*[Relacja/Okręt] ORP GENERAŁ HALLER
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Super wyszło, i pomysłowa podstawka ........... miło popatrzeć
pozdrawiam
pozdrawiam
Robi się : Zenit HMV 1:250
Herbaciany! Wiem, że to już pisałem ale muszę się powtórzyć. Masz TALENT Morze jest super.
Mam jednak uwagę związaną z postem Edmunda Nity, Twoje fale sugerują, że okręt płynie wolno, zatem opuszcenie łańcucha kotwicznego stworzyłoby dysonans. Sam pomysł Edmunda jest bardzo dobry i dlatego ja osobiście przerobiłbym fale (o ile się to da zrobić), mało tego, zrobiłbym opuszczaną(lub puszczoną) szalupę oraz dwóch trzech marynarzy( na których spogląda wachtowy )i diorama w wersji uproszczonej gotowa.
Uśmiech wachtowego i marynarzy (z Wichra)
Mam jednak uwagę związaną z postem Edmunda Nity, Twoje fale sugerują, że okręt płynie wolno, zatem opuszcenie łańcucha kotwicznego stworzyłoby dysonans. Sam pomysł Edmunda jest bardzo dobry i dlatego ja osobiście przerobiłbym fale (o ile się to da zrobić), mało tego, zrobiłbym opuszczaną(lub puszczoną) szalupę oraz dwóch trzech marynarzy( na których spogląda wachtowy )i diorama w wersji uproszczonej gotowa.
Uśmiech wachtowego i marynarzy (z Wichra)
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Trochę Herbacianemu namieszaliśmy. Ale skoro okręcik płynie wolno, to moim zdaniem takie falki są do przyjęcia. Co do koloru, to tak wygląda morze o zmierzchu. Można zaakceptować. Między nami mówiąc, to uzyskanie takiej barwy wody, kiedy właśnie tego się chce, jest diablo trudne. W tej sytuacji wydaje mi się, że wachtowy na zewnątrz jest zbędny. Herbaciany, okazuje się, że najczęściej pierwsza myśl jest najlepsza.
Uśmiech pierwszy, jaki do głowy mi przyszedł,
Edmund
Uśmiech pierwszy, jaki do głowy mi przyszedł,
Edmund
- Sebastian B.
- Posty: 288
- Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
- Lokalizacja: Tichau
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
Tak naprawdę to nie wygląda to tak źle(uwierzcie, patrzę na to od godziny i jest dobrze ).
A tak na serio to faktycznie fale to tylko dodatek, żeby podstawka jakoś wyglądała. Uważam też, że aby zrobić dobre fale trzeba użyć jakiejś żywicy, szpachla, której użyłem jest po prostu toporna i delikatnych, ostrych fal przy dziobie nie da się zrobić. Nie wspomnę już o umiejętności odpowiedniego zestawienia kolorów.
Co do załogi okrętu to mam pytanie-czy są dostępne gdzieś takie figurki(do złożenia, pomalowania), czy trzeba je wykonywać samemu od podstaw? To, co zaproponował Edmund_Nita, w temacie podrzuconym przez Swingera,jest rewelacyjne. Tyle, że do tego mam wrażenie potrzeba lat praktyk.
Z tą mielizną to pocieszające(przynajmniej związane z tematem morza)pierwsze malowania wyszło tak jakby płynął w cieście do wyrobu chleba.
Skorzystałem z pomysłu Kuby i polakierowałem. Jutro dam fotkę.
A tak na serio to faktycznie fale to tylko dodatek, żeby podstawka jakoś wyglądała. Uważam też, że aby zrobić dobre fale trzeba użyć jakiejś żywicy, szpachla, której użyłem jest po prostu toporna i delikatnych, ostrych fal przy dziobie nie da się zrobić. Nie wspomnę już o umiejętności odpowiedniego zestawienia kolorów.
Co do załogi okrętu to mam pytanie-czy są dostępne gdzieś takie figurki(do złożenia, pomalowania), czy trzeba je wykonywać samemu od podstaw? To, co zaproponował Edmund_Nita, w temacie podrzuconym przez Swingera,jest rewelacyjne. Tyle, że do tego mam wrażenie potrzeba lat praktyk.
Z tą mielizną to pocieszające(przynajmniej związane z tematem morza)pierwsze malowania wyszło tak jakby płynął w cieście do wyrobu chleba.
Skorzystałem z pomysłu Kuby i polakierowałem. Jutro dam fotkę.
kiedys daaaaaaaawno temu widzialem takie fajne zestawy figurek w skalach bodajze 1:100 i 1:200.... okropnie male byly ale przypominaly ludzi ;) wiem ze na 100% byl zestaw marynarzy i zeestaw takich normalnych, cywilnych ludzi i chyba jescze w skali 1:120 (nie wiem cyz nie pomieszalem.... to do tych kolejek w najmniejszej skali...nt czy jakos tak...nie znam ie na sklalach kolejek ;>]
ale to bylo pare lat temu....moze gdyby sie za tym rozejrzec i popytac w sklepach to gdzies by sie znalazlo firmy niestety za Boga sobie nie przypomne :/
ale to bylo pare lat temu....moze gdyby sie za tym rozejrzec i popytac w sklepach to gdzies by sie znalazlo firmy niestety za Boga sobie nie przypomne :/
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach
Herbaciany! Lata praktyki Robisz sobie z nas jaja, bo o kokieterię Cię nie podejrzewam. Ilu modelarzy zrobiło swój pierwszy okręt w taki sposób jak Ty? No chyba, że deskowanie pokładu i wykonanie morza to zabawa dla początkujących Jeśli nie kupisz gotowych marynarzy, zrobisz ich z modeliny. Bez problemu zrobisz wtedy wachtowego a nawet kapitana z fajką w zębach. Za wzór weź jakiegoś żołnierzyka w skali 1:72, żeby zobaczyć jak układają się fałdy munduru i tyle.
Lata praktyki u Ciebie chyba dni praktyki.
Jak będziesz dalej nam kit wciskał to dostaniesz Wichra do dokończenia, bo trzęsąc sie ze śmiechu nie będę go mógł dokończyć
Lata praktyki u Ciebie chyba dni praktyki.
Jak będziesz dalej nam kit wciskał to dostaniesz Wichra do dokończenia, bo trzęsąc sie ze śmiechu nie będę go mógł dokończyć