[relacja] Junkers Ju 88 C-6 (Military Model 3-4/2003)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- SeventhSon
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz wrz 12 2004, 1:36
- Lokalizacja: Warszawa/ Chełm
No dobra. Stateczniki. Spójrzcie, z ilu części to draństwo się składa - ale za to też wygląda jak prawdziwe. Poza tym porządny szkielet właściwie wyklucza możliwość zwichrowania (skręcenia) stateczników i sterów.
Końcówki wyobliłem na gumce za pomocą zaokrąglonych przedmiotów:
Tak wyciąłem i wzmocniłem trymery:
A tak wygląda prawie gotowy statecznik z luźno założonym sterem (trzeba jeszcze dodać zaczepy steru i to coś, co rusza trymerem - ale to już przy okazji montażu):
Końcówki wyobliłem na gumce za pomocą zaokrąglonych przedmiotów:
Tak wyciąłem i wzmocniłem trymery:
A tak wygląda prawie gotowy statecznik z luźno założonym sterem (trzeba jeszcze dodać zaczepy steru i to coś, co rusza trymerem - ale to już przy okazji montażu):
Właśnie .... jakaś dziwna mania z tym ruszaniem się elementów. Przecież modele redukcyjne robi się po to by jak najbardziej odzwierciadlały rzeczywistość, ale wyglądem - tak mi się przynajmniej wydawało. Przecież taki model stoi sobie spokojnie na telewizorku tudzież w gablocie i po kiego czorta mają mu się stery ruszać. Co gorsza gdy z czasem wyrobi się ciasne pasowanie tego elementu będzie on opadał i trzeba go będzie przykleić tak czy siak. Gdy jakiś ruchomy właz ma na celu możliwość prezentacji wnętrza modelu to rzecz jest jasna, ale jakie mogą być tego inne cele ??
Gdyby materiałem było coś bardziej trwałego << np. drewno >> to można zrobić dziecku zabawkę << ew. sobie >>
Co myślicie na ten temat ??
Sorry Swinger za off topic, jeśli taka twoja wola założę osobny wątek ...
Gdyby materiałem było coś bardziej trwałego << np. drewno >> to można zrobić dziecku zabawkę << ew. sobie >>
Co myślicie na ten temat ??
Sorry Swinger za off topic, jeśli taka twoja wola założę osobny wątek ...
Teoretycznie mógłbym bez problemu zrobić te stery ruchome, ale tego nie zrobię (Gała zaraz mnie za to zjedzie ). Poniżej wyjaśnienie.
1. Ster będzie zamocowany na dwóch metalowych osiach (jedna, ta przy końcówce, jest już założona, widać ją na fotce od spodu) - instrukcja przewiduje przyklejenie steru za pomocą kartonowych kółeczek średnicy 1mm imitujących osie, ale ja wolę zrobić to z metalu, żeby ster nie odpadł np. w transporcie na konkurs.
2. A więc w chwili obecnej ster jest ruchomy (drugi metalowy zawias będzie przy kadłubie - już wywierciłem odpowiednie dziurki i sprawdziłem, wszystko pasuje).
3. Ale przykleję go na stałe, ponieważ:
a) stery byłyby luźne i prawdopodobnie jeden z nich opadałby niżej niż drugi,
b) Trochę śmiesznie by wyglądało, gdyby przy podnoszeniu jednego steru drugi byłby nieruchomy (nie można tego problemu łatwo rozwiązać, bo pomiędzy statecznikami jest komora podwozia), nie mówiąc już o wolancie,
c) kąty wychylenia sterów na pewno byłyby inne niż w oryginale,
d) jak zauważył Hellios, to jest model redukcyjny, a nie zabawka - teoretycznie nikt (także sędzia, teoretycznie) nie powinien dotykać tych sterów swoimi brudnymi łapami ,
e) musiałbym być konsekwentny i zrobić ruchome także lotki, klapy i ster kierunku, co byłoby mocno skomplikowane.
