych planach.
c.d.n.
(...)
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 1024x768
9 - drabinka z platformy reflektora na pomost wokółkominowy. Wykoncypowałem sobie, że powinna być, chociaż nie ma jej na żadnych zdjęciach.
10 - największy smaczek ale też i największy koszmar Rodney’owego komina - ażurowa platforma obserwacyjna (albo konserwacyjna). Najprawdopodobniej zrobiłem ją zbyt szeroką, bo wg planów powinna być nieco węższa, ale dobierałem wymiary w oparciu o zdrowy rozsądek (a właściwie o szerokość typowych drzwi). Reling platformy jest POJEDYŃCZY (a nie potrójny jak na planach), oparty tylko na dwóch pośrednich słupkach i niższy niż słupki krawędziowe. Platforma opiera się na dwóch prętowych zastrzałach w centrum a na krawędziach podwieszona jest do trapezowych wsporników syren. Prowadzenie rur zasilających to koszmar kształtu i ciasnoty - powyginane są na wszystkie strony a na dodatek przechodzą pod rurami wywietrzników. W tej całej plątaninie drucików powinny się jeszcze zmieścić czteroszczebelkowe drabinki ułatwiające dostęp do syren - które sobie darowałem - oraz mocowania odciągów, których darować sobie już nie mogłem. Wszystko widać w EOW 39.
Komin wyciapałem już właściwie na gotowo, z liniami łączenia blach i zaciekami brudu włacznie. Dopiero przy powiększeniu widać, że w tej skali przydałaby się bezpyłowa komora lakiernicza .
Odciągi to żyłka 0.08 mm mocowana do pętelek z drutu (zwiniętych na wiertle 0,4 mm) wklejonych w otwory wywiercone w ściankach komina. Całość na czas montażu rozpiąłem na pudełku CD, mocując sam komin jak i odciągi kuleczkami z plasteliny. A'ha... żyłkę najlepiej pomalować PRZED wklejeniem w uchwyty pokładowe, bo czasami lubi sobie zwiotczeć.
I to by było na tyle.
Na koniec dodałem obowiązkowe zdjęcie z groszem.
Wesołych Świąt.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 1024x768
9 - drabinka z platformy reflektora na pomost wokółkominowy. Wykoncypowałem sobie, że powinna być, chociaż nie ma jej na żadnych zdjęciach.
10 - największy smaczek ale też i największy koszmar Rodney’owego komina - ażurowa platforma obserwacyjna (albo konserwacyjna). Najprawdopodobniej zrobiłem ją zbyt szeroką, bo wg planów powinna być nieco węższa, ale dobierałem wymiary w oparciu o zdrowy rozsądek (a właściwie o szerokość typowych drzwi). Reling platformy jest POJEDYŃCZY (a nie potrójny jak na planach), oparty tylko na dwóch pośrednich słupkach i niższy niż słupki krawędziowe. Platforma opiera się na dwóch prętowych zastrzałach w centrum a na krawędziach podwieszona jest do trapezowych wsporników syren. Prowadzenie rur zasilających to koszmar kształtu i ciasnoty - powyginane są na wszystkie strony a na dodatek przechodzą pod rurami wywietrzników. W tej całej plątaninie drucików powinny się jeszcze zmieścić czteroszczebelkowe drabinki ułatwiające dostęp do syren - które sobie darowałem - oraz mocowania odciągów, których darować sobie już nie mogłem. Wszystko widać w EOW 39.
Komin wyciapałem już właściwie na gotowo, z liniami łączenia blach i zaciekami brudu włacznie. Dopiero przy powiększeniu widać, że w tej skali przydałaby się bezpyłowa komora lakiernicza .
Odciągi to żyłka 0.08 mm mocowana do pętelek z drutu (zwiniętych na wiertle 0,4 mm) wklejonych w otwory wywiercone w ściankach komina. Całość na czas montażu rozpiąłem na pudełku CD, mocując sam komin jak i odciągi kuleczkami z plasteliny. A'ha... żyłkę najlepiej pomalować PRZED wklejeniem w uchwyty pokładowe, bo czasami lubi sobie zwiotczeć.
