*[Relacja/Okręt] IJN Yamato ( Kartonowy Arsenał 3-4/99 )
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Już napisałem też o tym pomyślałem. Poczekam na odpowiedź. Tak na razie nie użyłem pianki. Choć mam upatrzony model na którym położe piankę i nie będę przyklejał poszycia tylko odrazu pokryje to szpachlą i będę malował.
W Yamato tak się zawziołem, że chciałem spróbować po 10 latach przerwy na ile mnie stać w kartonie. Myśle że nie jest tak źle. Będę próbował zrobic model tak jakto chce autor czyli bez tzw. waloryzacji. Choc z drugiej strony nabyłem ten model od znajomego z lufami więc raczej je wykorzystam bo gdzie inndziej ich nie użyje.
W Yamato tak się zawziołem, że chciałem spróbować po 10 latach przerwy na ile mnie stać w kartonie. Myśle że nie jest tak źle. Będę próbował zrobic model tak jakto chce autor czyli bez tzw. waloryzacji. Choc z drugiej strony nabyłem ten model od znajomego z lufami więc raczej je wykorzystam bo gdzie inndziej ich nie użyje.
No pierwszy problem z głowy to dziób część podwodna czas nie rewelacyjny 1,20 godz. ale po 10 latach odwyku kartonowego nie najgorszy efekt. Jutro wycinam brakujący detal z zapasu.
Ostatnio zmieniony wt gru 23 2003, 0:33 przez Vivit, łącznie zmieniany 2 razy.
No 50% roboty zrobione dziób już wykończony kawałek docięty i wpasowany w lukę. Sami popatrzcie.
Element powiększałem w stronę linii przerywanej na poprzednich zdjęciach, gdyż w drugą stronę nie starczało zapasu koloru.
Element powiększałem w stronę linii przerywanej na poprzednich zdjęciach, gdyż w drugą stronę nie starczało zapasu koloru.
Ostatnio zmieniony wt gru 23 2003, 0:33 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróciwszy po urlopie zabrałem się do dzieła iskończyłem poszycie okrętu.Pozostało jeszcze wykończyć usterzenie i zaretuszować jeden kawałek na rufie. Jakoś nie chciało spasować się dobrze i widać troszeczkę białego papieru około 0,5 mmna długości 1 cm.
Ostatnio zmieniony wt gru 23 2003, 0:36 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.
W tym wydaniu modelu gruszka dziobowa jst Ok ale niestety musze potwierdzić to co inni koledzy zauważyli jak kleili swoje modele. Niestety model źle zaprojektowany.
1. Brakuje napewno 2mm poszycia i oklejenia burt.
Rozwiązanie jest oczywiście ale już na nie zapóźno. Jeżeli ktoś ma zamiar kleić model to proponuje zgubić owe 2 mm pomiędzy wręgami 14-15 lub 15-16 bo tu brakuje tych 2 mm.
2. Poszycie dna jest za krótkie tzn nie dosięga lub lepiej było by gdyby odrobine wystawało ponad śródokręcie.
Tu też jest rozwiązanie wszystkie wręgi tzn każdą dokładnie obciął bym o 1 mm z góry. Wiem że to nie jest wporządku jeżeli chodzi o skale ale inaczej tego nie da się wykonać tak aby oklejenie burty zachodziło elegancko na poszycie.
Tak po za tym to napradę wykonano kawał porządnej roboty i tu należą się wydawcy brawa. Można tylko spodziewać się że następne wydanie uwzględni te niedociągnięcia.
Wkrótce zakończe oklejanie burt i zamieszcze zdjęcia całego kadłuba.
1. Brakuje napewno 2mm poszycia i oklejenia burt.
Rozwiązanie jest oczywiście ale już na nie zapóźno. Jeżeli ktoś ma zamiar kleić model to proponuje zgubić owe 2 mm pomiędzy wręgami 14-15 lub 15-16 bo tu brakuje tych 2 mm.
2. Poszycie dna jest za krótkie tzn nie dosięga lub lepiej było by gdyby odrobine wystawało ponad śródokręcie.
Tu też jest rozwiązanie wszystkie wręgi tzn każdą dokładnie obciął bym o 1 mm z góry. Wiem że to nie jest wporządku jeżeli chodzi o skale ale inaczej tego nie da się wykonać tak aby oklejenie burty zachodziło elegancko na poszycie.
Tak po za tym to napradę wykonano kawał porządnej roboty i tu należą się wydawcy brawa. Można tylko spodziewać się że następne wydanie uwzględni te niedociągnięcia.
Wkrótce zakończe oklejanie burt i zamieszcze zdjęcia całego kadłuba.
No połowa zrobiona tzn jedna strona prawa. Na pierwszy ogień poszedł dziób. Obyło się bez niespodzianek wszyskto spasowane z iście zegarmistrzowską precyzją.
Ostatnio zmieniony wt gru 23 2003, 0:39 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.
Potem przyszedł czas na rufę - troszeczkę pracochłonna, szczególnie wnęka ale tu też ukłony dla autora idealnie wszystko aż pasuje do siebie.
Ostatnio zmieniony wt gru 23 2003, 0:39 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.
No i niestety akt tragedii rozegrał się w środku. To tu brakuje owe 2 mm burty. A tak dobrze żarło i zdechło na samej końcówce....No trzeba będzie zaprzęgnąć szare komórki i myśleć jak tu zamaskować żeby nie było widać.
Pierwsza myśl to skorzystać z zapasu który mam nadzieje jest i zrobić imitacje drabinki od poszycia do pokładu.....chyba nieźle by to wyszło jak by cienkim rapitem z tuszem narysował to na zapasie.....no ale może się prześpię z problemem to może coś się urodzi innego....a może macie jaki inny pomysł...
Pierwsza myśl to skorzystać z zapasu który mam nadzieje jest i zrobić imitacje drabinki od poszycia do pokładu.....chyba nieźle by to wyszło jak by cienkim rapitem z tuszem narysował to na zapasie.....no ale może się prześpię z problemem to może coś się urodzi innego....a może macie jaki inny pomysł...
Ostatnio zmieniony wt gru 23 2003, 0:40 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.