Jeżeli ktoś chciałby rozwinąć dyskusję, to niech może lepiej założy osobny wątek, żeby za wiele tu nie mieszać... Temat jest niewątpliwie ciekawy, choć wiele zależy tu jednak od indywidualnych upodobań. Kiedyś jeden gość pokazał mi rewelacyjnie zrobiony model Grummana F3F (Revell, 1:32) z ruchomymi lotkami itd., odsuwaną kabiną pilota i chowanym podwoziem... Ekstra bajer (fabryczny zresztą), ale realizm na tym jednak ucierpiał, zwłaszcza jeżeli chodzi o wygląd podwozia. BTW - niechże ktoś wyda Grummana F3F w kartonie, tylko porządnie!!! Ma być srebrny z żółtym płatem! To jest taki fajny samolot.
1. Ster będzie zamocowany na dwóch metalowych osiach (jedna, ta przy końcówce, jest już założona, widać ją na fotce od spodu) - instrukcja przewiduje przyklejenie steru za pomocą kartonowych kółeczek średnicy 1mm imitujących osie, ale ja wolę zrobić to z metalu, żeby ster nie odpadł np. w transporcie na konkurs.
2. A więc w chwili obecnej ster jest ruchomy (drugi metalowy zawias będzie przy kadłubie - już wywierciłem odpowiednie dziurki i sprawdziłem, wszystko pasuje).
3. Ale przykleję go na stałe, ponieważ:
a) stery byłyby luźne i prawdopodobnie jeden z nich opadałby niżej niż drugi,
b) Trochę śmiesznie by wyglądało, gdyby przy podnoszeniu jednego steru drugi byłby nieruchomy (nie można tego problemu łatwo rozwiązać, bo pomiędzy statecznikami jest komora podwozia), nie mówiąc już o wolancie,
c) kąty wychylenia sterów na pewno byłyby inne niż w oryginale,
d) jak zauważył Hellios, to jest model redukcyjny, a nie zabawka - teoretycznie nikt (także sędzia, teoretycznie) nie powinien dotykać tych sterów swoimi brudnymi łapami ,
e) musiałbym być konsekwentny i zrobić ruchome także lotki, klapy i ster kierunku, co byłoby mocno skomplikowane.
Jeżeli ktoś chciałby rozwinąć dyskusję, to niech może lepiej założy osobny wątek, żeby za wiele tu nie mieszać... Temat jest niewątpliwie ciekawy, choć wiele zależy tu jednak od indywidualnych upodobań. Kiedyś jeden gość pokazał mi rewelacyjnie zrobiony model Grummana F3F (Revell, 1:32) z ruchomymi lotkami itd., odsuwaną kabiną pilota i chowanym podwoziem... Ekstra bajer (fabryczny zresztą), ale realizm na tym jednak ucierpiał, zwłaszcza jeżeli chodzi o wygląd podwozia. BTW - niechże ktoś wyda Grummana F3F w kartonie, tylko porządnie!!! Ma być srebrny z żółtym płatem! To jest taki fajny samolot.
ZRÓB GO CAŁĘGO W TYM MALOWANIU NIE WIDZIALEM TEGO BOMBARDIERA JA SKONCZYLEM Z GPM`u ALE TY MASZ LADNIEJSZEGO
OLFA Ostro tniemy
www.dudus.com.pl
www.dudus.com.pl
Swinger! Objazd Szyderczego będzie poniekąd uzasadniony. Pisałem już, że Tobie chyba nie pozostało nic do roboty w standardzie jak zrobić pełną mechanizację płatowca Twoja robota jest jak dla mnie perfekcyjna (zdjęcia także) więc kolejny model w standardzie raczej nas nie zaskoczy jakością, co najwyżej niektórych zdołuje. Zresztą odnoszę wrażenie (być może mylne ), że "tłuczenie" kolejnych modeli na tym samym (jakkolwiek wysokim) poziomie nie jest Twoim powołaniem i lubisz różnorodne i trudne wyzwania
Ostatnio zmieniony czw lut 03 2005, 12:38 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.