I to by było na tyle.
Na koniec dodałem obowiązkowe zdjęcie z groszem.
Wesołych Świąt.
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Hej.
Jako że to moja pierwsza dopiska w nowym roku to znaczy – będą remamenta.
Ale chociaż po drodze umknęło mi sporo rzeczy w różnych miejscach okrętu – dziś w zasadzie wszystko, o czym chciałem napisać tyczy się tylnego masztu.
A więc – do dzieła.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 640x480
Gruntownej przebudowie uległ radar typu 273 (znaczy całkiem przypadkowo grzebiąc w internecie odkryłem, że ten „kiosk ruchu” to radar).
1 – Dodałem poszerzenie platformy pod kwadratową podstawa radaru (patrz MoW str 58)
2 – To, ze podstawa jest kwadratowa a nie okrągła (jak pokazywały plany) wyślepiłem również na fotce MoW 58.
3 – samą obudowę radaru znalazłem w internecie na stronie poświęconej radarom na brytyjskich okrętach. Ostatecznie jednak posłużyłem się fotkami ... HMCS Sackville. Uznałem, że przy tej skali różnice będą niezauważalne.
6 – do pomostu pod obudową radaru dodałem drabinkę. Na zdjęciach Rodney'a nie było szansy jej dostrzec. Przyjąłem jednak, że skoro na Sackville była (a i zdrowy rozsądek podpowiadał, że być powinna) to na moim Rodolku tez będzie.
Przebudowałem stopę górnej części masztu.
5 – Na fotce EOW 37 wypatrzyłem trzy podeściki – dwa po bokach i jeden od czoła. Rozwiązało to przy okazji problem ukośnej „rejki”, której wcześniej nijak nie mogłem pogodzić z biegnącymi po maszcie drabinkami.
Dodałem olinowanie całości (no... prawie całości , darowałem sobie na razie bom i anteny łączące przedni i tylny maszt).
Już teraz wiem, dlaczego twórcy planów tak chętnie omijają ten szczegół – większość minionego miesiąca spędziłem na śledzeniu niewyraźnych kresek aby dojść gdzie dana lina się zaczynała (co było nawet łatwe) i gdzie się kończyła (co kończyło się najczęściej rzucaniem kostką).
Z ciekawostek:
4 – lina sygnałowa została poprowadzona po podwieszonym bloczku. Sam na to nie wpadłem – pomogły mi oczy i wiedza znajomego marynisty. Dopiero on podpowiedział mi, że duża „kropa” (4B) to bloczek. Drugi bloczek (4A) przy maszcie dodałem na własną odpowiedzialność.
Radar typu 281
7 – Radar mocowany jest na topie masztu. Samego radaru nie przyklejałem, bo aż się prosił, żeby go odłamać nieuważnym ruchem ręki. Za to dorobiłem podest obsługi (EOW 60 i 61)
c.d.n.
Jako że to moja pierwsza dopiska w nowym roku to znaczy – będą remamenta.
Ale chociaż po drodze umknęło mi sporo rzeczy w różnych miejscach okrętu – dziś w zasadzie wszystko, o czym chciałem napisać tyczy się tylnego masztu.
A więc – do dzieła.
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 640x480
Gruntownej przebudowie uległ radar typu 273 (znaczy całkiem przypadkowo grzebiąc w internecie odkryłem, że ten „kiosk ruchu” to radar).
1 – Dodałem poszerzenie platformy pod kwadratową podstawa radaru (patrz MoW str 58)
2 – To, ze podstawa jest kwadratowa a nie okrągła (jak pokazywały plany) wyślepiłem również na fotce MoW 58.
3 – samą obudowę radaru znalazłem w internecie na stronie poświęconej radarom na brytyjskich okrętach. Ostatecznie jednak posłużyłem się fotkami ... HMCS Sackville. Uznałem, że przy tej skali różnice będą niezauważalne.
6 – do pomostu pod obudową radaru dodałem drabinkę. Na zdjęciach Rodney'a nie było szansy jej dostrzec. Przyjąłem jednak, że skoro na Sackville była (a i zdrowy rozsądek podpowiadał, że być powinna) to na moim Rodolku tez będzie.
