Niszczyciel rakietowy projektu 956 A - Besstrashny - 1/200
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Andrzej Tobie sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że masz już większość elementów pomalowanych na gotowo, moim zdaniem szpachlowanie pokładu przy nadbudówce odpada bo jak później pomalujesz nadbudówkę w miejscach szpachlowania
Ukończone: M 113 Fitter
Niestety juz po ptakach Fidelku Wlasnie jestem juz od tygodnia w temacie i wykonuje go tak jak zaplanowalem . Najwiecej problemu sprawia mi teraz doszlifowanie tego wszystkiego. Czasami robie skok w bok i popelniam takie malenstwa jak np: kotwice . Otwory na pokladzie gdzie wychodza ich gorne czesci musialem dorobic razem z systemem ich przymykania . Trumpeter o nich calkowicie zapomnial
Dzieki Kat za uwage co do kotwicy . Troche mi sie przekrecila przy wklejaniu . Tak to juz jest , ze niektore bledy wychodza dopiero na fotkach . Musze szybko poprawic. Druga jest wklejona poprawnie. Jak widac powinna byc prawie bokiem Jesli chodzi o lancuchy to ten wiekszy podprowadzilem z modelu PT-815 ( pozniej dam mu jakis inny ) a mniejszy to znalezisko z mojej modelarskiej drobnicy . Zawsze cos odkladam jesli stwierdze , ze kiedys tam moze sie przydac . No i sie przydal
..."Nie guzdrojcie się chopie"... Andrzej co tam słychać w stoczni, bo już dawno po Mikołaju a prezentu w postaci nowych fotek nie ma
Maciej napisał:
Maciej napisał:
E jak nie Macieju, biorąc pod uwagę skalę modelu chyba jednak da się użyć kalkiKalkomanią ( o ile taką masz ) jej nie zastąpisz...
Ukończone: M 113 Fitter
Jejku Fidel, przestań oglądać reklamy podczas skoków !!!Fidel pisze:..."Nie guzdrojcie się chopie"... Andrzej co tam słychać w stoczni, bo już dawno po Mikołaju a prezentu w postaci nowych fotek nie ma
Maciej napisał:E jak nie Macieju, biorąc pod uwagę skalę modelu chyba jednak da się użyć kalkiKalkomanią ( o ile taką masz ) jej nie zastąpisz...
Pewnie stateczek powoli ruszy dalej, relingi dostał.
gulus
Ja mam tylko kilka slow do powiedzenia do administratorow, Okonek to wariat a Wy mu dajecie prawa moderatora. No coz moze nie wariat a perfekcjonista Okonek, ty mnie juz nigdy nie zaskoczysz, hehehe i musze powiedziec ze Jedrus ma racje co do tej "blachy" , Jeta, jest na styk Jedrus, dales sobie z tym rade? czekamy!! Dla wszystich niedowiarkow, nie tylko Okonek sobie dal rade z tym, on to zrobi tak jak projektanci to chcieli, a nie jak to zespawali w stoczni, hehehe, jasnowidz, aha!!! Mam mala prosbe, Jedrus, mogl bys otworzyc jeden SA-N-7, chcialbym zobaczyc radar, ladunek itp., hehehe, myslicie ze co, nic w srodku nie ma, haha, zdziwilibyscie sie:) to maniak, jeszcze dzis beda fotki:):) Okonek dwa slowa, zagioles mnie ze zmiana w Zil'e, tak wiec nie probuj, hehehehe. Dzis po polsku to sie chyba nazywa "zchiza" , ta wiec ZCHIZA Jedrus, duza zchiza!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam,
Slawek
Slawek
Czesc.
Nie sluchajcie prosze Slawy bo chce mnie troche podpuscic . Minelo pare dni ale nie moglem wczesniej wyskrobac troche wolnego czasu aby dokonczyc to co zaplanowalem . Dwa dni urlopu zaowocowaly ukonczeniem przebudowy . Nie bylo to latwe ale mysle , ze sie udalo . Zrobilem to tak jak zaplanowalem czyli poprzez rozciecie pokladu lodziowego. Wiazalo sie to jednak z jego czasowym posprzataniem na czas prac stoczniowych . Samo przesuniecie nie sprawilo klopotu . Najgorsza czynnoscia bylo chyba szlifowanie miejsc szpachlowania ale jakos sobie poradzilem . Przy okazji znalazlem kolejny blad w modelu . Trumpek zapomnial o malym pokladzie pomiedzy obiema nadbudowkami bocznymi przykrywajacym stanowisko strzeleckie rakiet oplot .Striela jak i o ich podporze sie tam znajdujacej . Okonek musial znowu kombinowac i dorobil ten poklad jak i sama podpore .To nic wielkiego . Taka sobie tylko mala proca Potem caly poklad lodziowy oraz wszystko co sie na nim znajdowalo musialo wrocic na swoje miejsce . Miejsce rozciecia przyslonila jedna z nadbudowek . Pozostanie jeszcze uzupelnienie go o 2mm ubytku po zamontowaniu komina bo i tam jest teraz przerwa. Pozwole sobie na zamieszczenie w tym poscie jednej z wczesniejszych fotek aby pokazac jak zmienil sie wyglad modelu
Nie sluchajcie prosze Slawy bo chce mnie troche podpuscic . Minelo pare dni ale nie moglem wczesniej wyskrobac troche wolnego czasu aby dokonczyc to co zaplanowalem . Dwa dni urlopu zaowocowaly ukonczeniem przebudowy . Nie bylo to latwe ale mysle , ze sie udalo . Zrobilem to tak jak zaplanowalem czyli poprzez rozciecie pokladu lodziowego. Wiazalo sie to jednak z jego czasowym posprzataniem na czas prac stoczniowych . Samo przesuniecie nie sprawilo klopotu . Najgorsza czynnoscia bylo chyba szlifowanie miejsc szpachlowania ale jakos sobie poradzilem . Przy okazji znalazlem kolejny blad w modelu . Trumpek zapomnial o malym pokladzie pomiedzy obiema nadbudowkami bocznymi przykrywajacym stanowisko strzeleckie rakiet oplot .Striela jak i o ich podporze sie tam znajdujacej . Okonek musial znowu kombinowac i dorobil ten poklad jak i sama podpore .To nic wielkiego . Taka sobie tylko mala proca Potem caly poklad lodziowy oraz wszystko co sie na nim znajdowalo musialo wrocic na swoje miejsce . Miejsce rozciecia przyslonila jedna z nadbudowek . Pozostanie jeszcze uzupelnienie go o 2mm ubytku po zamontowaniu komina bo i tam jest teraz przerwa. Pozwole sobie na zamieszczenie w tym poscie jednej z wczesniejszych fotek aby pokazac jak zmienil sie wyglad modelu