*[Relacja/Samochód] Tarpan Honker [projekt]
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Po dłuższej przerwie powracam do relacji z budowy Tarpana.
Po skompletowaniu ramy nadwozia przyszedł czas na zespół przeniesienia napędu i zawieszenie- w pierwszej kolejności mosty napędowe. Oczywiście musiałem się pomylić przy rozwinięciu i korpus mechanizmu różnicowego nie spasował się z osią.... Śruby ściągające dwie połowy korpusu z izolacji przewodu telefonicznego. Wewnątrz osi patyczki do szaszłyków.
Po skompletowaniu ramy nadwozia przyszedł czas na zespół przeniesienia napędu i zawieszenie- w pierwszej kolejności mosty napędowe. Oczywiście musiałem się pomylić przy rozwinięciu i korpus mechanizmu różnicowego nie spasował się z osią.... Śruby ściągające dwie połowy korpusu z izolacji przewodu telefonicznego. Wewnątrz osi patyczki do szaszłyków.
Ostatnio zmieniony pt kwie 15 2005, 8:19 przez Rainman, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: hmm..rodzina? ;)
Następnie wziąłem się za resory, podwieszenie osi (ależ mnie to nerwów kosztowało... ), amortyzatory oraz wały napędowe.
Ostatnio zmieniony śr kwie 20 2005, 7:31 przez Rainman, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: hmm..rodzina? ;)
Szczęśliwie dzisiaj koła zostały ukończone i pojazd po raz pierwszy stanął "o własnych siłach";. Po uzupełnieniu jeszcze kilku braków w ramie zabieram się za silnik. Niestety projekt nadwozia jest jeszcze w powijakach.
Ostatnio zmieniony śr kwie 20 2005, 7:34 przez Rainman, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: hmm..rodzina? ;)
Rainman! Model zapowiada się ciekawie. Mam jednak kilka propozycji, które moim zdaniem poprawiłyby wygląd niektórych elementów.
Skoro malujesz elementy podwozia, to elementy okrągłe tracą, gdy widać miejsce łączenia (zdjęcie z wałem) Ocjanoglutuj coś takiego i zeszlifuj na równo. Dobrym rozwiązaniem jest nawinięcie elementów typu wały, osie itp. z cienkiego papieru (najlepiej milimetrowy, bo ułatwia wymiarowanie), będzie idealnie krągły i łatwiej zeszlifować brzeg nawiniętego papieru.
Warto przed ostatecznym malowaniem usunąć nierówności łączeń, strzępki papieru, np. poprzez przeszlifowanie wstępnie pomalowanego elementu. Wydaje mi się, że używasz zbyt gęstej farby, co powoduje pozostawianie niewielkich nierówności, które są bardziej widoczne przez to, że farba jest błyszcząca (lepiej pomalować kilkoma warstwami rozcieńczonej farby).
Pomysł z izolacją jako imitacją śrub jest świetny
Co do samego projektu, to super, że to polski współczesny pojazd i do tego nie z wycinanki
Skoro malujesz elementy podwozia, to elementy okrągłe tracą, gdy widać miejsce łączenia (zdjęcie z wałem) Ocjanoglutuj coś takiego i zeszlifuj na równo. Dobrym rozwiązaniem jest nawinięcie elementów typu wały, osie itp. z cienkiego papieru (najlepiej milimetrowy, bo ułatwia wymiarowanie), będzie idealnie krągły i łatwiej zeszlifować brzeg nawiniętego papieru.
Warto przed ostatecznym malowaniem usunąć nierówności łączeń, strzępki papieru, np. poprzez przeszlifowanie wstępnie pomalowanego elementu. Wydaje mi się, że używasz zbyt gęstej farby, co powoduje pozostawianie niewielkich nierówności, które są bardziej widoczne przez to, że farba jest błyszcząca (lepiej pomalować kilkoma warstwami rozcieńczonej farby).
Pomysł z izolacją jako imitacją śrub jest świetny
Co do samego projektu, to super, że to polski współczesny pojazd i do tego nie z wycinanki
Ostatnio zmieniony pn gru 27 2004, 13:01 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
jhradca: Dzięki za porady, ale na tym etapie nie będę już ingerował w elementy, które są zamocowane - jakby coś nie poszło, to chyba bym się pociął.. . Na szczęście przy gorszym oświetleniu nie wszystkie niedociągnięcia są tak dobrze widoczne
Duźgu: Jeśli wydam, to tylko w wersji elektronicznej - w dziale download. Na razie w wycinance jest dość sporo błędów, a ja ich na bieżąco nie poprawiam, tylko robię notatki - dlatego na razie trudno powiedzieć kiedy uda mi się ją skompletować (nie mówiąc o obawach co do jej "sklejalności"). Mam też pomysł co do udostępnienia wersji źródłowej (pliki cdr) do samodzielnych przeróbek.
Duźgu: Jeśli wydam, to tylko w wersji elektronicznej - w dziale download. Na razie w wycinance jest dość sporo błędów, a ja ich na bieżąco nie poprawiam, tylko robię notatki - dlatego na razie trudno powiedzieć kiedy uda mi się ją skompletować (nie mówiąc o obawach co do jej "sklejalności"). Mam też pomysł co do udostępnienia wersji źródłowej (pliki cdr) do samodzielnych przeróbek.
Na warsztacie: hmm..rodzina? ;)