Przebudowałem stopę górnej części masztu.
5 – Na fotce EOW 37 wypatrzyłem trzy podeściki – dwa po bokach i jeden od czoła. Rozwiązało to przy okazji problem ukośnej „rejki”, której wcześniej nijak nie mogłem pogodzić z biegnącymi po maszcie drabinkami.
Dodałem olinowanie całości (no... prawie całości , darowałem sobie na razie bom i anteny łączące przedni i tylny maszt).
Już teraz wiem, dlaczego twórcy planów tak chętnie omijają ten szczegół – większość minionego miesiąca spędziłem na śledzeniu niewyraźnych kresek aby dojść gdzie dana lina się zaczynała (co było nawet łatwe) i gdzie się kończyła (co kończyło się najczęściej rzucaniem kostką).
Z ciekawostek:
4 – lina sygnałowa została poprowadzona po podwieszonym bloczku. Sam na to nie wpadłem – pomogły mi oczy i wiedza znajomego marynisty. Dopiero on podpowiedział mi, że duża „kropa” (4B) to bloczek. Drugi bloczek (4A) przy maszcie dodałem na własną odpowiedzialność.
Radar typu 281
7 – Radar mocowany jest na topie masztu. Samego radaru nie przyklejałem, bo aż się prosił, żeby go odłamać nieuważnym ruchem ręki. Za to dorobiłem podest obsługi (EOW 60 i 61)
c.d.n.
(...)
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 640x480
8 – a oto i sam radar (a właściwie jedna z jego dwóch części). Zapomniałem pstryknąć fotkę „z groszem”toteż wstawiam do porównania pudełko od TicTac-a, które służy mi za platformę montażową.
Dalmierz
9 – wygląd dalmierza to połączenie zdjęć (m.in. EOW 48) i mojej wyobraźni. Plany niespecjalnie zgadzają się ze zdjęciami. Szczególnie jeśli chodzi o te śmieszne, niesymetryczne nadbudóweczki na stropie i dwie klapy od czoła, które trudno wypatrzyć. Poza tym obok bocznych drzwi można jeszcze dostrzec rygle i wielkie koło od jakiegoś zaworu (?), które pominąłem (EOW 24). A'ha – dalmierz ma symetryczne, dwukolorowe malowanie. Ale czy dobrałem właściwe kolory – tego nie wiem.
Tak na marginesie – przemalowany został CAŁY maszt. Stwierdziłem, że wolę wylosować kolory i dopasować je do plam szarości widocznych na zdjęciach niż przyjąć w oczywisty sposób błędne malowanie z III strony okładki EOW. Co będzie to będzie.
Tyle na dziś.
Wkrótce to, co zaczęło powstawać już po remamentach
Tu kliknij, żeby zobaczyć tą fotkę 640x480
8 – a oto i sam radar (a właściwie jedna z jego dwóch części). Zapomniałem pstryknąć fotkę „z groszem”toteż wstawiam do porównania pudełko od TicTac-a, które służy mi za platformę montażową.
Dalmierz
9 – wygląd dalmierza to połączenie zdjęć (m.in. EOW 48) i mojej wyobraźni. Plany niespecjalnie zgadzają się ze zdjęciami. Szczególnie jeśli chodzi o te śmieszne, niesymetryczne nadbudóweczki na stropie i dwie klapy od czoła, które trudno wypatrzyć. Poza tym obok bocznych drzwi można jeszcze dostrzec rygle i wielkie koło od jakiegoś zaworu (?), które pominąłem (EOW 24). A'ha – dalmierz ma symetryczne, dwukolorowe malowanie. Ale czy dobrałem właściwe kolory – tego nie wiem.
Tak na marginesie – przemalowany został CAŁY maszt. Stwierdziłem, że wolę wylosować kolory i dopasować je do plam szarości widocznych na zdjęciach niż przyjąć w oczywisty sposób błędne malowanie z III strony okładki EOW. Co będzie to będzie.
Tyle na dziś.
Wkrótce to, co zaczęło powstawać już po remamentach
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.